Wpis z mikrobloga

ze 20 lat temu były seledynowe


@curtis50: Wlasnie tez pamietam, jak byly jeszcze dwuczesciowe te kapsulki. A dokladniej to ja pamietam tak, ze w latach 90. byly zolte, pozniej przez jakis czas w latach 00. byly te seledynowe czy tam turkusowe, ale jednoczesnie zolte tez byly (chyba w zoltych te recznie malowane figurki byly, a w tych drugich inne zabawki). A pozniej byly te z "zawiasem", chyba dlatego, ze sa bezpieczniejsze.
@Czymsim: Przypomniałam sobie te zielone pudełeczka i normalnie poczułam się jakbym wróciła w czasie <3 Pamiętam kiedyś była taka kolekcja z figurkami jakichś zwierząt na nartach. I pamiętam taki tekturowy domek, dołączany chyba do większej paczki jajek, był niby schroniskiem górskim - w środku były namalowane wnętrza. I pamiętam, że moja żyjąca jeszcze wtedy babcia skrytykowała ten domek, że takie byle co. Ale i tak się świetnie nim bawiłam.
Ech, co
@czyczaczepanizna: Na nartach to nie przypomne sobie teraz jakie zwierzatka byly, ale z tych co pamietam to w latach 90. byly Happy Hippos, byly lwy w parku safari chyba, jakies chyba arabskie rekiny (byl taki co sie w dzbanie chowal albo straznik skrzyni ze skarbem), a pozniej w roku 2000 kosmici z ruchomymi oczami... i nietoperze wampirki kiedys byly i duszki swiecace w ciemnosci.

Tych recznie malowanych figurek chyba juz nie
@Czymsim: Teraz to już nie ma chyba takich figurek (pamiętam jakie one były ciężkie), raczej takie lekkie plastikowe zabawki, ruszające się albo jeżdżące.
Jeszcze były egipskie koty. W zestawie był m.in. kucharz z pizzą na łopacie i kotka z kołyską, w której było małe kociątko. I dwa koty z takimi jakby noszami, na których leżała jeszcze inna kotka - ciekawa jestem, czy to się mieściło w jednej niespodziance.