Wpis z mikrobloga

Mirki tak się zastanawiam i ciekawi mnie ten temat dlaczego prace nad lekiem na #covid19 się tak wleką.

EXO-CD24 używany już był w lutym, gdzie 6 lutego pojawiła się wzmianka że wyleczył x pacjentów w bardzo szybkim okresie czasu. Teraz dopiero powoli wychodzi do fazy 3. Faza 2 jest bardzo obiecująca bo 29 z 30 pacjentów (stan ciężki i umiarkowany) wyleczono w ciągu kilku dni.

Szczepionka zaczynała łączoną fazę 1-2 w kwietniu, a już w 2 grudnia pierwsza osoba otrzymała zastrzyk. Czyli około 9 miesięcy badań. Tutaj po 8 miesiącach obiecującego leku zaczynamy dopiero 3 fazę.

Przy czym mam wrażenie że testowanie szczepionki jest zdecydowanie trudniejsze niż testowanie leku, upraszczając należy znaleźć x zdrowych osób, następnie odczekać y czasu i dopiero potem sprawdzić kto jest chory a kto. Musi się to dziać w określonych warunkach, przy leku mamy x osób w różnych szpitalach podajemy lek części osób i sprawdzamy wyniki i porównujemy z tymi z placebo.

Ktoś może mi wyjaśnić skąd takie opóźnienie, taki lek to byłby totalny przełom, tym bardziej że wyłącza najgroźniejszą broń tego wirusa...

#koronawirus #covid19
  • 7
@Pepperek: Łatwiej zebrać badanych do szczepionki, bo jako zdrowi są w dobrym stanie i mogą podpisać dokumenty. Szczepionki są mniej ryzykowne niż leki, więc pewnie łatwiej dostać pozwolenia i krócej można obserwować uczestników eksperymentu. Szczepionkę można podać wszystkim uczestnikom tego samego dnia, a z chorymi to już jak ich dowożą do szpitala.

Z drugiej strony zwróć uwagę, iż lek na COVID został zatwierdzony przed szczepionkami, bo już był w użyciu.
@Pepperek Bo zauważ że chorych w ciężkim stanie którzy byliby klientami na lek jest mało. A szczepić chcą wszystkich. Różnica jest monstrualna. To też pokazuje że w plandemii wcale nie chodzi o nasze bezpieczeństwo...