Wpis z mikrobloga

W teorii tak, w praktyce to jak nie będziesz zaciskał z całej siły to nie ma szansy, że coś się z ramą stanie. Te uchwyty tylko stabilizują rower.


@G0lomp: No właśnie się zastanawiałem, czy ten zapis o nieprzystosowaniu do karbonu, to nie jest taki dupochron dla producenta, jakby ktoś ścisnął rower z całej siły.
nie kupuj karbonu, bo dla amatora nie ma żadnego plusu, a same minusy. To tylko głupia moda ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@Ogau: Rower będę zmieniał pewnie dopiero za 5-6 lat, nie wiadomo, jaka wtedy będzie sytuacja. Dodatkowo często jeżdżę po asfalcie kiepskiej jakości i lepsza jakość tłumienia wibracji by się przydała. Nie mówiąc już o niższej wadze (jeżdżę praktycznie tylko po trasach z dużymi przewyższeniami)
@Ogau: #!$%@? się w łep. Karbon to nie tylko waga.
@tusk: tak, to dupochron. Wszystko zależy od ramy. Jedna będzie tak wycieniowana że faktycznie istnieje ryzyko że zgnieciesz ramę zaciskiem, ale większość (szczególnie mtb) można łapać w dowolnym punkcie. Oczywiście wszystko z wyczuciem, to nie musi być nie wiadomo jak mocno skręcone. Dla świętego spokoju najlepiej łapać uchwytem za podsiodłową na wysokości wsuniętej sztycy.
#!$%@? się w łep. Karbon to nie tylko waga.


@GrubyKociol: #!$%@? to cię stary pijany, jakk wróci z monopola. Grzeczniej prymitywie

Tak, pełna zgoda. Karbon to również większe ryzyko pęknięcia lub uszkodzenia w wyniku upadku. Oprócz tego trudniej się taki rower transportuje ( ͡° ͜ʖ ͡°)