Wpis z mikrobloga

@Majsterzyna master1 i automarket należą do PKO BP i są legitne. Brałem samochód stamtąd i wszystko było git. Aaaauto to międzynarodowe Mirki Handlarze. Sprzedali mojemu wujkowi auto i podczas próby jego rejestracji okazało się, że DR jest elektronicznie zatrzymany przez policję. Sprzedają samochody zatem z wadami prawnymi + znajdziesz gro opinii, że technicznie też są problemy. Podsumowując master1 na tak, aaaauto nie
Edit: niezależnie od tego gdzie kupujesz auto, zawsze sprawdź je
@Majsterzyna: Każde fury poleasingowe musisz sprawdzić na każdy możliwy sposób.

Mogą być bite, nieserwisowane w żadnym warsztacie itd. No po prostu loteria.

Chyba, że mówisz o takich po najmie, bo tam jest to w cenie. Wszędzie tam gdzie użytkownik musi zapłacić to jeśli nie ma wpisów o olejach itd. to zakładaj, że tego nie robił.
@OrzechowyDzem: @Majsterzyna: Nie ma zasady skąd się kupuje auto. Czy ASO, czy podmiot prywatny, czy poleasingowe - zawsze należy sprawdzić auto. Doświadczenia moich klientów wskazują jednak, że auta kupowane po innych JDG są bardziej zadbane (należycie serwisowane), często ceramika etc. bo użytek był własny z myślą o dłuższym użytkowaniu i wzgląd na to, że lepiej utrzymane auto będzie miało lepszą cenę przy sprzedaży. Czasami kiedy weryfikuje dokumenty pośrednie to spotykam
@OrzechowyDzem Nie zakładaj błędnie i nie powielaj tego, że poleasingowe auto ma całą historię dostępna u dealera. W wielu firmach leasingowych auta poleasingowe to takie, gdzie ktoś nie płacił, a nie oddał fure po skończeniu leasingu. A jak ktoś nie płaci, to tym bardziej nie serwisuje auta.
@Majsterzyna Jest to opcja ok. Wstępnie zacząć od sprawdzenia w cepik, poprosić o opis rzeczoznawcy i jeśli będzie ok to można ogarnąć. Tylko jakąś spoko firmę, a nie na przykład Autotesto.