Chciałem wyjaśnić kilka rzeczy w nawiązaniu do tego wpisu.
Jak to się dzieje, że ludzie do mnie piszą?
Mam fanpage, powiedzmy o nazwie "Własna firma". Obiekt marzeń spermiarza wpisała sobie go jako "miejsce pracy" na FB. Gościu zamiast do niej, wysłał wiadomość na moją stronę. Nie pytajcie jak to się dzieje, bo sam nie mam pojęcia.
Zarządaj wpłaty 5k na chore pieski
To akurat podchodzi pod paragraf.
Powiedz żonie
Nie chcę się do tego mieszać. Wy żyjecie jakimiś ideałami, ale prawda jest taka, że większość facetów poszłaby w bok, gdyby mieli ku temu dobrą okazję. Tym samym trzeba by było rozwalić większość małżeństw. IMO są inne cnoty, które są bardziej istotne, chociaż i tak wątpię, żeby nasz spermiarz je posiadał. Druga sprawa - Sabina musiała wiedzieć z kim się wiąże - widać jaki gościu reprezentuje poziom. No i po trzecie nie wiemy jaka jest relacja między nimi. Może sama ma coś za uszami?
Czy AV (laska, do której spermił) jest hot?
Nie wiem, nie ma jej w znajomych
Głosujcie, którą rozmowę chcecie jako następną.
1) Gościu z Holandii, próbujący odzyskać 600 euro od znajomego za jakiś balasting. 2) Typiarka, która została oszukana na 50 zł na sprzedaży koszulki. 3) Gościu oszukany na 700 tys. zł - akcja nie do uwierzenia xD Pisałem z nim z kilkoma innymi kumplami, więc jest trochę długie i musiałbym rozbić na kilka wpisów.
prawda jest taka, że większość facetów poszłaby w bok, gdyby mieli ku temu dobrą okazję
Nie mógłbym sobie w twarz spojrzeć gdybym takie coś #!$%@?ł, z drugiej strony niektórzy nie mają za grosz honoru i godności więc potrafię to zrozumieć.
Nie chcę się do tego mieszać.
Nie dziwię się bo mógłbyś mieć później problemy z tym związane a możliwe że nawet ciąganie się po sądach w imię świadka, więc postąpiłbym
@shaunblack: ten belasting (sama nazwa to urząd skarbowy) z Holandii to opłata za samochód. Zdzierstwo jak #!$%@? to Polaki nie za bardzo się garną żeby to płacić a jak przyjdzie co do czego to trzeba bulic od samiutkiego wjazdu do Holandii xD także ja głosuje na dwójeczkę!
@shaunblack: ciągle się zastanawiam czy poczytać o babie oszukanej na 50 pln czy o gościu oszukanym na 700k... Sperma mówi 50 pln a mózg mówi ja #!$%@?ę co tam się #!$%@?ło xDDDDD
Mam fanpage, powiedzmy o nazwie "Własna firma". Obiekt marzeń spermiarza wpisała sobie go jako "miejsce pracy" na FB. Gościu zamiast do niej, wysłał wiadomość na moją stronę. Nie pytajcie jak to się dzieje, bo sam nie mam pojęcia.
Dalej nie bardzo rozumiem jak to się dzieje. Jedna taka akcja, no dobra, ale żeby to się powtarzało?
Mam fanpage, powiedzmy o nazwie "Własna firma". Obiekt marzeń spermiarza wpisała sobie go jako "miejsce pracy" na FB. Gościu zamiast do niej, wysłał wiadomość na moją stronę. Nie pytajcie jak to się dzieje, bo sam nie mam pojęcia.
To akurat podchodzi pod paragraf.
Nie chcę się do tego mieszać. Wy żyjecie jakimiś ideałami, ale prawda jest taka, że większość facetów poszłaby w bok, gdyby mieli ku temu dobrą okazję. Tym samym trzeba by było rozwalić większość małżeństw. IMO są inne cnoty, które są bardziej istotne, chociaż i tak wątpię, żeby nasz spermiarz je posiadał. Druga sprawa - Sabina musiała wiedzieć z kim się wiąże - widać jaki gościu reprezentuje poziom. No i po trzecie nie wiemy jaka jest relacja między nimi. Może sama ma coś za uszami?
Czy AV (laska, do której spermił) jest hot?
Głosujcie, którą rozmowę chcecie jako następną.
1) Gościu z Holandii, próbujący odzyskać 600 euro od znajomego za jakiś balasting.
2) Typiarka, która została oszukana na 50 zł na sprzedaży koszulki.
3) Gościu oszukany na 700 tys. zł - akcja nie do uwierzenia xD Pisałem z nim z kilkoma innymi kumplami, więc jest trochę długie i musiałbym rozbić na kilka wpisów.
#wiadomoscizfb
Komentarz usunięty przez moderatora
Nie mógłbym sobie w twarz spojrzeć gdybym takie coś #!$%@?ł, z drugiej strony niektórzy nie mają za grosz honoru i godności więc potrafię to zrozumieć.
Nie dziwię się bo mógłbyś mieć później problemy z tym związane a możliwe że nawet ciąganie się po sądach w imię świadka, więc postąpiłbym
Mam fanpage, powiedzmy o nazwie "Własna firma". Obiekt marzeń spermiarza wpisała sobie go jako "miejsce pracy" na FB. Gościu zamiast do niej, wysłał wiadomość na moją stronę. Nie pytajcie jak to się dzieje, bo sam nie mam pojęcia.
Dalej nie bardzo rozumiem jak to się dzieje. Jedna taka akcja, no dobra, ale żeby to się powtarzało?
Komentarz usunięty przez autora