Mirki z #praca #pracbaza #januszex mam #pytanie
Pracuje u Janusza już 1,5 roku. Jakieś 3 msc temu złożyłem wypowiedzenie. Powodem było:
- nadgodziny za darmo
- współpracownicy nastawieniu na rywalizację a nie współpracę, i zrzucanie na innych zadań i odpowiedzialności
- przez rok jebałem praktycznie za dwie osoby i nikt mnie nigdy nie zastępował jak byłem na urlopie albo L4. Nie zatrudnił nikogo bo go „nie stać”
- przez rok zarabiałem super chujowo jak za ten nakład pracy (3,5k netto)
- nigdy nie miałem ani jednego luźnego dnia w pracy. Dosłownie cały czas trzeba zapierdalać.
- Janusz ciagle dokładał mi roboty. Przekazywał obowiązki innych mnie. No i bardzo często się do mnie przypierdalał że czegoś nie zrobiłem (chociaż fizycznie nie byłem w stanie być w 2 miejscach).
- Mam zakaz urlopu do września bo jest za dużo pracy
Ogólnie atmosfera pracy chujowa i wyzysk. Rok temu zrobiłem 150 nadgodzin. Gdy chciałem je odebrać to część z nich mi nie oddał bo „nie byłem w pracy efektywny”.
Wkurwilem się i rzuciłem kwitem. Janusz się obsral i dostałem 50% podwyżki. Teraz mam netto 5,2k.
Ale wszystkie powyższe punkty są nadal aktualne i nic się nie zmieniło.
Rezultat jest taki że nadal jestem smutny, wkurwiony i zajechany psychicznie. No i Janusz dokłada kolejne zadania bo przecież dostałem podwyżkę.
Chcę odejść, nawet w ciemno na miesiąc lub dwa lub trzy. Nie wytrzymuję tu psychicznie.
Co byście zrobili na moim miejscu? Siedzieć tu dalej bo kasa nawet ok, czy spierdalać i szukać czegos gdzie jest szacunek do człowieka?
Takie odejście po 3 msc od podwyżki - nie będę chujkiem teraz odchodząc, gdy u Janusza zaczyna się sezon?
#ankieta pokaż całość