Wpis z mikrobloga

Ja to tak tylko wrzucę

Medialna nagonka na skłoty trwa. Media ogłaszają happy end’em historie, w której osoby odratowały przestrzeń od niszczenia i znalazły w niej dom, zostały wyrzucone na bruk, a budynek został zrównany z ziemią. Nikt nie zastanawia się jednak nad przyczyną tego, dlaczego osoby w ogóle zajmują pustostany, zamiast „żyć wygodnie”. Otóż nie każdego stać na komfortowe życie w kapitalistycznej dystopii.

Osoby studiujące, które nie są utrzymywane przez rodziców, dodatkowo musiały by pracować na pełen etat, żeby móc wynająć pokój i mieć na jedzenie, nie wspominając już o wydatkach na rozrywkę czy opłatach komunikacyjnych. Stypendia socjalne nie są w stanie pokryć nawet kosztu wynajmu pokoju, a akademiki nie są przyznawane każdemu. Często pada fraza, że na wszystko trzeba sobie zapracować, lecz niestety nie da się zapracować na bogatych rodziców.

Problem ten nie dotyczy tylko osób studiujących, rynek mieszkań ma obecnie takie ceny, że naszym wyborem jest czy oddawać pół pensji na podstawową potrzebę, czyli dach nad głową, czy zadłużyć się na całe życie. Dlatego wrogowie skłotowania, to przyjaciele banków i deweloperów, ponieważ to oni zarabiają na nieruchomościach, które powinny być zasobem dla ludzi, a nie towarem.

Osoby oburzone eksmisją Samowolki weszły do dwóch kolejnych nieużytków, gdzie wywiesiły solidarnościowe banery: „Mieszkanie prawem, nie towarem”, „Solidarne z Samowolką” i „Za każdy zniszczony skłot my zajmiemy trzy nowe”. Nie ma zgody na wyrzucanie ludzi na bruk w imię „świętego prawa własności”, które pozwala zniszczyć nieużywany od lat budynek tylko po to, żeby potrzebujący nie mogli z niego korzystać.

Więcej o skłocie Samowolka: https://wolnywroclaw.pl/serwis/w-mediach/wlasciciele-samowolki-to-psy-ogrodnika/


#wroclaw #squat #sklot
Pobierz Cesarz_Polski - Ja to tak tylko wrzucę 

 Medialna nagonka na skłoty trwa. Media ogła...
źródło: comment_1633864175gU99FNqvEpFd0NbWw0M5AV.jpg
  • 69
@Cesarz_Polski jacy oni gadają głupoty jeśli chodzi o akademiki, w nich liczy się jak daleko się mieszka, proste jak masz 30km do uczelni to miejsca się nie dostanie. Przeżyłam 3 lata studiów w akademiku i to takiego nie z mojej uczelni i nie miałam problemu z dostaniem się, a stypendium pokrywało mi życie. Chociaż jakbym wydawała hajs na imprezy, alko i papierosy to rzeczywiście mogłoby mi nie starczyć xD A w wakacje
Rozrywka prawem nie towarem, hurrrdurrr! ( ͡º ͜ʖ͡º)


@bojesiewody: zasadniczo tak powinno być i zawsze tak było, nawet w PRLu ludziom państwo zapewniało jakieś rozrywki, teraz też państwo (współ)finansuje rozrywki nie tylko dla plebsu, ale i sztukę wyższą. Skądś się wzięło "chleba i igrzysk".

Zapewnienie potrzeb mieszkaniowych to poważny problem, który teraz się sprowadza do "jakbyś pracował to byś miał". Szkoda tylko, że ten rynek jest