Wpis z mikrobloga

Z racji pracy nie byłem w stanie aż tak śledzić wykonań poszczególnych uczestników konkursu. Wiem na pewno, że poziom w tym roku jest bardzo wysoki. Wysłuchałem może 1/3 występów. Nie wiem jak szanowne Jury podejmie decyzję. Wielu wybitnych wykonawców pewnie nie przejdzie dalej, smutne prawa rządzące konkursem.
Osobiście nie byłbym w stanie wybrać. Uwielbiam odważne wykonania, które nie koniecznie wpisują się w ten "pożądany schemat", może dlatego, że już tyle lat się słucha tych utworów. Czytając literaturę, biografię, opracowania o Chopinie jestem pewny, że on sam za każdym razem grał swój utwór trochę inaczej. I oczywiście, sam kompozytor w takim konkursie odpadł by już na wczesnym etapie (to tylko domysły :) ).

Jak co 5 lat ( a w tym roku nawet 6 z wiadomych powodów ) konkurs zawsze jest jakimś małym osobistym świętem. Pokazanie Chopina szerszej publice. Motywacja do powrotu by poćwiczyć grę na pianinie, wrócić do zapomnianych przez palce i głowę utworów jako amator i samouk. Wróciłem do Nokturnu 15 nr 2, którego nigdy do końca nie udało mi się zagrać, teraz jest czas by to nadrobić.

Pozdrawiam Was Mireczki, byle do soboty !

#konkurschopinowski