Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 21
Mirki i Mirabelki. Stało się. Straciłem część rodziny.


Moja ulubiona ciotka powiedziała mi, że już mnie nie chce znać ( ͡° ʖ̯ ͡°) A wszystko to dlatego, że kupiłem Żonie drogi prezent na urodziny, który nie jest wprost kobiecy - czyt. to nie biżuteria. (,)
Nie mam już nadziei na śmieszkowe awantury, bo tak się na mnie obrażono, że nawet na do widzenia ciociu nie dostałem odpowiedzi xD

Ale do meritum. Moja kochana Żona jest zapalonym graczem, ostatnio monitor w jej kompie zaczął szwankować. Postanowiłem więc jej go wymienić i odrobinę upgrade'ować. Więc dostała na urodziny ode mnie dwa nowe ( ͡° ͜ʖ ͡°)
No i jako, że w ten weekend byliśmy w odwiedzinach, u moich rodziców, to Mama, jako złota kobieta zorganizowała urodzinowy podwieczorek z tortem, śpiewaniem i w ogóle. Niestety rzeczona ciotka się wprosiła z mężem i synkiem (cholerne zdalne mu ogłosili, to przyjechał piwniczak do domu) na imprezę. No, rodziny Mama nie pogoni.
Także po podarowaniu mojej Żonie bombonierki i obżarciu się tortem lodowym ciotka zaczęła swoje litanie - ot standard. Ceny, paliwo, peło i UE to zło, Jarosław Polskę zbawi ( ͡° ͜ʖ ͡°)
No i mi za mój pomysł z protestantyzmem się oberwało, bo kto to widział. Przestać być chrześcijaninem (nie, tłumaczenie nic nie pomogło, chrześcijanie to tylko polscy katolicy, a pan Jezus nie był Żydem). No i na koniec, zaczęła nagabywać moją Żonę, co tam ciekawego dostała z okazji urodzin. I tu niestety moja piękna połowa poległa i zignorowała moje autystyczne niewerbalne znaki żeby nie odpowiadała (popatrzyłem znacząco i dźgnąłem delikatnie palcem w bok uda pod stołem). Powiedziała ciotce, co dostała. Zaczęła od moich rodziców, przez moich braci i skończyła na mnie.
Ciotka spytała, czy Kochanie moje nie żartuje. Odparła, że nie. Alan na hasło monitory gejmingowe wyrwał się z smartfona i tylko wypytał jakie. Niestety moja słodka blondyneczka, która nie potrafi z wyuczonej grzeczności zignorowała moją odpowiedź „czarne, prostokątne” i pokazała kuzynowi zdjęcie jej stanowiska do gierczenia.
Niestety dzięki zdjęciu, monitory przez tego cholernego piwniczaka zostały odnalezione. I wyszło szydło z worka, że no do najtańszych to one nie należały, ale 4 cyfry za sztukę już jest.
No i ciotka się odpaliła, że co to za kretyński prezent, przecież to nie przystoi dorosłej kobiecie siedzieć i grać w gry xD że wyrzuciłem pieniądze w błoto, że powinna je sprzedać i kupić sobie jakieś diamentowe kolczyki, a nie chodzi ubrana jak pstrokate dziecko (żona lubi ubrania z różnymi wzorami).
Cóż w tym momencie ja nie wytrzymałem i z już bardzo wysokim ciśnieniem kazałem jej zamknąć się. Powiedziałem, że jak jej nie ogarnia, że nie wszyscy muszą się stroić w świecidełka jak cygańskie #!$%@? (ciotka zawsze ma parę pierścionków, wisiorki, kolczyki, bransoletki) to ma się odczepić od cudzych zainteresowań. Cóż, rozpętała się gównoburza.
Mój tato, że mam natychmiast przeprosić ciotkę za nazwanie ją #!$%@?ą xDDD. Odpowiedziałem, że w żadnym momencie jej nie nazwałem #!$%@?ą.
Mama, mnie opieprzała, że mam nie przeklinać.
Mąż ciotki wyskoczył z tekstem do mnie, że mam jego żonę przeprosić, bo inaczej mi #!$%@?, nawet wstał żeby groźnie wyglądać (szkoda, że przy okazji zahaczył bebechem o stół i przez to rozlała się kawa).
Ja żeby nie pozostać dłużnym też wstałem i odpowiedziałem, że takie groźby mogą zadziałać na Alana, ale nie na mnie. Cóż facet ten, niższy o głowę i o jakieś dwie kategorie wagowe chyba skumał, że to nie będzie tak łatwe jak zlanie syna, więc odpuścił. Zarządził tylko, że wychodzą, co też niezwłocznie uczynili. Nikt w sumie ich nie próbował zatrzymać.

Cóż wynik tej imprezy jest taki, że moja Żona strasznie przeżywa całą akcję. Obwinia się, że przez nią pokłócę się z rodziną. Mama jest na mnie zła, że przeklinam. Tata jest zły, bo nazwałem ciotkę #!$%@?ą i nie zamierzam odwołać swoich słów. Bracia mają bekę z całej sytuacji i roznoszą wieść po kuzynostwie, którego znaczna większość (poza dziećmi ciotki) ciotki nie lubi za bardzo.
Teraz czeka mnie poważna rozmowa z ojcem na temat mojego zachowania xD

#rodzina #grazynacore #janusz #patologia
  • 16
@LeniwiecPracoholik: Wina jest wyłączna Twojej ciotki. Co ją #!$%@? obchodzi, co wypada Twojej żonie, a co nie? Sama jestem dorosłą babą, które 18. urodziny ma daleko za sobą, ale sobie sprawiłam gamingowego lapka (stacjonarki nie mam jak postawić w wynajmowanej kawalerce), bo uwielbiam grać. Też słyszałam, że już jestem na to za stara, ale przytoczyłam przykład babeczki z kanału Gamer Grandma, która mając ponad 90 lat i jest najstarszą zawodową gamerką