Wpis z mikrobloga

Mam pytanie, gdzie w sektorze publicznym czy finansach publicznych jest stosowany do jakichkolwiek waloryzacji lub obliczeń wskaźnik inflacji konsumenckiej publikowany przez GUS (potocznie wskaźnik inflacji)? Czy on jest gdziekolwiek używany?

Wiele państwowych świadczeń czy danin to mnożniki powiązane nie z inflacją, a z przeciętnym wynagrodzeniem, przynajmniej ja się z tym ciągle spotykam. Różne świadczenia, opłaty, kary i tak dalej są wyrażone w stosunku do przeciętnego wynagrodzenia (co za tym idzie nadążają za inflacją). Jakoś nie spotkałem się z tym, aby państwo jakiekolwiek kwoty pieniężne waloryzowało własnym wskaźnikiem GUS.... Ktoś coś kojarzy?

Wiem, że wskaźnik inflacji GUS jest szeroko stosowany w sektorze prywatnym do waloryzacji wynagrodzeń umownych z umów wieloletnich na przykład umowa o konserwacje klimatyzacji albo czynsz najmu powierzchni biurowej. Wskaźnik jest sztucznie zaniżany i stawia w gorszej sytuacji przedsiębiorców świadczących te usługi (bo przy umowach długoletnich np 5 lat siła nabywcza wynagrodzenia tak waloryzowanego spada z roku na rok). Strony sektor prywatny nie posiada rozpowszechnionego innego standardu czy wiarygodnego wskaźnika (wiem od prawnika, że niektórzy przedsiębiorcy w nowych umowach próbują już waloryzować swoje własne wynagrodzenie odniesieniem do przeciętnego wynagrodzenia w przemyśle zamiast sfałszowanej inflacji wg GUS).

#gospodarka #finanse #inflacja
  • 1