Aktywne Wpisy
Javert_012824 +165
Sytuacja z Lęborka. Kto według was jest winnym tego incydentu?
#wypadek #polskiedrogi #samochody #motoryzacja #prawo #prawojazdy
#wypadek #polskiedrogi #samochody #motoryzacja #prawo #prawojazdy
Zaczytanaa +51
Do jakiego kraju chcielibyście wyemigrować/urodzić się i dlaczego akurat tam? U mnie w sercu niezmiennie od kilku lat Islandia - brak upałów, czyste powietrze, piękne krajobrazy i kolor niebieski na fladze
Weźmy sytuację: Rodzina 2+1 Warszawa, oboje ~30 + bombelek, wiec zakladam ze uciułali juz te 10% wkładu we dwoje...(choc teoretycznie chyba banki nie daja kredytu z mniejszym wkladem niz 20%)... więc chcesz mieć te 3 pokoje (czyli de facto 2 + salon z kuchnią zazwyczaj)
Koszt wynajmu : ~3000-3600 za ikea standard z rachunkami łącznie (mieszkanie 3 pok)
Koszt kredytu zakładajac wkład i dzisiejsze stopy: 2000 (i to tylko z powodu 10% wkładu, inaczej byloby troche mniej) + 800zł za czynsz i rachunki - dalej jesteś 200-700zł do przodu (i masz margines w razie dalszej podwyzki)
Wnioski:
1. Przy kredycie dalej jesteś 200-800zł do przodu (i masz margines w razie dalszej podwyzki)
2. Ludzie zmieniają pracę, awansują, rozwijają się - za 2 - 3 lata moze sie okazac ze Twoja rata nie jest juz 30% twojego budzetu, a tylko 15% - wiec perspektywa splacania czegos przez 30 lat zwykle sie nie wydarza.
3. To jest twoje mieszkanie, nie tylko zostawisz je dzieciom, ale też po spłaceniu (a srednio w Polsce dane wskazuja ze kredyty hipoteczne są spłacane ~11 lat, moge sie tu troche walnąc ale na pewno bylo to 10-15lat.) w Twoim budzecie zostanie 2000 zł wiecej, przy wynajmnie co roku bedziesz placil rynkową stawkę, za 5, 10 czy 20 lat - to nie tylko ważne jak masz 45 lat, ale szczegolnie wazne na starość, wyobrażasz siebie jako emeryta wynajmującego mieszkanie z emerytury?
4. To Twoje mieszkanie x2 - chcesz zmienić kibel? jedziesz do Castoramy i zmieniasz, a nie prosisz Landlorda. Chcesz pomalować scianę? Kupujesz pędzel i machasz, a nie 30 letni chłop dzowni do Pana Mariusz z serdeczną prośbą o pozwolnie na przemalowanie zagrzybiałej sciany, a ten kręci nosem, bo chcial Pacyficzny błękit, a Ty masz ochotę sciane pomalować na modny ostatnio - Biały Mokry sen stópkowiczów.
5. Załóżmy, ze wynajmujesz mieszkanie, nawet długo terminowo, po 5 latach konczy CI sie umowa, wlasciciel nie chce przedluzyc. Ułozyles sobie zycie, dziecko chodzi do pobliskiej szkoly, masz swoj rytm i plan dnia.. a Ty musisz w 3 miesiące przeorganizować sobie zycie i swojej rodzinie.
6. Czarny scenariusz, tracicie pracę oboje, krótkotrwale: Negocjacje z bankiem, zawieszenie spłaty? - mozliwe i daje to czas na ogarnięcie nowej, ewentualnie po prostu sprzedajesz z większym bądź mniejszym zyskiem i masz jakis hajs na start.
Negocjacje z wynajmującym? "Nie jestem instytucją charytatywną, macie czas do przyszłego tygodnia" - i wtedy jak rasowy mobilny niemiec czy francuz, pakujesz rodzine, kupujesz 3-y bilety 75min i jedziesz hen daleko w imię mobilności którą daje Ci wynajem.
#nieruchomosci
@modzelem: o ile dożyjesz ( ͡° ͜ʖ ͡°)
To jest identyczna sytuacja jak z tymi przegrywami na wykopie, ala "nie mam dziewczyny i nie będę jej miał,
@bezsensutenwykop: No chyba ze ktoś kupił w 2008 roku to wtedy wyszedł na 0 w 2020. Oczywiście bez uwzględnienia wszystkich innych czynników. Bezwzględna cena za metr.
"Osoby, które nie kupiły mieszkania będą za wszelką cenę racjonalizować swoją decyzję szukając wszelkich argumentów, które dadzą złudzenie słuszności ich decyzji"
Teraz kredyciarze szukają argumentów i wsparcia u innych kredyciarzy że wzięcie kredytu na ujemnych stopach było dobrym pomysłem a podwójna rata nie boli bo
@xxvv: Yyyy nie wiem jak reszta kraju ale Warszawa wg statystyk w ostatnim roku wzrost najmu był kilkanaście %, dużo wyższy niż mieszkań. Co się zacznie teraz jak ludzie beda rezygnowac z zakupow przez koszty kredytu i zgłoszą popyt na najem lepiej nie myśleć.
@BornInSmokes: Przepraszam, o jakiej kwocie kredytu tu piszesz? I o jakiej wielkości mieszkania? Bo z tego co się orientuję to mieszkanie 3-pokojowe, powiedzmy 60m (czyli minimum chyba dla rodziny 2+1) to w Warszawie koszt ok 700 000 zł. A to ni #!$%@? nie jest rata 2000 tylko raczej 3500 (na teraz!).
@bezsensutenwykop: no patrz a ci co dopiero chca kupic nie dosc ze nie nadazaja nazbierac wkladu wlasnego przez wzrost cen nieruchomosci to jeszcze to co odloza zjada im inflacja. Wyjmi glowe z wlasnej dupy, bo nie kazdy moze odlozyc 20% wkladu wlasnego jebiac na swoim etacie i nie kazdy
Komentarz usunięty przez autora
O bańce i rozgrzanym rynku czytam na wykopie od 2015(?) - wtedy pamiętam ze mieszkania kosztowały 300-400