Pytanie do tych którzy kupili M2, i okazało się że że akustyka jest tragiczna. Wycie, rycie, szuranie, bieganie, krzyczenie, rozmowy, garnki. Mam już wkurw nieziemski, nienawidzę bachorów, nienawidzę pracy, życia najchętniej bym ich na strzępy rozszarpał. Nie pytam o rozmowę w z nimi. Co zrobiliście? Sprzedaliście mieszkanie za pół ceny na rynku czy mniej i jeszcze dopłaciliscie bombelkom ratę socjali czy jakoś kłóciliście się o swoje pieniądze i to oni się musieli wyprowadzić i razem z właścicielem drugiego mieszkania jakoś wytlumialiscie chociaż chuja to pewnie da co? Wpakował się ktoś w szambo jak ja czy tylko ja jestem taki talent?
#mieszkanie #pytanie #dramat #nieruchomosci #sasiedzi
@interpenetrate u mnie po paru latach wyszło jak się dzieci porodziły nade mna xd chuj kilka lat jeszcze i zmieniam na większe, oby było lepiej.
@interpenetrate: Mieć starych sąsiadów to wygryw. Auta z okna popilnują, paczkę odbiorą i nie robią imprez ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Teraz aparaty słuchowe są już na BT to nawet TV leci im bezpośrednio na słuchawkę, a nie drze ryja na całe osiedle.
@interpenetrate: moze po prostu wyizoluj pomieszczenia? Nie bedzie idealnie, ale moze bedzie nieco lepiej. Zgodze sie niestety - sasiedzi z malymi dziecmi to horror. U mnie przez 30 lat byl spokoj i wprowadzilo sie takie mlode malzenstwo - dzien w dzien x godzin skakania takiego fest łupania, darcie ryja itd. sasiedzi przepraszaja i na tym sie konczy. ( ͡° ͜ʖ ͡°) niestety. Chcesz miec spokoj i cisze? To tylko dom. W blokach zawsze bedzie jakis halas.
@interpenetrate: nie ma szans, żeby to wygłuszyć tak, żebyś odczuł spokój. W teorii są, ale, żeby zrobić to skutecznie trzeba ponieść duże koszty, często wiąże to za sobą też zmniejszenie powierzchni mieszkania (zwiększa się grubość ścian na przykład) pogorszenie wentylacji itd. Większość tego co wybudowali ostatnio powstało z tzw. bloczków silikatowych, część budynków ma też wady na łączeniach i posadowieniu ścian. W okresie boomu kredytowego chodziło o to tylko, żeby sprzedać te mieszkania. Pozostaje się wyprowadzić. Miejsce w którym żyjesz na codzień ma decydujący wpływ nie tylko na jakość twojego życia, ale na zdrowie fizyczne, psychiczne, na motywację, efektywność pracy, relacje rodzinne itd. więc to ważna rzecz.
@ogorek: @little_muffin: @interpenetrate: U mnie słychać jak sąsiad dwa piętra niżej/wyżej kichnie, nie ściemniam. Jak któraś rodzina w klatce ma imprezę, to baluje z nią cały pion.
@interpenetrate: nie tylko Ty masz pecha z sąsiadami. My kupiliśmy szereg z nadzieją że nikt nie będzie nam nad głowami biegał... Obok mamy autysytka z ADHD... Biega od lewej do prawej i z góry na dół od 7 do 22. Do tego rzuca przedmiotami, trzaska drzwiami i przesuwa meble. Rodzice jego niby rozumieją że dla nas to uciążliwe i przepraszają, ale nic nie robią żeby było mniej uciążliwie. Także tego ¯\_(ツ)_/¯
@avanea: a co by to dało, skoro w zakresie odbiory technicznego nigdzie nie ma badania akustyki.
