[janinapomidor]

Ale muszę przyznać, że spośród tych wszystkich maszyn w wirtualnej galerii Cockpit360 muzeum USAF, to B-52 nawet w wersji w pełni analogowej wciąż robi spoooore wrażenie (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■) i lubię do niego wracać.

Nie dość, że sama konstrukcja ma posłużyć przeszło wiek cały, i z zewnątrz wygląda równie imponująco co zimnowojenne samoloty szpiegowskie...

...to w środku już tyle dekad temu pomyślano nad tym, aby takiego WIELOsilnikowego kolosa mogło obsłużyć 2 pilotów.

2, dwóch. Bez inżyniera lotu, ani nikogo innego w sekcji kokpitu. Ściana obita i okablowana zań. Zupełnie jak w XB-70. ヽ(☼ᨓ☼)ﾉ

Za to z całkiem ciekawie, i nieco niecodziennie ogarniętymi przełącznikami i panelami do nawigowania, trymowania, autopilotowania, obsługiwania układów i napędów, czy operowania skomplikowanym podwoziem. └[⚆ᴥ⚆]┘

Doskonale widać, że już wtedy dało się zmieścić nawet częściowo skomputeryzowane elektromechaniczne "prezentery", czy wczesno-elektroniczne układy optyczne/radarowe dla pilota, współ-pilota, bombera-nawigatora, i operatora systemów obronnych ( ͡° ͜ʖ ͡° )つ── w jednej maszynie. ( ͡º ͜ʖ͡º)ﾉ⌐■-■

W formie dość "przyswajalnej" dla zajawkowicza i lekkiego aspergera (ʘ‿ʘ) a przy tym zapewne "robiącej swoje" w eksploatacji.

Szkoda tylko, że tak jak w mniejszych maszynach te kamery panoramiczne (już ze stanowiska kapitańskiego) dobrze obejmują całość kokpitu-to tutaj (do pełni szczęścia) jednak zabrakło widoku tego co widzą piloci na swoim miejscu (ಠ‸ಠ)

Jest tylko podgląd "z mostka" (・へ・)-i chyba poza tym jednym muzeum NMUSAF, to wciąż żadne inne się nie przyłączyło ze swoimi eksponatami, ani nic nowego od kilku lat ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#lotnictwo #samoloty #samolotyboners #zainteresowania #hobby

[janinapomidor]

P.S. A i jeśli chodzi o zajawki i ciekawe wirtualne wycieczki, to muszę przyznać, że lepszego zastosowania tej szumnej "VR", i tej całej "technologii" zdjęć panoramicznych-jeszcze nie widziałem ( ͡° ͜ʖ ͡°)ﾉ⌐■-■

[janinapomidor]

P.S. 2: Poza tym muszę przyznać, że w takich "bombowcach-transportowcach" dziwi mnie koncept tak ciasnego/klaustrofobicznego odseparowania "załogi nie-latającej", choć obsługującej na pokładzie różne systemy ofensywne/defensywne-od pary pilotującej.

[epll]

@janinapomidor: W B52 wszystkie siedzenia (piloci/załoga) są katapultowane. Wrzucenie każdego miejsca obok siebie pewnie dosyć mocno osłabiłoby konstrukcje.