Aktywne Wpisy
Damasweger +34
Kolega z pracy poprosił mnie o przysługę - miałem podjechać kilka kilometrów jego samochodem. Wsiadam, sięgam po pas, a on na to "nieee, nie zapinaj, ja mam wtyczkę" xD Powiedziałem mu, że ja bez pasów nie jeżdżę, wypiąłem tą durną wtyczkę i zapiąłem normalnie pas.
Jest tyle badań i eksperymentów potwierdzających skuteczność pasów, że trzeba być szurem, by w nie nie wierzyć. Są też filmiki, nawet na yt, jak fajnie katapultuje ludzie
Jest tyle badań i eksperymentów potwierdzających skuteczność pasów, że trzeba być szurem, by w nie nie wierzyć. Są też filmiki, nawet na yt, jak fajnie katapultuje ludzie
RazDwaOsiem +31
Obiektywnie:
1. Sonia miała zaniedbanego nowotwora a Magical tłumaczył to tym, że operacji nie przeżyje i nie wybudzi się z narkozy, bo tak stwierdził weterynarz xD
2. DIOZ operując Sonię, która operacje przeżyła udowodnił, klamstwo Magicala
3. Jeden z inspektorów który umieścił nagranie na którym obraża matkę Magicala, zaprezentował brak profesjonalizmu i w sumie taką samą patologię, zdjęcie z środkowymi palcami tej organizacji potwierdza, że poziomem są nie wyżej niż Magicale
4.
1. Sonia miała zaniedbanego nowotwora a Magical tłumaczył to tym, że operacji nie przeżyje i nie wybudzi się z narkozy, bo tak stwierdził weterynarz xD
2. DIOZ operując Sonię, która operacje przeżyła udowodnił, klamstwo Magicala
3. Jeden z inspektorów który umieścił nagranie na którym obraża matkę Magicala, zaprezentował brak profesjonalizmu i w sumie taką samą patologię, zdjęcie z środkowymi palcami tej organizacji potwierdza, że poziomem są nie wyżej niż Magicale
4.
Jak chodziłem do szkoły to nienawidziłem historii. Ciągłe gadanie o wszystkim i o niczym. Zapamiętywanie dat, królów, wydarzeń, które #!$%@? wie z czego wynikały. Dziś nic z tego nie pamiętam. Nie wiem czy miałem słabych nauczycieli historii, czy to po prostu tak beznadziejny przedmiot szkolny. Jakie jest Wasze zdanie o nauce historii w szkole?
Z perspektywy czasu wolałbym pouczyć się w szkole o planowaniu jutra (i może najbliższych lat), o aktualnych wydarzeniach, o ekonomii. Polacy to lubią chyba powspominać kwiii kiedyś to było, a nie myślą w ogóle o przyszłości. Wiedzą co było wczoraj, a nie mają pomysłu na to co chcieliby robić jutro, a co dopiero jak zapytasz kogoś, co chciałby robić za rok.
Zobacz sobie np. na yt historię bez cenzury. Niecodzienny sposób nauki historii.
Beznadzieja, dramat i nuda. Raz tylko miałem zastępstwo z nauczycielem, który potrafił dobrze opowiadać i nakreślić problem. Efekt? Bo blisko 15 latach dalej pamiętam ustalenia traktatu wersalskiego i to kto reprezentował poszczególne mocarstwa.
Nauka dat rocznych? Świetny pomysł, szczególnie w przypadku wydarzeń sprzed 500 lat. Co za różnica czy coś wydarzyło się dajmy na to w 1552 czy w 1553? I
Przecież to wiedza powszechna i wstyd tego nie wiedzieć. To jakby nie wiedzieć kiedy zaczęła się wojna, albo kiedy zakończyła się komuna, albo kiedy upadł mur berliński.
Komentarz usunięty przez moderatora
@BajerOp: Czyli porównujesz znajomość jednej daty rocznej do znajomości ustaleń traktatu? Aha.
Drugie zdanie - nie.
Zdecydowanie lepsze od historii bez cenzury są np. Inna Historia, CoZaHistoria i Satyrycznie Historycznie.
@stroyer: Dużo zależy od nauczyciela. I jego podejścia do tematu, umiejętności pedagogicznych, sposobu tłumaczenia, charyzmy itd.
Choć ogólnie zgadzam się, że można by więcej skupiać się na związkach przyczynowo-skutkowych, historii społeczeństw, kultury i gospodarki itd., a mniej na datach i wydarzeniach ściśle politycznych i wojennych.