To osobna sprawa gdzie sprawdzenie wymaga dostępu do innych lokali wokół oraz nikt Ci nie zagwarantuje, że pomimo użytych dobrych materiałów, robotę wykonano prawidlowo
@fiberian_hufky76: to już jakoś mega zjebana akustyka. Współczuje. No u mnie czasami słychać jak sąsiedzi imprezują, ale to bardziej przez balkon, plus ludzie ogarnięci/bez przesadnych ekscesów i tylko raz na jakiś czas. Mieszkając z ludźmi niestety trzeba się przyzwyczaić i kooperować - zachowywać podstawowe zasady kultury.
@interpenetrate: Dlatego fajnie mieszkac w wielkiej płycie z emerytami, do tego na 4 pietrze. Cisza i spokoj
@interpenetrate: haha jakbym slyszal sasiada z dolu co ciagle sie pluje ze moje dzieci biegaja po podlodzei placza czasami
@interpenetrate: nowe budownictwo ma moim zdaniem słabsze wygłuszenie od wielkiej płyty. Porównywałem kilka mieszkań i w starszych bokach było ciszej.
@dobrowolskii: to może się nimi zajmij żeby tego nie robiły? Nie masz prawa zakłócać innym życia, nawet jeśli dzieci nie robią tego na złość.
@interpenetrate: tak jak pisali przedmówcy, mieszkałem krótko i potwierdzam, starsze bloki z wielkiej płyty są spokojne
@variss: cooo? Nowe budownictwo ma zdecydowanie lepsze wygłuszenie. Nie wiem co porównywałem ale to bzdura co napisałeś.
@Magma1: masz ty rozum i godność człowieka? Ma przywiązać dzieci do grzejników? Zanim napiszesz znowu takie brednie to polecam zajrzeć do orzecznictwa w kwestii jakie kto ma prawa i jakie prawa mają dzieci.
@Tytanowy_Lucjan: żebyś wiedział, u mnie w bloku dużo starszych i to tylko młodzi robią harmider
@interpenetrate: PODPOWIEDŹ na tragiczną akustykę.
Przetestowane.
Wstawiasz podwójne drzwi tak z 30-40cm od siebie. Zabudowujesz WSZYSTKIE rury przechodzące przez twoje mieszkanie płytą gipsową bez żadnych okienek. Odstęp od nich 5-10cm.
Byłem w takim mieszkaniu przed i po zmianie, naprawdę była znacząca różnica.
@interpenetrate Mieszkam teraz w bloku z 2010. Obok mojej sypialni jest salon sąsiadów. Pomijam imprezy bo zdarzają się raz w miesiącu i serio nie można wtedy spać. Krzyki walenie drzwiami itp. Najgorzej jest jak coś im spadnie albo przesuną krzesłem. Wtedy trzęsie mi się łóżko i potrafi mnie obudzić nawet jak śpię w słuchawkach... Ogólnie jak jest impreza to zdarza mi się tak iść i poprosić o ciszę. Problem jest jak mamy 22. Mają gości i grają w jakieś planszówki. Słyszę dosłownie kto ma się poruszyć i ile oczek... Bloki są w cichej okolicy więc nie zagłusza tego żaden hałas zza okna. Na górze kiedyś mieszkał gość który robił sobie 30min treningu dziennie. Oczywiście Muzyka i walenie ciężarami o ziemię. Muzyke serio słuchać tak jakby była włączona w pokoju obok. Masakra. Nie będę dziadem, który chodzi do ludzi i mówi o 21:30, że mają przestać grać w planszówki i goście mają iść do domu. Na górze też nie zabronię mu ćwiczyć przy muzyce. Sytuacja z dupy na maksa. Uspokajam się bo każdy ma prawa u siebie w mieszkaniu, ale tak nie da się żyć. Przy życiu trzyma mnie to, że jeszcze rok i się wyprowadzę. Współczuję wszystkim, którzy kupili takie mieszkanie. PS. Żeby nie było nie tylko ja tu się wykańczam bo na forum wspólnoty cały czas są komentarze o akustyce. Ostatnio w ogóle sytuacja z czapy bo moje mieszkanie graniczy z jednym sąsiadem z boku i jednym z góry. Na górze aktualnie nikt nie mieszka a z boku ich nie było. Cały wieczór ktoś biegał, walił w podłogę itd w klatce tylko jedna para ma dzieci i ich mieszanie jest 2 wyżej. To musiało być od nich, ale aż nie chce mi się wierzyć, że musiałem siedzieć w słuchawkach bo do sąsiadów 2 piętra wyżej przyjechały gowniaki na święta...
