Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@francuskie: tu o Małgorzacie baczewskiej

Jeśli już wspominaliśmy o rautach towarzyszących rajdom, to wydaje się, że nie możemy zapomnieć o napojach wyskokowych, które z pewnością były ważną częścią tych spotkań: „Moje grzeszne ciało wiozła do Gdyni pani Małgorzata Baczewska. Jedzie « prawie, jak sam Rychter ». Wóz przygotowany pierwszorzędnie (to zasługa pilota – mechanika p. Kuleszy). Żadnych niespodzianek, żadnych szałów – jedziemy na przeciętną 53 km/h (najwyższa punktacja w tej kategorii).