Wpis z mikrobloga

Ech mieszkam sobie sam na 53 metrach 2 pokoje mam i fajnie jest bo w drugim pokoju sobie urządziłem warsztat elektroniczny i ogólnie swój śmietnik i tam mam burdel itp.
Tylko od czasu jak się przeprowadziłem i jestem ogólnie singlem, cały czas ktoś mi chce wbijać na chatę.
Kumpel z roboty proponuje mi po raz drugi że wynajmie ode mnie pokój, już 2x odmawiałem bo ogólnie stać mnie na spłatę kredytu, czynsz itp. ale tamten nie odpuszcza.
Z najmu pokoju mam mniej kasy niż z zabawy z elektroniką w tym pokoju który jest wolny.
Teraz sobie mieszkam sam to mam święty spokój, mogę latać w samych majtach, sprzątać kiedy chcę i robić co chcę. Jestem introwertykiem no to mam taki osobisty raj.
Jakby to była baba to może bym rozważył, swego czasu mieszkałem z ex i czasem brakuje mi tych kilkudziesięciu prawie pustych pudełek po szamponach i innym szajsie, lodówki zawalonej zdrowym żarciem, wszystkich szafek wypełnionych jakimiś ciuchami. Ale z kumplem, jeszcze z różnych zmian, co innego jakby mnie dojechali ratą albo coś, ale też bym znalazł na to lekarstwo.
No nie pasuje mi pomysł wynajmowania z kimś z roboty bo czas po robocie jest po to aby się od tej roboty odciąć
#nieruchomosci #kredythipoteczny #m2 #mieszkanie #hipoteka #wynajem
  • 7
@unitrax: To nie wynajmuj i tyle... Nie jesteś sam w takim podejściu.

A kumplowi powiedz definitywne nie i że jest w ogóle kiedykolwiek będziesz rozważał opcję wynajmu, to dasz mu znać i tyle.

PS. Nie musisz się w ogóle kumplowi tłumaczyć, dlaczego nie - powinien uszanować odmowę za pierwszym razem. Trochę to podejrzane, że jest taki namolny - pewnie jest zdesperowany, bo nie za bardzo stać go na czynsz, ale to