Wpis z mikrobloga

@Xtreme2007: Mam wystarczająco mocne auto, nigdy nie miałem potrzeby żeby jechać szybciej niż 180 (przy wyprzedzaniu tirów bo mnie jakiś jełop światłami poganiał)
@Xtreme2007: czyli wszystkie kraje w Europie mają przestarzałe prawe, przykre. Prawym pasem jeżdżą ludzie często i 30-40km/h poniżej limitu w tym tiry. Mam jako wolniejszy uczestnik ruchu skakać między nimi po prawym pasie i uważać na Ciebie, pana szos który ma szybkie autko i będzie się teleportował po autostradzie?.
Za granicą ludzie mają szybkie auta i jakoś nie płaczą że są ograniczenia XD
Zwolennicy radykalnych ograniczeń prędkości to nie ludzie, którzy najwięcej jeżdżą autostradami albo po wsiach, tylko mieszkańcy dużych aglomeracji, gdzie np. przejść dla pieszych jest dużo. Ale kiedy widzę nieodwołany teren zabudowany na terenie całej miejscowości, której 30% to lasy, a 50% to pola uprawne to krew buzuje - komu zagrażam jadąc tu więcej niż 50? Dlaczego nie mogę tu jechać 90 albo 100?
Dlaczego nie mogę tu jechać 90 albo 100?


@Bredko: bo nie masz umiejętności aby przy takiej predkosci zapanować nad autem kiedy wydarzy się na takiej drodze cokolwiek.
@Bredko: może dalej jest lepszy asfalt albo zwierzęta tam nie biegają tak jak w mieście, kto wie. Oczywiście możliwe też że tam były źle znaki postawione. Kto to wie ¯\_(ツ)_/¯
@Dolan
Może. Może. Za dużo domysłów, takie podejście i lekceważenie zniechęca ludzi do przestrzegania przepisów również tam, gdzie mogłyby się przydać (centra miast)