Wpis z mikrobloga

@czasnawykopki: No mi właśnie o to chodzi, że póki co te kilkadziesiąt złotych miesięcznie to nic, jak wzrośnie do 1,5-2% to kredyciarze mogą mieć problemy, ale póki co, tak jak pisałem, jeśli ktoś się nie zadłużył maksymalnie jak tylko mógł, to specjalnie tego nie odczuje.