Wpis z mikrobloga

Ewidentnie już jest wyjebka we vlogi. Po raz kolejny, jak jadł na miejscu to nagrał tylko przebitkę i potem się rozwodził w samochodzie nad jedzeniem, a nie jak zawsze z pełną gębą opowiadał, że grander dobry, czyli wstydzioszek. Jak zawsze miał czy to serie czy opóźnienia we vlogach to i tak jakieś nieopłacone wizyty w pizzeriach sushiyach były wrzucane na bieżąco (albo jak przelew przyszedł), ale że nie nagrał i nie zmontował tego samego dnia kanapki drwala na która czeka tyle miesięcy? Którą rok temu jadł chyba codziennie? Myślałem, że jednak wleci drwal, i to może ze dwa, i będzie jaranko, a tak to jakies gowno sprzed tygodnia pewnie. #mocnyvlog
  • 7