@interpenetrate: Jak ja doceniam, że z różową teraz mamy krańcowe mieszkanie, i najbliżsi sąsiedzi to bezdzietni ludzie, w mniej więcej naszym wieku, którzy dzieci raczej nie planują, nie robią żadnych głośnych imprez, no normalni przyzwoici ludzie. Nie ma nic gorszego niż drący się bachor za ścianą, i jego patologiczni rodzice drący się na niego bo się drze. Na wynajmie mieliśmy takie ludzkie śmieci za ścianą, coś strasznego jak bardzo to dokuczliwe potrafi być. Powinien być jakiś nakaz montowania mat wygłuszających w pokoju dziecka do lat 12 xD
@interpenetrate: przerabiam aktualnie to samo... wszystkie proby izolacji od halasu to tylko półśrodek. Wpakowalem sie 2 lata temu w taki "apartament" . Bieganie, napierdalanie drzwiami, krzyk, szuranie i chuj wie co jeszcze. Wszystko sie niesie przez 2 pietra...
Aktualnie sprzedaje to mieszkanie i wyprowadzam sie do domu, szkoda życia na to żeby wkurwiac sie i nie miec spokoju we wlasnym domu. U mnie doszlo do tego ze przez caly dzien musi grac tv albo radio albo siedze w sluchawkach.
Juz nigdy wiecej żadnych mieszkań, apartamentów, bliźniaków i szeregowców.
@interpenetrate: wygłusz mieszkanie i kup elektroniczne tlumiki redukujące wibracje np. Taki jak ten
cooo? Nowe budownictwo ma zdecydowanie lepsze wygłuszenie
@Leszcz_pancerny_w_rzucik_malowany: śmiem się nie zgodzić. Robiłem remont mieszkania w wielkiej płycie i nowym budownictwie. W pierwszym masz grube, zbrojeone żelbety, płyty żerańskie, kanały obudowane cegłą. W nowym budownictwie rządzą płyty karton-gips i pustaki polodermy z najniższej pułki.
Dziś dla dewelopera liczy sie każda złotówka przy budowie, skoro może budować z lżejszego (mniej hajsu na transport) materiału i do tego tańszego to taki wybierze.
@Leszcz_pancerny_w_rzucik_malowany: mam podone odczucia, nie wiem skąd bierze się fetysz wielkiej płyty i szkalowanie nowego budownictwa, w wielkiej płycie słyszałem zwykłe rozmowy sąsiadów i każde pierdnięcie a mieszkając w nowym jakiekolwiek hałasy są bardzo okazjonalne
@interpenetrate: sasiadka nade mną strasznie szurala jakimis meblami, a ze blok z gowna, to bylo sluchac jakby wiercila wiertarka.
Spotkalam ja kiedys w windzie i poprosilam zeby nie szurala o 7:30, bo jeszcze wtedy spie. Baaaardzo grzecznie i ladnie. Podzialalo. Przestala szurac o 7:30, szurala o 9.
Wiec dalej mnie denerwowalo i miesiac pozniej narysowalam recznie kartke akwarelami (kwiaty) i napisalam, ze bardzo prosze, ze mi to przeszkadza, prosze o wyrozumialesc itp. Znow bardzo grzecznie. Aha i do kartki wlozylam tez zestaw filcow pod meble. I wrzucilam do skrzynki.
