Wpis z mikrobloga

@lukasz-lux: Ajezu, ale bym zjadł takie spaghetti po bolońsku z groszkiem z Gastro, ew. z Baru u Kaśki po suto zakrapianym melanżu w Richmond/Q albo chociażby Bece. Inny absolutny klasyczek to Turek na Śródmiejskiej, koniecznie z dużą ilością sera, papryczek pepperoni oraz sosu czosnkowego, przez który trzeba wietrzyć pokój rano na kacu.