Wpis z mikrobloga

Chciałem wyjaśnić kilka rzeczy w nawiązaniu do tego wpisu.

Jak to się dzieje, że ludzie do mnie piszą?

Mam fanpage, powiedzmy o nazwie "Własna firma". Obiekt marzeń spermiarza wpisała sobie go jako "miejsce pracy" na FB. Gościu zamiast do niej, wysłał wiadomość na moją stronę. Nie pytajcie jak to się dzieje, bo sam nie mam pojęcia.

Zarządaj wpłaty 5k na chore pieski

To akurat podchodzi pod paragraf.

Powiedz żonie

Nie chcę się do tego mieszać. Wy żyjecie jakimiś ideałami, ale prawda jest taka, że większość facetów poszłaby w bok, gdyby mieli ku temu dobrą okazję. Tym samym trzeba by było rozwalić większość małżeństw. IMO są inne cnoty, które są bardziej istotne, chociaż i tak wątpię, żeby nasz spermiarz je posiadał. Druga sprawa - Sabina musiała wiedzieć z kim się wiąże - widać jaki gościu reprezentuje poziom. No i po trzecie nie wiemy jaka jest relacja między nimi. Może sama ma coś za uszami?

Czy AV (laska, do której spermił) jest hot?

Nie wiem, nie ma jej w znajomych


Głosujcie, którą rozmowę chcecie jako następną.

1) Gościu z Holandii, próbujący odzyskać 600 euro od znajomego za jakiś balasting.
2) Typiarka, która została oszukana na 50 zł na sprzedaży koszulki.
3) Gościu oszukany na 700 tys. zł - akcja nie do uwierzenia xD Pisałem z nim z kilkoma innymi kumplami, więc jest trochę długie i musiałbym rozbić na kilka wpisów.

#wiadomoscizfb
shaunblack - Chciałem wyjaśnić kilka rzeczy w nawiązaniu do tego wpisu. 

 Jak to si...

źródło: comment_1633695022L4ejb2Ia5wSSo4akweuKnm.jpg

Pobierz
  • 92
@shaunblack:

prawda jest taka, że większość facetów poszłaby w bok, gdyby mieli ku temu dobrą okazję


Nie mógłbym sobie w twarz spojrzeć gdybym takie coś #!$%@?ł, z drugiej strony niektórzy nie mają za grosz honoru i godności więc potrafię to zrozumieć.

Nie chcę się do tego mieszać.


Nie dziwię się bo mógłbyś mieć później problemy z tym związane a możliwe że nawet ciąganie się po sądach w imię świadka, więc postąpiłbym
@shaunblack

Jak to się dzieje, że ludzie do mnie piszą?

Mam fanpage, powiedzmy o nazwie "Własna firma". Obiekt marzeń spermiarza wpisała sobie go jako "miejsce pracy" na FB. Gościu zamiast do niej, wysłał wiadomość na moją stronę. Nie pytajcie jak to się dzieje, bo sam nie mam pojęcia.

Dalej nie bardzo rozumiem jak to się dzieje. Jedna taka akcja, no dobra, ale żeby to się powtarzało?

3) Gościu oszukany na 700 tys.