Na nastepny dzien znalazlam filce spowrotem w swojej skrzynce. Ale szuranie jak reka odjął. Nie szura w ogole.
Polecam
@Tytanowy_Lucjan moja matka ma właśnie sąsiada geriatrycznego i latem nie ma opcji żeby miała otwarte okno, bo ten skurwiel tak głośno ogląda TV, że jej telewizor w domu nie potrzebny
@interpenetrate: przecież BMW M2 całkiem spoko brzmi, nie wiem co za urojenia masz z jakimś wyciem bachorów
@interpenetrate: Dlatego szukałem mieszkania na poddaszu. Przynajmniej nie mam nikogo nad sobą ( ͡° ͜ʖ ͡°) To ja jestem tym co tupie!
cooo? Nowe budownictwo ma zdecydowanie lepsze wygłuszenie. Nie wiem co porównywałem ale to bzdura co napisałeś.
@Leszcz_pancerny_w_rzucik_malowany: rozumiem że sprawdziłeś wszystkie istniejące budynki? XD
Otóż bywa różnie, kiedy jeszcze wynajmowałem mieszkania w nowym budownictwie 2k17 to była tragedia, nawet wodę w rurach za ścianami było słychać, a rozmowy dosłownie były słyszalne jak z drugiego pokoju często. aktualnie w wielkiej płycie i jest nieporównywalnie lepiej, codziennych czynności w ogóle nie słyszę, plusem jest też dużo lepsze zagospodarowanie otoczenia, mnóstwo zieleni wokół i przestrzeni między blokami.
A nie typowe kurniki że słychać imprezę z balkonu z naprzeciwka, a echo gnojaków z ogródków 2x2m niesie się pomiędzy kurnikami.
Stara płyta to w większości 15cm+ żelbetu pomiędzy mieszkaniami, nie ma szans na takie coś w nowym budownictwie
@interpenetrate: Powieś dywany na ścianach. To powinno zagłuszyć sąsiadów a do tego wyglada elegancko.
@Eresen: tak jak napisałem - proponuje żeby zaczął się nimi zajmować i wychowywać.
Niektórzy mają jakieś dziwne przeświadczenie, że skoro dziecko to wolno mu wszystko.
@biniaczyna: A sprawdziłaś, czy drzwi mają dobrze zamontowaną uszczelkę? u mnie była przyklejona tylko z jednej strony i po kupieniu takiej uniwersalnej z allegro i przyklejeniu tam gdzie brakowało słyszę tylko jak ktoś się drze przed drzwiami.
@Magma1: dokladnie, zasady dotycza wszystkich i w dupie mam czy to mu dzieciak skacze czy gosc urzadzil sobie kuznie. Halas to halas.
@biniaczyna: Nie mam teraz jak zrobić zdjęcia, ale jak otworzysz drzwi, to dookoła na framudze powinna być uszczelka. U mnie była na górze, ale od strony zamka już nie, zimą jak się przyłożyło rękę w tym miejscu to było czuć ruch powietrza i kurz się zbierał.
@Tytanowy_Lucjan: ja mam staruchów za ścianą w sypialni nie polecam stara ropucha drze jape czasami do 23 bo Bogdan głuchy a jak gada przez telefon to już całkiem dramat a później śpią do 10 i znowu darcie mordy bo co innego mają do roboty emerytury dostaną trzynastki czternastki żyć nie umierać. Nad głową też mam niedojebow i nic nie poradzisz życie w bloku to rak a w nowym budownictwie to już w ogóle pierdnięcie każde słychać mam wrażenie że akustycznie chyba jeszcze kamienice wypadają zwłaszcza jak się ma podwieszane sufity. Jeśli będę zmieniał mieszkanie to tylko na szczycie i jakieś narożne żeby jak najmniej ścian dzielić ze zjebami.
