Wpis z mikrobloga

#opowiescizpsychiatryka #psychiatryk #szpital

Jako, że mi się nudzi, to podzielę się jedną historią z psychiatryka, mam ich cholernie dużo, bo byłam 7 razy, jak ktokolwiek będzie zainteresowany, to mogę opowiadać. xd

W Warszawie w psychiatryku był chłopak i laska, którzy chorowali na dwubiegunowke... Generalnie lizali się itp. No ale w pewnym momencie on zaczął mnie podrywać (skończyło się związkiem nieudanym, ale to inny temat) no i ta dziewczyna to zauważyła i była cholernie zazdrosna, mimo że ja na zaloty chłopaka nie odpowiadałam, nie chciałam się wcinać. no i pewnego dnia siedzę sobie na palarni, typiara wchodzi i zaczyna mnie dusić xd Ja żeby się ratowac zaczęłam ją odpychać. Ktoś zawołał pielęgniarkę, ona wbiła i OBIE trafilysmy w pasy xD #!$%@? że to była samoobrona
  • 104
@Pethaf: ludzie z problemami psychicznymi na lekach czują się normalnie xd moj chłop ma tylko zaburzenie, normalnie pracuje i się zachowuje. Choroba nie definiuje człowieka, widzę że macie marne pojęcie.
I nie, nie mamy mini oddziału zamknietwgo. Bierzemy leki, chodzimy na terapię, pracujemy, spotykamy się z przyjaciółmi. Normalne życie.
On ma tylko zaburzenie, no ja jestem chora do końca życia, ale gdy biorę codziennie leki, to zachowuje się normalnie.
@Pethaf: no i nawet jeśli będzie turnus nr 8 to co z tego? W trakcie naszego związku byłam w szpitalu i jakoś nie zepsuło to naszego związku :)

Mój narzeczony studiuje prawo, jest na 4 roku, na najlepszej uczelni w Polsce, to nie są łatwe studia, no a mimo że jest zaburzony daje sobie świetnie radę ;) ja w trakcie choroby zdałam każda mature na 100 procent. Nie wszyscy ludzie z
@Orowerbogatszy: Powiem ci tak. Miałam 3 nieudane związki z psychiatryka, najdłuższy trwał 2 mieisace xDd ale na oddziale podwójnych diagnoz poznałam chłopaka, który jest moim narzeczonym, jesteśmy razem rok, mieszkamy od początku razem i jest świetnie.


@lojaka: proszę was tylko nie róbcie dzieci. Szkoda im psuć życie. Dwójka rodziców, która często lubi wracać do szpitala leczyć się psychiatrycznie to nie jest odpowiedni wzorzec do naśladowania. W końcu zaczniecie widzieć wroga