Wpis z mikrobloga

  • 185
Pewnie dogorywacie po wczorajszych tańcach, dlatego żeby wejść lekko w nowy rok, przygotowałem dla Was kolejną ciekawostkę z gatunku audiovoodoo.

Audiofilski router zoptymalizowany pod przesył WiFi!
Tak, tak, dobrze czytacie – audiofilskie WiFi. Wszyscy myśleliśmy że to tylko legenda, a jednak ktoś naprawdę postanowił to spieniężyć.

Jak to bywa w przypadku sprzętu sieciowego, pomysłowy audiomir nie zaczął od zera. Podstawą do stworzenia audiofilskiego routera wifi był Asus RT-AC1300UHP, czyli kosztujący jakieś 310 zł router który wycofano już z produkcji. W sprzęcie nazwanym "Fidelizer Airstream" wymieniono oczywiście zegar, kondensatory i oporniki na takie "do audio", a całość polutowano "wysokiej jakości cyną, poprawiającą bas i dynamikę. Czujecie jeszcze ten wczorajszy vibe? Bo twórca tego cuda chyba wpadł do kociołka z zakazanymi substancjami, kiedy pisał że zmiana cyny w routerze Asusa poprawia bas i dynamikę.

Router działa w trybie access pointu i jego zadaniem jest poprawa jakości nie tylko dźwięku, ale też obrazu w urządzeniach, które łączą się z internetem bezprzewodowo - jak telefony czy laptopy. Tak, tak. Idea jest taka, żeby te plebejskie urządzenia też zostały namaszczone audiofilskością.

Sprzęt doczekał się recenzji w tak wspaniałym periodyku jak "positive review", który nie boi się recenzować audiofilskich bezpieczników i wszystkich urządzeń, które wchodzą w dziewiątą gęstość. Recenzent testował urządzenie w połączeniu z 15 calowym Macbookiem pro, oczywiście odtwarzał muzykę strumieniowaną przez Wifi. Recenzent stwierdził, biorąc na recenzencki stół wykonanie utworów Lutosławskiego:

Z domowym LAN-em otrzymuję kontury kompozycji, jak gdyby była namalowana szerokimi pociągnięciami pędzla, i na tym się kończy. Jest miękko, nie ma żadnej tekstury, o której można by mówić - to znaczy, żadnej. Niskopoziomowa perkusja tworząca szum jest niewyraźna: nie potrafię powiedzieć, który instrument (lub instrumenty) gra. Kiedy wchodzą instrumen dęte, nie mają w sobie nic z agresywności. Pasmo przenoszenia jest pulchne na środku i w końcu, głębia sceny dźwiękowej brzmiała jakby się zawaliła. (...)

AirStream powiększa ten nijaki, mało wyrafinowany dźwięk w coś dużego i kolorowego. Jest to szczególnie zauważalne w basie, gdzie AirStream koryguje miękkość transjentów i nadaje im wyrazistości. Dźwięk bez AirStreama jest wyprany.

Oczywiście żeby osiągnąć optymalny efekt, router należy zasilać liniowo. Jeśli jednak chcemy jedynie posmakować audiofilskiego wifi, to sam router będzie nas kosztował jakieś 2000 zł ($495). Jak widać - taniura, ponieważ "inne routery które mają takie możliwości kosztują między $1500 a $4500" (6000 - 18 000 zł). Jeszcze nie udało mi się namierzyć tych konstrukcji, ale chętnie sprawdzę, jakie audiofilskie poematy powstały o tym routerze w cenie kawalerki na wałbrzyskim białym kamieniu.

#tonskladowy - najbardziej odjechane gadżety #audiovoodoo
Pobierz Roszp - Pewnie dogorywacie po wczorajszych tańcach, dlatego żeby wejść lekko w nowy r...
źródło: comment_1641038504hjQCd6ecHakT29sSvlKVqL.jpg
  • 12
@Roszp: mam pytanie trochę offtopic.
Miałeś kiedyś jakieś kable (HDMI) dla audiofilów na testy. Robiłeś te testy w końcu? Jakie wyniki? Przepraszam że pytam ale nie śledziłem Cię na bieżąco, a po wczorajszej nocy ciężko mi tego szukać xD

Btw, dzięki za kolejny wpis :D zawsze bawią :D
@QUANTUM-DICK kabli HDMI obróciłem setki, ale tych typowo audiofilskich nie miałem okazji testować. Zresztą testowanie kabli HDMI wymaga specjalnego testera, bo w zasadzie możesz sprawdzić jedynie zgodność ze standardem i duperele jak jitter. Sprawdź zresztą materiał Linusa z Linus Tech Tips na temat HDMI, tam jest świetnie pokazane i wyjaśnione czym różnią się kable hdmi. Te audiofilskie mogą co najwyżej oferować lepszy wtyk czy mniejszy jitter, ale przy tego typu sygnale nie
Roszp - @QUANTUM-DICK kabli HDMI obróciłem setki, ale tych typowo audiofilskich nie m...
@Tino czym to się różni? Przelutowali kilka części z wykorzystaniem audiofilskiej cyny i tyle ( ͡º ͜ʖ͡º)

A z dźwiękiem ma wspólnego tyle, że twórcy twierdzą (a audiofile w to wierzą), że ten router w magiczny sposób wie, kiedy przesyła dźwięk i obraz, poprawiając jego jakość