@spajdermen Ja słyszałem sąsiadkę jak kibel myła. A było to babka niewidoma to wszystko robiła głośno. Bo to coś jej spadło. Ogólnie się męczyłem bo miała inny tryb w dzień spala a w nocy buszowała masakra
@lougramm: Te naprawdę stare grzyby to fanatyczny problem, ale "nowsi" emeryci dostają już lepsze aparaty słuchowe, więc ich tv przekazuje dźwięk bezpośrednio do ich czerepów.
A co do mieszkania to coś za coś. Wybierzesz spokój na rogu albo szczycie to zapłacisz więcej za ogrzewanie, bo nikt cię nie będzie dogrzewał bokami.
@Tytanowy_Lucjan: i jeszcze drzwi przypilnują, moja sąsiadka to pod drzwiami 24/7, głucha jest i nie słyszy jak podłoga pod nią skrzypi. Na początku trochę mnie to wkurzało, ale teraz to nawet zadowolony jestem. Jedyny minus to jak dziadki wymrą i wprowadzą się młodzi to zaczną się remonty, bachory, imprezy.
Dlatego fajnie mieszkac w wielkiej płycie z emerytami, do tego na 4 pietrze. Cisza i spokoj
@Samulem: do czasu, emeryci umra i ich wnuki zamienia sie w januszy biznesu i przerobia mieszkanie po dziadkach na kurnik inwestycyjny, w ktorym 53m2 podziela na 5 pokoi i wynajma to 6 Ukraincom
@Leszcz_pancerny_w_rzucik_malowany: Ty masz swoje zdanie, a ja swoje. Ja swoje opieram na własnym doświadczeniu. Są osoby, które z pewnością mają zdanie takie samo jak ja. Są też nowe mieszkania z lepszym wygłuszeniem, ale na pewno nie były to te, w których miałem okazję ja mieszkać.
@interpenetrate: Współczuję Mirku, wynajmowałem mieszkanie gdzie sypialnię mieliśmy pod pokojem dzieci sąsiadów, ale wrażenie było takie jakbyśmy ten pokój z nimi dzielili. Najgorsze były weekendy, napierdalanie i krzyki od 6 rano. W soboty o 8 przychodziła do nich korepetytorka z angielskiego, to razem rozwiązywaliśmy zadania i uczyliśmy się piosenek. Decyzja o budowie i zamieszkaniu w domu była najlepszą w moim życiu.
@interpenetrate: Mieszkalem u rozpwej na parterze przed 2lata. Od tego czasu kupilem drugie mieszkanie i nawet przez chwile nie pomyslalem o innej kondygnacji niz ostatnia, rozowa chciala parter z ogrodkiem ale pokazalem jej posty z poprzedniego miejsca zamieszkania jak co weekend ktos plakal ze pety maja na ogrodzoe albo czasami i gorzej
@interpenetrate: to co opisujesz to był jeden z top 3 powodów dlaczego boje się współczesnej deweloperki, akustyka gorsza niż w PRL
@interpenetrate: Współczuje. Mieszkam teraz w podobnym kurwidołku i tylko odliczam dni do końca wynajmu. Niecałe 3 miesiące. Słyszę każdy krok kretyna co mieszka pode mną i chodzi jak słoń. Poprosiłem go o to, by nie chodził tak ciężko, bo to słychać i potrafi mnie nawet obudzić, ale nic nie dało. Skarga do administracji tak samo, nawet wyśmiali problem. Wiec całymi dniami leci u mnie głośno muzyka, aby tylko zagłuszyć te dźwięki. Przy szukaniu nowego mieszkania postanowiłem, ze wezmę teraz jakiś stary blok, bo w wielu mieszkaniach mieszkałem i tam bym spokój zazwyczaj.
