Wpis z mikrobloga

Skąd tyle azjatek ostatnio na facebookowych randkach?

Poczyniłem samemu solidny research i część to krzaki i scam, a spora część to "normalne" azjatki, wszystkie kierują migiem na whatsappa..

Wszystkie profile niemniej są obsługiwane w 100% przez osoby, część profili jest obsługiwana przez parę osób (jednego dnia pisze perfekcyjnie kwieciście po angielsku a drugiego lecą frazy rodem z translatora na przypale)

Rozmowy ucinają się gdzieś zgodnie z przesunięciem strefy czasowej czy to chiny czy tajlandia, przekonania kulturowe w rozmowie też sugerują że po drugiej stronie siedzi faktycznie ktoś z tamtej strony globu.

Kikukrotnie natknąłem się na przypałowe multikonta z wieloma numerami whatsappa które podają naprzemiennie reklamujące podejrzane crypto "nowej generacji", tutaj dziwnie bo nie zachęcały one na przypale do kupna a jedynie odowiadały o projekcie.

Jedna a azjatek hot 11/10 chciała koniecznie spotkać się w warszawie żeby zwiedzić kraj na początku listopada, raczej legitny profil, odpytywała o lokalną kulturę, o to jakie atrakcje turystyczne zwiedzić, gdzie najlepiej fotki zrobić na pamiątkę.
Obiecywała że wszystko opłaci dla obojga byle podróż byłaby udana a ty nie zostawiał jej dalej niż na parę kroków ;)
Wujek google po odpytaniu jej numeru prowadził do hongkongu, zdjęcia wyszukane w google grafika prowadzą do hongkongu, podpuszczona w rozmowie wygadała się że jest projektantką ubrań z własnym sklepem co też wujek google potwierdził, fotki na profilach społecznościowych w różnych krajach też zgodne z tym co sugerowała..

Z drugą hot 10/10 też z hongkongu piszę od tygodnia, projektantka ubrań z małą firmą, nic podejrzanego przez tydzień nie nasmarowała, stara się mnie poznać a ja ją, odzywa się od czasu do czasu sama a nawet swojego języka chce mnie nauczyć i poprawia gdy nasmaruję babola i wyślę jej foto tego.
Z czasem doszedłem że pisze ze mną bo jej były z przed paru lat był polakiem, z nikim wcześniej nie była taka szcześliwa ale ją "krzywdził" i od tego czasu jest sama, po wyznaniu mi tego sądziła że będę chciał urwać kontakt ze względu na jej "złą przeszłość" to też nie fake..

W międzyczasie przewinęło się jeszcze kilkanaście profili, każdy w miarę legitny z indywidualną rozwiniętą historią, która była podtrzymywana przez cały tok rozmowy.

Tak czy inaczej dalej mi to nie skleja się do kupy, masa naprawdę dzianych atrakcyjnych azjatek bo tylko na takie trafiam (jakoś 12-15 matchy dziennie) nagle pojawia się w randkach z zafixowaną na stałe lokalizacją gdzieś w polsce, wszystkie piszą pierwsze i kierują w paru pierwszych wiadomościach na whatsappa a mimo tego to co mówią składa się w całość i utrzymują same kontakt.

Jak nic zalatuje to #teoriespiskowe biorąc pod uwagę zadawane pytania (branża w jakiej pracujesz, zarobki, ilość lokali czy inne tego typu pierdoły a nawet prośby o podesłanie jakichś zdjęć zabudowań kiedy jesteś gdzieś w trasie) odnoszę lekkie wrażenie jakoby stał za tym chiński wywiad.

#facebook #tinder #badoo #randki #randkujzwykopem
  • 11
@Eszyszyszy: Plusik za solidny reasearch. Ja już defaultowo daję w lewo i zgłaszam scam, ale to ciekawe co piszesz, że z niektórymi da się pogadać normalnie. Trzeba byłoby to pociągnąć dalej, jeśli byłaby taka możliwość.
@mamnatopapiery: Facebook promuje swój portal na dzień dobry oferując whatsappa jako podstawowy komunikator, zuckerberg musiałby niezłego kwacha zarzucić żeby na coś takiego wpaść ( ͡º ͜ʖ͡º)

Patent z trenowaniem AI też przez głowę mi przeszedł, bez opcji
-Kleiłem takie zawijasy językowe żeby zboczyć z tematu rozmowy (bez skutku)
-Kleiłem znaki specjalne w zdaniach (bez skutku)
-Zastępowałem litery cyframi (normalnie były odczytane)
-Odpytywałem o równania matematyczne (dostawałem
@Eszyszyszy: jak się spotkasz to uwierzę, póki co to tylko twoje teorie z dupy. Myślisz że jak działają tacy pro oszuści? No właśnie, mówią to co chcesz usłyszeć, dzielą się problemami, codziennością, kompletują itp., a wszystko po to żeby zbudować zaufanie, a jak się zakręcisz, to zaczną wyciągać hajs. Dlatego dla oszczędności czasu, wszystkie azjatki w lewo, chyba że jesteś z wawy, może krk, ale wtedy też na pewno nie te
@Aik-: to tak nie działa, oni szukają tylko debili, którzy nabiorą się szybko na coś, jest to bardziej dochodowe, niż zatrudnianie ludzi do pisania i zdobywania zaufania, aby potem na koniec przekonać do jakiegoś scamu. Jeżeli ktoś jest czujny, to nie nabierze się nigdy, jeżeli ktoś jest debilem, to nabierze się od razu.

Ja również pisałem z taką azjatką, miała swój sklep i przyleciała na chwilę do Polski, pytała mnie o
@razem: Tak, nie byłbym sobą gdybym którejś z sugestywnymi fotami nie kazał pokazać co nieco więcej, nie podejrzewałbym w życiu że ktoś z tak chudymi nogami byłby w stanie chodzić ot bo więcej nic nie pokazała, bo nie przeszliśmy na ten etap zajomości ( ͡º ͜ʖ͡º)
Kilka(naście) z nich wcześniej faktycznie odmówiło, też myślałem już że to fake konta, ot wychodzi różnice kulturowe chyba są aż