Wpis z mikrobloga

Co za absurd!

Różówa przechodziła niedawno Covid. Pojechała przed chwilą zrobić sobie test na przeciwciała aby uzyskać status ozdrowieńca.

Nie da rady! Jesli oficjalnie rząd z kartonu nie nałożył kwarantanny. Żona była sama w domu z 2 dzieci bo w tym czasie byłem w delegacji. Nawet jakby chciała to nie czuła się na siłach jechać do szpitala (ciężko w miarę przechodziała), Pani doradziła, że mogła zamówic karetkę covidową ale co z dziećmi w takim przypadku to już nie potrafiła odpowiedzieć( ͡° ͜ʖ ͡°)

A jak ktoś przeszedł bezobjawowo, zbada się bo coś podejrzewa, okazuje się, że ma przeciwciała? Nie ma opcji. Ciul, ze Twój organizm sam wytworzył sobie szczepionke, szczep się laboratoryjnie wytworzonymi specyfikami bo nie bedziesz miał życia...

Paranoja (°°

#covid19 #krajzdykty #koronawirus
  • 7
@artur7177: poza tym trzeba się też wstrzelić w moment. Zachorowałem, zorganizowałem szopkę z oficjalnym testem, izolacją, policją i nie dostałem certyfikatu, bo jeszcze ich nie było. Jak wydłużali ich ważność to i tak się nie łapałem. No i jestem paskudnym antyszczepem.