@interpenetrate: Kup całej rodzinie słuchawki z aktywną redukcją szumu, do tego jakieś dobre subwoofery i napierdalaj niemieckie techno od świtu do nocy - po kilku dniach wyjdź z mieszkania i rozgniataj robaków-niedobitków obcasem
@ogorek przecież silikat ma dobrą izolację akustyczną, problemy zaczynają się gdy deweloper oszczedza stawiając za cienkie ściany plus pozwala na to by drgania ze stropu przenosiły się na ściany. Wszystko zależy od wykonania które przy patodeweloperce i szukaniu oszczędności leży.
@variss @Leszcz_pancerny_w_rzucik_malowany @malysz_z_syrena @Plp_ @Bogactwo_czesc_glowna wszystko kwestia tego jak się trafi, jak deweloper buduje i czy sasiedzi nie zrobili masakry ze ścian przekuwając i niszcząc akustykę, kwestia tego co ktoś wcześniej robił z mieszkaniem.
Mieszkałem w wielkiej płycie i była masakra z hałasem. Każdy dźwięk się niósł.
Potem nowszy budynek z okolic 2006 postawiony chyba przez jakiegoś patodewelopera bo było jeszcze gorzej niż w płycie - też słyszałem każdy hałas od sąsiada, normalnie rano nawet rozmowy jak dzieciaka poganiali do przedszkola. Do tego sasiadka z góry biegająca co rano w szpilkach jak wychodziła do pracy.
Potem niska kamienica, powojenna z grubymi ścianami. Było cicho i spokojnie.
Obecnie nowe mieszkanie wbudowane w ciągu ostatnich 3 lat i jest cicho. Nawet jak znajomi u mnie nocowali to zwrócili uwagę na to że jest spokojnie.
@Anonima w starym masz ściany z betonu, w nowym czesto silikat który dobrze izoluje akustycznie (poczytaj o materiałach) ale jest miękki więc wjedziesz w niego wkrętarką. W nowym budownictwie udar przydaje się tylko do wiercenia w suficie.
@biniaczyna sprawdź uszczelki w drzwiach wejściowych. Mają przylegać z kazdej strony do futryny plus na dole ma być porządnie i szczelnie zamontowany próg. Jak zamkniesz drzwi to z zewnatrz ma nie być szpar między uszczelką drzwi a futryną. Możesz zrobić test kartki-wsadzasz kartkę miedzy drzwi a futrynę (z każdej srrony-oba boki, góra i dol), zamykszasz i próbujesz wyjąć z zewnątrz. Jak się da łatwo wyjąć to docisk jest za mały. Miałem podobnie z hałasem z klatki jak od strony zawiasów uszczelka nie przylegała. Poprawione i jest cisza. (trzeba było zdjąć drzwi i wkręcić głebiej zawiasy żeby zwiększyć nacisk). Jak na zawiasach nie da się już wyregulować bo jest maks to trzeba większą uszczelkę kupić. Tak samo miał kumpel co mieszka na moim osiedlu-też mu zamontowali drzwi, nie wyregulowali i całą klatkę słyszał. Rok myślał że tak ma być zanim mu powiedziałem żeby sprawdził uszczelki :)
@Tytanowy_Lucjan mi kiedyś jak wynajmowałem mieszkanie starzy sąsiedzi zrobili imprezę. O 3 w nocy śpiewy " szla dzieweczka do laseczka" i jakieś stare piosenki. Cała ekipa emerytów się schlała na domówce. Młody sasiad z klatki łaził do nich prosząc o ciszę bo mu dzieci w domu płakały.
@thewickerman88: Współczuję. Teraz jednak wydaje mi się, że oni już większość znajomych mają na cmentarzu i jest coraz więcej samotnych emerytów, którzy poza małżonkiem nie mają do kogo gęby otworzyć, bo dzieci daleko w innym kraju/mieście, a za dużo miejsc spotkań dla nich nie ma by poznać kogoś nowego.
