Wpis z mikrobloga

@Jake_921: a najlepiej rekruterzy kręcą, że 'aktualnie praca 100% zdalnie' (taa, ciekawe jak jeszcze długo) przedstawiając to jako zaletę. A zaleta to owszem jest, ale dla pracodawcy, bo oszczędza na utrzymaniu biura i benefitach na miejscu. Bo co innego możliwość pracy zdalnej, a co innego zmuszanie pracownika do tego.
@ItsyBitsyPajonk: a jak się czujesz, gdy pracodawca przerzuca na Ciebie część kosztów? Chyba że zrekompensował Ci koszt dodatkowego pomieszczenia w domu, abyś mógł komfortowo pracować.
I tu nie chodzi o ekstrawertyzm, tylko o zwykły komfort psychiczny i work-life balance. Jedziesz do pracy, robisz swoje, zamykasz laptopa, wracasz do domu. Praca została w pracy.
No i ciekawe czy za jakiś czas nie znajdą się chętni do pracy na tych samych stanowiskach za
@goferek: czy tobie pracodawca zrekompensował stanie w korkach codziennie rano? Albo kasę za paliwo/bilet?

Komfort to ja mam jak nie oglądam mord Grażynek i Rafałków umiejących rozmawiać tylko pogodzie przy kawce rano.

Już widzę jak wykwalifikowany specjalista zgodzi się na stawkę poniżej rynkowej ze względu na to skąd wykonuje swoją pracę... coś ci się za bardzo rynek pracodawcy marzy.
@ItsyBitsyPajonk: ile kilometrów musiałbym dojeżdżać do pracy, aby zwrócił mi się zakup i urządzenie dodatkowego pomieszczenia? Liczmy 10 kilometrów w jedną stronę, wychodzi 400 km miesięcznie na dojazdy do pracy. Przy spalaniu rzędu 7 litrów to 160 złotych, 1920 rocznie. Liczmy 2000 dla równego rachunku. Przy aktualnych cenach zakup i wyposażenie dodatkowego pokoju o powierzchni około 8 metrów kwadratowych (liczmy 100k) zwróci się po 50 latach bez dojeżdżania do pracy. Nie
Chyba że zrekompensował Ci koszt dodatkowego pomieszczenia w domu, abyś mógł komfortowo pracować.

I tu nie chodzi o ekstrawertyzm, tylko o zwykły komfort psychiczny i work-life balance. Jedziesz do pracy, robisz swoje, zamykasz laptopa, wracasz do domu. Praca została w pracy.


@goferek: Większość Polaków poniżej 30stki je, śpi i gotuje w tym samym pomieszczeniu a ty mówisz o osobnym biurze xD Ja robię dokładnie to samo przy pracy home office, pracuję
@goferek: u mnie jest to 25km w jedną stronę, z czego z 5km przez miasto, spalanie wychodzi najmniej 10l/100km.
Stworzenie miejsca pracy w domu to było dodanie biurka, cały sprzęt do pracy dostarcza pracodawca.
Do spalania dolicz jeszcze szybsze zużycie się części w samochodzie, częstsze wymiany oleju, filtrów, szybsze zużycie opon, amortyzatorów, a nawet to, że przebieg rośnie znacznie szybciej przez co później będzie ciężej sprzedać samochód.
W moim przypadku zyskałem
Przy aktualnych cenach zakup i wyposażenie dodatkowego pokoju o powierzchni około 8 metrów kwadratowych (liczmy 100k) zwróci się po 50 latach bez dojeżdżania do pracy.


@goferek: Spoko, tylko godzina mojej pracy to 100 zł, więc licząc godzinę dojazdu dziennie wychodzi, że zwróci mi się to poniżej 3 lat. Nie liczę już tego, że dziennie dochodzą mi przynajmniej 2h extra wolnego bo kto tak naprawdę pracuje 8h? ( ͡° ͜ʖ
@szklarskaporeba: Lubię to. Mam co prawda hybrydowo ale kombinuję, jak mogę by być pracować z domu kiedy tylko się da.
Plusy:
- brak gadania o nieinteresujących mnie bzdurach tylko po to, by utrzymywać poprawne relacje międzyludzkie;
- mogę wstawać godzinę później;
- w biurze siłą rzeczy musiałem być "od do", w domu mogę usiąść do pracy o 5:00 jeśli chcę, a jeśli nie to w południe. Grunt żebym te 8 godzin