Wpis z mikrobloga

@qew12: Mi zawsze wmawiano że najlepszym lekarstwem na nieśmiałość, fobię społeczną itp. jest przełamanie się i wyjście do ludzi. Nic bardziej mylnego... dla mnie wszelakie urodziny, imieniny, wesela itp. były koszmarem, czułem się jeszcze gorzej niż w domu. Jeszcze te spojrzenia ludzi którzy wgl. nie zdawali sobie sprawy jak się wtedy czułem... Także spróbuj jakoś się wymigać, lepiej dla ciebie.
@MikiV8: Proponujesz błędne koło

Nic bardziej mylnego... dla mnie wszelakie urodziny, imieniny, wesela itp. były koszmarem, czułem się jeszcze gorzej niż w domu.

Bo tym objawia się fobia społeczna

Oczywiste sedno sprawy
@qew12: Idź na ten ślub i nie udawaj nikogo. Najwyżej, cię już potem z tej rodziny nie zaproszą, jak wyjdą jakieś dramy z twoim udziałem xD.

-Witaj qew12, i jak tam, gdzie pracujesz? //Pyta gruby wujek
-Nigdzie. A co tam u ciebie, kiedy schudniesz?