Mojego sąsiada znaleźli pół roku temu sztywnego w przedpokoju, bo się podobno wywrócił i nie miał siły wstać. Dwa tygodnie tak leżał. Nowa rodzina na szczęście zrobiła krótki remont (i to chyba tylko w godzinach kiedy mnie nie było), a gówniak jest nad wyraz cichy. Może parę razy przez ten czas słyszałem jak płakał.
@thewickerman88 silikat tak dobrze izoluje akustycznie, że każdy pierd sąsiada słyszę. Następne mieszkanie tylko w starym budownictwie
@interpenetrate: zachciało się mieszkać z nowobogacikimi, dynamicznymi oskarkami z korpo na nowoczesnym osiedlu to teraz trzeba znosić tych dynamiczniaków również w domu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@interpenetrate: Ja od zawsze nie mam szczęścia do sąsiadów z piętra wyżej. W jednym mieszkaniu mam problem z bachorem nade mną który zachowuje się jak upośledzona małpa, w drugim mieszka nade mną jakiś człowiek-słoń, bo jak stawia kroki to słychać walenie o podłogę. To niestety loteria sąsiedzka ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Też miałem ogromne problemy z sąsiadami, spisywałem przez rok czy półtora bardzo skrupulatnie godziny w których nie dawali mi spać, plus opisy sytuacji, szczegóły sytuacji w których zwracałem im uwagę, na koniec zagroziłem sądem w rozmowie w 4 oczy.
Od tej rozmowy, w co sam nie mogę uwierzyć - moje problemy zniknęły jak ręką odjął
rozumiem że sprawdziłeś wszystkie istniejące budynki?
@Bogactwo_czesc_glowna: nie , jakieś 5:) Ale tak powaznie to w kiku mieszkaniach datowanych 2012- 2019 to nawet sprawdzałem czy sa jacys sasiedzi bo kompletnie nic nie słyszałem. Ze zdziwieniem czytam opinie, że wszystko słychac. Może to jakieś patoosiedla ?
@thewickerman88: @variss:
@Leszcz_pancerny_w_rzucik_malowany jak dla mnie to letoria i nie ma reguły. Mieszkałem w kilku miejscach i wszystko zależy od bloku i sąsiadów. Najgorzej miałem w wielkiej płycie i obecnie w 10-letnim bloku. Tam słyszałem ukraińska muzykę zza ściany i jak gość grał na konsoli. Tutaj wszystkich słyszę sąsiadów. Co ciekawe najlepiej było w innym 10-letnim bloku od małego dewelopera. Obecnie gdzie mocno się męczę blok stawił jeden z większych developerow w kraju.
@interpenetrate: Najgorsze było to, że jak chodziłem do znajomych to u nikogo nie słyszałem żadnych hałasów z góry. Tylko u mnie chvjoza. Na poprzednim mieszkaniu miałem patusa z bachorami. Jak nie krzyki o pieniądze to bieganie i nap..nie drzwiami. Kupiłem nowe, u góry baba z nastolatkiem schizofrenikiem (albo wykopkiem) który w zwyczaju miał bluzgać matkę i rzucać przedmiotami o północy. Pomogła dopiero obietnica, że next time nayebie mu konkretnie jak go spotkam. Jego mamuśka miała w zwyczaju włączać pralkę o 23 czasem później, regularnie szurali krzesłami przy wstawaniu od stołu. Po 3 czy 4 prośbach zacząłem być nieprzyjemny i zagroziłem wpyerrdolem to mam spokój.
@thewickerman88: był jakiś czas temu post, jak to komuś w nowym budownictwie bloczek z silikatu naruszyli bo sąsiad rury montował w ścianie, łazienka była obok salonu. Oczywiście wszyscy tak robią, walą rury w ściany, zamiast zabudować płytą GK (via każdy centymetr się liczy :) ). Potem są płacze, że nowe bloki mają zjebane akustyki.
