Wpis z mikrobloga

#historia #norymberga

Dzień 23

Politycy angielscy wśród świadków obrony

W środę na procesie przywódców hitlerowskich przewodniczący sądu ogłosił na wstępie uchwałę trybunału w sprawie wniosków obrońców o powołanie świadków. Uchwała ta stwierdza, że świadkowie będący za granicą, o ile zostaną dopuszczeni do składania zeznań, nie muszą stawić się osobiście, a zamiast tego mogą przysłać wersję na piśmie. Dotyczy to zwłaszcza świadków zamieszkałych na terenie Wielkiej Brytanii.

Następnie zostaje podana lista osób powołanych przez obrońców poszczególnych oskarżonych. Zawiera ona nazwiska m. in. niezwykle znanych i szanowanych polityków i osobistości angielskich. Obrońca Ribbentropa powołał m. in. lorda Beaverbrooka, lorda Londonderry i podsekretarza w ministerstwie spraw zagranicznych, Vansittarta. Goering zgłosił dziewięciu świadków, w tym Cadogana i ambasadora Halifaxa. Schacht żąda powołania marszałków Brauchitscha i Rundstedta oraz dwóch innych generałów. Lista Franka obejmuje 20 nazwisk. Obrońca Keitela domaga się zaproszenia marszałka Aleksandra, Churchilla i Canarisa. Ostatnie nazwisko wzbudza liczne komentarze, gdyż już powszechnie wiadomo, że Canaris został stracony za spisek przeciw Hitlerowi w roku 1944. Hess prosi tylko o jedno nazwisko, Hermana Goeringa. Obrońca Funka zgłosił 15 nazwisk, samych generałów.

Przewodniczący oświadcza, że decyzja o tym, kogo dopuścić do głosu, zostanie podjęta później.

Przed południem były rozpatrywane dowody zbrodni organizacji SA. Wyciągi z raportów świadczą, że przeszkoliła ona 1,8 miliona żołnierzy. Przed wojną zadanie SA polegało na terrorze politycznym, prześladowaniu kościoła i żydów oraz rekrutacji do Gestapo. Ujawnione tajne dokumenty świadczą o ścisłej współpracy między SA i Wehrmachtem. Współpraca ta była szczególnego rodzaju. Wehrmacht dostarczał do SA nowych rekrutów. Organizacja posiadała specjalne funkcje i odrębny statut.

Po południu prokurator zajął się omawianiem działalności innej struktury hitlerowskiej, SS, która pierwotnie była strażą przyboczną Fuhrera. Z biegiem lat organizacja rozrastała się, by ostatecznie przed wybuchem wojny liczyć 240 tysięcy członków. Mimo tego w dalszym ciągu wypełniała ona rozkazy przywódcy Rzeszy.