Wpis z mikrobloga

Dobra dzisiaj wsadzimy trochę kija w mrowisko. Mówi się, że w PL brakuje 2 mln mieszkań. W dużych miastach bo nadmiar jest na wsiach. Cóż mi wychodzi dokładnie odwrotnie. Ale od początku. GUS podaje, że w Polsce liczba mieszkań na 1000 mieszkańców w 2020 roku wynosiła 392,4. W danych z roku 2019 szczegółowy podział pokazuje, że na wsi wskaźnik ten wynosił 313,0 a dla miast 434,5. Przypominam to dane za rok 2019 z 2020 szczegółowego podziału jeszcze nie ma. Jeszcze ciekawiej robi się gdy weźmiemy pod lupę poszczególne miasta z tak zwanej wielkiej szóstki.
Dane GUS kończą się na 2019 roku zatem za rok 2020 podaje za https://www.polskawliczbach.p
W nawiasach liczby podane przez GUS:

-Warszawa 557/1000 (556.8)

-Kraków 517 (516.8)

-Łódź 534 (534.1)

-Wrocław 530 (529.5)

-Poznań 499 (498.7)

-Gdańsk 501(501.4)

Sytuacja nie wygląda tak tragicznie jak się przedstawia. Według danych statystycznych wychodzi, że tych mieszkań brakuje ale na prowincji w szczególności na wsi.

I teraz pytanie czy ja dobrałem dane stronniczo pod tezę czy też teza jest błędna?

Drugie pytanie to jak te liczby przedstawią sami zainteresowani zarówno spadkami jak i wzrostami?

Trzecie zobaczcie jak w ciągu 16 lat zmieniał się na korzyść wskaźnik liczby mieszkań na tysiąc mieszkańców

#nieruchomosci #bogatymenbeny #gruparatowaniapoziomu #gospodarka
benyrbh - Dobra dzisiaj wsadzimy trochę kija w mrowisko. Mówi się, że w PL brakuje 2 ...

źródło: comment_1632252111Lll6ZpdIzZZjxK4drQoBd8.jpg

Pobierz
  • 16
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Jan_K: Czyli nadwyżka ilości mieszkań w miastach to po to aby pomieścić tymczasowych przybyszów (imigrantów i studentów, pracowników ) Wygląda na to, że tych mieszkań w dużych miastach wcale nie brakuje. Na studiach niż i praca zdalna. Pracownicy i imigranci wyjadą jak odwróci się cykl i zakończymy hossę m.in na RE. Okaże się, że mieszkań jednak jest za dużo.
@pastibox: Pewnie nie tylko dlatego. W miastach jest więcej ludzi młodych (mam na myśli 20+, a nie dzieci), na wsiach starszych. Jak masz rodzinę: 2 rodziców, 2 dorosłych dzieci i babcia, to rodzice z babcią mogą mieszkać w jednym domu na wsi i więcej nie potrzebują, a w mieście młodzi chcieliby być na swoim. Ogólnie mieszkań potrzeba tam, gdzie ludzie je budują i kupują, dziwne jest założenie, że dobrze byłoby, gdyby
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Jan_K: Tak masz rację. Ja chciałem napisać tylko,że ta większa ilość mieszkań w miastach to właśnie te realne potrzeby. Jednak w miastach te potrzeby będą ulegały wahaniom ze względu na cykl koniunktury. W boomie jest większe ssanie do miast i mniejsze bezrobocie, w kryzysie wyjazdy, ale mieszkań nikt ze sobą nie zabiera.
@benyrbh: @Gustav88: @gridstream: Powtarzam:
Próba organizacji wyborów korespondencyjnych uświadomiła partyjnych że ok. 4 mln ludzi zameldowanych w Polsce to duchy których nie ma ani w ZUS, ani US, ani na bezrobociu ...ani w domu. To emigracja nadal zameldowana która w większości nigdy nie wróci. Wszystkie te dane o ilości metrów na osobe itp itd mają grubo zawyżoną podstawe wyliczenia.
Dokładnie dlatego już parę miesięcy później partyjni zabrali się za
@petskelis @benyrbh poszukaj sobie danych na temat ilości mieszkańców miast nie po meldunku, a po zużyciu wody jak jest to liczone raz na jakiś czas. Dla części miast nawet pamiętam że gazet potrafiły to co jakiś czas opublikować. Różnice potrafiły być znaczne.
@Jan_K: W zasadzie wyczerpujesz temat. Kiedy studiowałem to z mojego roku jedynie ludzie mieszkający w akademiku mieli tymczasowy meldunek w Krakowie. Co do ilości Ukraińców, to same rozbieżności w szacunkowych populacjach świetnie pokazują, jak wyglądają kwestie meldunkowe.