Prawda jest taka, że każdy może sobie mieć różne doświadczenia, ale trafić cichy blok z dobrą akustyką można nowy i z wielkiej płyty, ale jest to loteria - loteria wielu czynników ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@widmowy_dziobak: pamiętam ten post, typ miał właśnie cieniutką ścianę. Sam mu (jeśli to ten sam wpis) wtedy pisałem że u siebie mam między mieszkaniami 24cm a on miał coś cieniutkiego co się tylko na działową nadaje typu max 12.
@Krawedziowy96PL: Powoli już się zaczęli wymieniac mieszkańcy na młodszych ale problemów brak. Szczególnie na 4 pietrze w sufit i tak mi nikt nie będzie walił. To nie jest miasto gdzie studenci wynajmują pokoje wiec coś takiego nawet nie ma sensu. Pokoje na wynajem na olx mogę na palcach jednej ręki policzyć, nie ma na to takiego popytu
@Samulem: No jak to jest jakies mniejsze miasto to wiadomo ze jest mniejsza szansa na takie cyrki. U mnie wlasnie coraz smielej z tym ida i potrafia zrobic po 5-6 pokoi z kiblami i wciskaja tam chetnych
@Tytanowy_Lucjan: no nie do końca, kiedyś wynajmowałem mieszkanie w bloku z lat 60-tych. Wiekszość sąsiadów to były babcie po 70tce. Codziennie ok 6 rano ta nade mną oglądała TV Trwam na cały regulator, że nie było żadnego spania. Na klatce obok była taka z alzhaimerem ktora zaczepiała mnie na schodach i odwalała różne pojebane akcje, że nie wiedziałem jak na to reagować, dopiero inni lokatorzy mi uświadomili zeby nie brać serio tego co ona wygaduje. Nie ma reguły młody czy stary.
@interpenetrate: Wpakował. Problem rozwiązałem poprzez budowę domu. Jednorodzinnego, wolnostojącego. Nie mam już sąsiadów przez ściany, podłogę, sufit.
@interpenetrate wszędzie jest niemal to samo, u mnie za ścianą trzy bombleki na 50 metrach, qrwa od rana bonanza do wieczornej kąpieli. Teraz gówniarze podrośli to moda na qrwa psy, blok jak jedno wielkie schronisko dla psów, szczekanie po klatce, "yellow snow" pod klatką ( ͡º ͜ʖ͡º) także większości rzeczy takiego kurnikowego życia ciężko ominąć ( ͡º ͜ʖ͡º)
@interpenetrate: współczuję Ci bo sam mam problem z sąsiadami z gówniakami. Wprowadzili się około 2-3 miesiące temu i spowodowali, że stałem się niewolnikiem we własnym mieszkaniu bo w zależności od tego o której to małe gówno wstanie mam spokój do czasem 12 albo nie...
@tomaszek86: działa jak słuchawki z aktywnym wygłuszeniem- wyłapuje drgania i samo wysyła takie o przeciwnej amplitudzie aby je wygłuszyć. Czy działa? Nie wiem, ale gdy mi wyskoczyło w propozycjach zakupu to mnie urzekło xD
@interpenetrate: generalnie to mam tak samo - jestem nadwrażliwy na te dźwięki i włącza mi się tryb czuwania. Blok z chyba 2008r, wszystko zależy od kultury i natury sąsiadów - jak zaczną głośno gadać, dzieci płakać to wszystko słychać. Jak są kulturalni to cisza i spokój. W przyszłości wiem, że muszę zamieszkać w domu jednorodzinnym bo zwariuję. Tymczasowo słuchawki Bose i włączone wyciszanie i zasypia się nieźle niezależnie od gatunku, a człowiek psychicznie spokojny. Polecam :P
#motoryzacja #glupiewykopowezabawy
CO TWOJE AUTO MÓWI O TOBIE:
- Mam mieszkanie na osiedlu deweloperskim