Wpis z mikrobloga

Mieszkańcy #gdansk, bez żadnej szydery, #!$%@? jak wy żyjecie w tych południowych dzielnicach, przecież to jest niepojęte, to już chyba ten słynny smog z krakowa ujdzie bardziej. Kolejny dzień #!$%@? z tych przeklętych diabelskich szadółek aż na Oliwie i Żabiance (15 kilometrów XD!), to co dopiero w epicentrum. Jak parę razy jak wpadnę do Designer Outletu to ten fetor jest niepojęty, a przed oczami nieskończone połacie nowiutkich i wciąż budujących się bloków, tylu ludzi tam się znosi, a przecież jest coraz gorzej.

Pytanko do mirków co się dopiero sprowadzili albo długo przymierzali się do takich Łostowic, Ujeściska albo Jasienia, nie przeszkadza wam to, nie odbiera jakiegoś minimalnego komfortu życia, przecież a to spacer samemu czy z psem, a tu wyjście na rower czy pobiegać. Nawet się przewietrzyć nie da kilka kilometrów od tego, a co dopiero u stóp jebiącej Fujijamy. Rozważa ktoś z was z tego powodu wyprowadzkę, czy za bardzo się umoczyliście w kredyty lub wprowadzki, żeby z tego cuchnącego burdelu uciekać?

Co najgorsze, to jest coraz poważniejsze. Smród się rozpościera coraz dalej, bynajmniej już nie dotyczy słynnego "Lawendowego Osiedla" (XD), tylko powoli zaczyna dotyczyć chyba już z połowę powierzchni terenów mieszkalnych Gdańska. Dla mnie to jest niepojęte, to jak plaskacz na mordę tak obrosłego w piórka miasta, szczycącego się na cała Polskę rzekomą doskonałą jakością powietrza, bliskością morza i byciem we wszystkim lepszym od reszty polskich miast. No chyba nie XD

Do dzisiaj jak jakiś wykopowicz ma dylemat gdzie się przeprowadzić z miasta X, rozważając Y lub Gdańsk, to wszyscy "jezuu jak możesz rozważać ten syf w Y, przecież Gdańsk najlepszyyy". A biorą pod uwagę lawendowy problem będący coraz bardziej integralną częścią codziennego życia tutaj? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#polska #polskiemiasta #trojmiasto #recykling #boldupy #gorzkiezale #zalesie
KazachzAlmaty - Mieszkańcy #gdansk, bez żadnej szydery, #!$%@? jak wy żyjecie w tych ...

źródło: comment_163795767370MadMU5L5koxjV2SuKqI2.jpg

Pobierz
  • 28
@Kazach_z_Almaty: Mieszkam od kilku lat w Gdańsku i generalnie zawsze myślałem, że te Szadółki to jakaś legenda tak jak to, że w Gdyni śmierdzi rybami (spoiler: nie śmierdzi w ogóle), ale się przeprowadziłem na Jasień i ja #!$%@?, no naprawdę, nie spodziewałem się tego. Ogólnie dzielnica nie jest zła, ale jak raz-dwa na tydzień zacznie #!$%@?ć to okna szczelnie pozamykane muszą być. A na grupie dzielnicy na FB madki polki "Chyba
@Kazach_z_Almaty: Ludzie z różnych powodów mogą chcieć się osiedlić w jednym konkretnym mieście. Gdańsk akurat pewnie u wielu wygrywa tym słynnym "będę codziennie na plażę chodził" (oni jeszcze nie wiedzą ;) ). Dla mnie np. wartościowe było to, że jest to duże miasto w akceptowalnej odległości od miasta rodzinnego. Na południu Polski może i byłoby lepiej z pracą, ale wyprawa do domu rodzinnego by była sporo bardziej uciążliwa.

No i jak
@Kazach_z_Almaty: Zależy w której części dzielnicy mieszkasz. Ja od pół roku mieszkam przy zbiorniku Jabłoniowa i w sumie mi to nie przeszkadza. W mieszkaniu tego nie czuć, nawet przy otwartych oknach (może raz było czuć), dopiero po wyjściu na zewnątrz. A ja w sumie za dużo nie wychodzę, a jak już to jadę samochodem, także też mi to tak nie przeszkadza.
Nieironicznie - nic na Jasieniu nie czuję xD


@Wyrewolwerowanyrewolwer: Zależy pewnie jaka ulica?

Mieszkam na Jasieniu i się przyzwyczaiłam do tego smrodu


@agatka666: Często wali? Czuć w mieszkaniu?

Generalnie sporo jeżdżę po Gdańsku i zauważyłem dziwne zjawiska, że np. na Morenie potrafi śmierdzieć a na Jasieniu/pętli ujeścisko nie.
@Kazach_z_Almaty: znajoma kupiła mieszkanie gdzieś prawie pod Borkowem(no ale jeszcze Gdańsk ( ͡° ͜ʖ ͡°) chyba za pół melona i jak raz do niej podjechałem to już nawet nie zwracałem uwagę na smród od którego łzawiły oczy, ale bardziej na to, że ogólnie Gdańsk dopiero rozwija się na południe i lata miną zanim te dzielnice staną się bardziej cywilizowane i przyjazne. Póki co jak jechałem z Oliwy