Wpis z mikrobloga

  • 17
133 + 1 = 134

Tytuł: Człowiek, który spadł na ziemię
Autor: Walter Tevis
Gatunek: fantastyka, fantasy, science fiction
ISBN: 9788374806831
Tłumacz: Wojciech Próchniewicz
Wydawnictwo: Mag
Liczba stron: 192
Ocena: ★★★★★★★★★

T.J. Newton zostaje wysłany na Ziemię, w ramach tajnej misj,i mającej na celu uratowanie jego, znacznie lepiej rozwiniętego od ludzi, gatunku. W zetknięciu z amerykańską kulturą oraz ludzką naturą szybko okazuje się jednak, że jego wieloletnie szkolenie może okazać się niewystarczające. Czas ucieka, a protagoniście coraz trudniej przychodzi wykonanie zadania.

Książka jest krótka, świetnie napisana. Bardzo smutna w swoim przekazie. Mimo, że opowiada o naukowcach i kosmitach, prędzej zaklasyfikowałbym ją jako dramat psychologiczny. Realistycznie przedstawia samotność i rozterki głównych bohaterów.

#bookmeter #fantastykabookmeter #fantasybookmeter #sciencefictionbookmeter
kuljak - 133 + 1 = 134

Tytuł: Człowiek, który spadł na ziemię
Autor: Walter Tevis
Ga...

źródło: comment_16416633850e7ir7b1FhySno8zpt4oDy.jpg

Pobierz
  • 5
Informacje nt. książki z tagu #bookmeter:

Średnia ocena z Wykopu: ★★★★★★★★ (7.3 / 10) (3 recenzji)
Następne podsumowanie tagu: 2022-02-01 12:00 tag z historią podsumowań »
Kategoria książki: fantasy, science fiction, horror
Liczba stron książki: 192
Gatunek książki: powieść

Ostatnie recenzje tej książki:
1\. 2021-07-23 - Użytkownik karkolomny_dziurkacz ocenił na: ★★★★★★★★ (8.0 / 10) - Wpis »
2\. 2018-12-18 - Użytkownik Croudflup ocenił na: ★★★★★
@kuljak: @Przytulnie: moim zdaniem to najsłabsza scifi i największy zawód jaki w gatunku przeżyłem.

Dzisiaj ta wizja jest dosyć śmieszna- i nie ustrzegła się masy błędów logicznych, skrótów, które nawet nie starają się nadawać wiarygodności tej powieści. Pod koniec już naprawdę zmęczyło mnie, jak bardzo autor nie zna się na tym, o czym pisze- mówię tutaj o kosmosie, o ewidentnie stosowanych ogólnikach tak, aby czytelnik nie zadawał więcej pytań, o
@FormalinK: @Przytulnie Większość wizji sprzed 60 lat jest z dzisiejszej perspektywy śmieszna. Ale zaczynając od początku: przede wszystkim nie uważam, by Człowiek... był książką fantastyczno-naukową a już na pewno hard sci-fi. I rzeczywiście oceniany z perspektywy gatunku ma mało do zaoferowania. Ale czy Folwark zwierzęcy, analizowany zdanie po zdaniu, jako książka o zwierzątkach, albo Władca much przyrównywany do Robinsona Crusoe, jako powieść przygodowa, nie wypadłyby głupio i nielogicznie, jako pełne skrótów?
Podsumowując, jeżeli ocenialibyśmy tę książkę jako sci-fi, masz rację, Człowiek... wypada przeciętnie. Jednak jako opowieść o samotności, przemianie, "naszej kulturze" zasługuje na 9. Poza tym jest świetnie napisana (albo tłumacz się spisał).


@kuljak: mogę się zgodzić z tym, że można tak to widzieć.