Hej mirki, pijcie ze mną kompot, po miesiącach oczekiwania udało się odebrać nóweczkę. Więcej fot w komentarzu.
#samochody #kia
Zawsze mnie śmieszy w jakiej hermetycznej bajce żyje warszafka. Te całe hulajnogi elektryczne, ubery, glovoeats, menagerowie ze sztucznymi uśmiechami, auta na leasing, instagramerki, infuencerki, injekcje wybielacza odbytu, płatne parkingi, przepłacone mieszkania deweloperskie z gównolitu.
Tymczasem wyjeżdżasz 40km na wschód i odkrywasz, że Polska wciąż wygląda tak samo jak 20 lat temu. Domy zabite dechami, jeden sklep na całą wieś. Dobrobyt jest w mieścinie gdzie jest sklep GS, apteka, stacja benzynowa i komis samochodowy. Jak na skraju miasteczka jest Dino albo Biedronka to już w ogóle wygrana w totka. Jedyna robota w okolicy to sprzedawca w sklepie, robotnik u producenta folii bąbelkowej lub kierowca busa, który zastąpił upadłe pks'y.
A i zapomniałem zbiorkom oprócz prywatnej linii sprinterów osobowych jadących 2 razy dziennie z Węgrowa do Warszawy to nie istnieje. Dziadek chwiejący się na rdzewiejącym rowerze ukraina nie budzi zdziwienia. Bez auta jesteś tu jak bez ręki. Część ludzi stara się być do przodu i widzisz jakieś Fordy Mondeo z 2005 z kręconym przebiegiem czy inne VW. Mimo to wciąż spotkasz tu Corsę B, Audi 80, Golfa 3, ja nawet widziałem Forda Escorta, który traktowałem jako wymarły gatunek. Jeżeli jedzie za tobą nowe czarne bmw na lokalnych blachach to na 90% możesz być pewny, że to radiowóz.
Tutaj zatrzymałem się 60km od wawy ale takie miejsca bez problemu znajdziesz i 40km od centrum stolicy a jak się postarasz to nawet 20km. Ogółem to jestem pojebany i na co dzień mam 27letnią toyotę, która w mieście straszy dzieci a tutaj w ogóle nie odstaje wiekiem od reszty.
#przemyslenia #przemysleniazdupy #warszawa #polska #polskab
@SzubiDubiDu: Wiadomo, że w stolicy mieszkają same bogacze, instagramerki i celebryci. Biednych ludzi Trzaskowski wysiedla. Nikt tu nie zna biedy i nikt nie jeździ 20 letnim samochodem. Masz rację mordo.
@SzubiDubiDu: no to prawada, mowie to jako mieskzaniec wwawy jedzacy wlasnie bun z glovo z wietnamskiej knajpy
Zawsze mnie śmieszy w jakiej hermetycznej bajce żyje warszafka.
@SzubiDubiDu: Warszawa w najmniejszym stopniu nie jest hermetyczna. Każdy tu wie jak wygląda życie na wsiach. Duża cześć mieszkańców z takich wsi przyjechała bo tego życia miała dosyć i chciała czegoś więcej. Każdy pracuje albo uczy się z kimś z poza miasta.
normalnych to ja szanuję, na pradze wciąż ludzie są normalni
@SzubiDubiDu: Co to niby znaczy? Że jest odcięta od reszty miasta jakąś magiczną barierą?
@SzubiDubiDu: warszawa niczym prawie nie odstaje od pozostalych stolic europejskich, w czym ci przeszkadza glovo, uber albo usmiech managera?
@SzubiDubiDu: ree, bo warszafka przypomina cywilizowany świat, ree
Nie wiem, mieszkańcy Warszawy mają czuć się źle, bo nie mieszkają na zadupiu bez perspektyw? Czy ktoś broni mieszkańcom z Polski B przeprowadzić się do większego miasta? Trzaskowski nie stoi na rogatkach i nie robi pushbacków ¯\_(ツ)_/¯
Zawsze mnie śmieszy w jakiej hermetycznej bajce żyje warszafka. Te całe hulajnogi elektryczne, ubery, glovoeats, menagerowie ze sztucznymi uśmiechami, auta na leasing, instagramerki, infuencerki, injekcje wybielacza odbytu, płatne parkingi, przepłacone mieszkania deweloperskie z gównolitu.
