Wpis z mikrobloga

@cheeseandonion wyobraź sobie, że idziesz do kibla w nocy, a nie chce ci się włączać górnego światła, żeby nie #!$%@?ć światłem po zaspanych oczach, a latarkę w telefonie i przypadkiem świecisz w stronę okna i widzisz tę sowę gapiącą się za nim.

U mnie byłby incydent kałowy jak stąd do Tokio xD