Wpis z mikrobloga

Mam dylemat bo mam propozycje zeby jechac do zakopanego chyba w pierwszy weekend listopada z siostra jej od niedawna mężem, jej kolezankami (chyba dwie z chlopem i chyba 3 same ale mi sie nie podobają jakby co)i do tego jeszcze dwoch ich znajomych ktorych znam z kawalerskiego (jeden bedzie sam, drugi z żoną)

No i mam dylemat bo wydaje mi sie nie opłaca.. Nie wiem jakie beda koszty bo dopiero jak beda wiedziec kto jedzie to zaczna szukac chaupy, ale podobno za nocleg minimum 200,(a wiec moze byc wiecej)a do tego dojazd, żarcie, picie i nie wiem czy cos jeszcze. Podejrzewam ze moze wyjsć za wszystko mi tak z 500-600zl. wiec wydaje mi sie ze aie nie oplaca. Mialbym za to z 9 wizyt w klubach do ktorych ostatnio zaczalem chodzic. Albo jakos optymalniej mozna by to wykorzystac. A to tylko piatkowa noc, sobota i w niedziele o 12 powrót. Nie wiem tez jak by bylo w tym towarzystwie. Z tymi co bylem na kawalerskim bylo spoko, ale jak z tamtymi kolezankami bedzie to niewiadomo.
Czyli w skrócie - szkoda mi kasy, chociaz moze i byloby fajnie(a moze i nie?), ale wydaje mi siie ze ta samą kwote mozna wykorzystac na jakies lepsze atrakcje. Ci co tam jadą są bardziej dziani

Ale nie wypada tak napisac jak wam napisalem a cos musze napisac, bo sie mnie zapytala dzisiaj na fb jedna z tych kolezanek ktora to organizuje bo juz chca rezerwowac domek.

#podroze
  • 7
@lastro nie pchaj się bo korki wtedy Cie zniszczą psychicznie, lepiej inny termin. Serio we wszystkich świętych wszyscy miejscowi jeżdżą po cmentarzach, z komunikacją też będą problemy. Zabawić się zabawisz, ale w klubach gdzie byś nie był, #!$%@? w #!$%@? hajsu, więc jakieś domki, ogłoszenie na lokalnym spotted i multum rozrywki, najpopularniejszą oczywiście jest alkohol
@Psajkoman A co na tyk spotted mialbym pisac?
Ogolnie jakbym jechal w tym towarzystwie ktore mnie zaprasza to chyba wyjazd bylby gdzies w piatek wieczorem z krakowa, potem picie w domku, moze jakies zamawianie zarcia (nie wiem) potem na drugi dzien w sobote chyba jakies lazenie i nienwiem co jeszcze, a w niedziele o 12 powrót