@SzubiDubiDu: zawsze mnie śmieszy jak ludzie definiują Warszawę jedynie przez pryzmat serialu który widzieli na TVN.
pracuję w tej nieszczęsnej stolicy i codziennie widzę ludzi zachowujących się jak w tych serialach z tvnu o których mówisz
@SzubiDubiDu: no to jesteś częścią problemu, który sam wyśmiewasz, skoro na podstawie banieczki w której żyjesz definiujesz całe miasto jako żyjące w hermetycznej bajce.
ja się obracam w różnych środowiskach - od odrealnionych bananów po patologię, ale nie jestem na tyle prosty, żeby przez pryzmat jednej z tych grup oceniać całościowo mieszkańców miasta i nadawać im jednoznaczne cechy.
@SzubiDubiDu: To, że jakaś wieś 40km od Warszawy to dziura zabita dechami nie oznacza, że każda wieś w Polsce tak wygląda xD
Ta, a syn tego dziadzia pewnie jest korpoludkiem i pracuje po kilkanaście godzin dziennie żeby mieć na przedszkole dla kaszojadów i na ratę kredytu mieszkaniowego i pewnie jeździ nowym fordem kupionym w leasing, na który też musi zarobić.
Gdyby został na tej wsi to pewnie siedziałby całymi dniami na ławce pod Dino z piwem w ręku.
A dziadzio popyla tym rowerem do Dino i chwali się, że ma syna biznesmena i że tak super mu się powodzi.
A tak na serio w Warszawie też są miejsca, które są dziurą zabitą dechami, nie trzeba jechać pod Węgrów żeby to zobaczyć.
Za dużo seriali naoglądales się, że masz takie wyobrażenie o Wawie xD
@SzubiDubiDu: Podobnie jest w każdym większym mieście. Mieszkam w Gdańsku i tu jest dokładnie to samo. Co prawda nie jest u nas tak fajnie, nowocześnie i bogato jak w stolicy, ale za to ceny mamy warszawskie. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@SzubiDubiDu: Polskę pod względem zamożności można luźnie dzielić na miasta wojewódzkie i coś co ja określam jako Polska Powiatowa. Jak wychwycisz o czym mowa to załapiesz, że otoczone względną biedą jest każde miasto wojewódzkie.
@noprowo: OP zrobił typowy wpis pełen kompleksów. Też znam takiego jednego, co cały czas gada bajki o każdym większym mieście jego mieszkańcach bo sam ma kompleks małego miasta ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@SzubiDubiDu: ale z tymi busami 2x dziennie to ściema :) busy jeżdzą średnio co 30 minut a i PKSy też chyba jeżdżą.
@SzubiDubiDu: ty widzisz to jako konglomerat, potem się okazuje że lokalne podziały idą dalej, aż do poziomu wojen w piaskownicy z drugą klatka schodową ( ͡º ͜ʖ͡º)
@SzubiDubiDu: kur.. przeczytałem, że masz 27-letnią hondę. a to toyota, pewnie ta ze zdjęcia.
sam się odprowadzę do drzwi.
Tymczasem wyjeżdżasz 40km na wschód
@SzubiDubiDu:
Jak nie wyjedziesz to co 100 metrów znajdziesz miejsca, które wyglądają jakby Niemcy jeszcze nie skończyli wojny ;)
@SzubiDubiDu: Z tymi autami masz sporo racji, dotychczas myślałem, że Corsa A, Fiesta I gen, czy Fiat Uno to już wymarłe gatunki, tymczasem wystarczy wyjechać do pobliskiej wioski i jeździ tego pełno ( ಠ_ಠ) Duże miasta a wieś w Polsce to są zupełnie inne światy xD
@SzubiDubiDu: miejscowość Pierzchały, gmina Liw. Znam ten sklepik :-). Chyba nawet można płacić kartą
@SzubiDubiDu Nie chcę tego pisać, bo taki za bardzo nie jestem, ale masz jakiś ból tyłka odnośnie ludzi mieszkających w Warszawie?
@SzubiDubiDu: zapomniałeś dopisać, że w tej Warszafce to tylko się ruchajo, ćpajo i jedzo ostre chrupki. Do tego pracują wszyscy w biurach po 6 godzin. By pojechali na wschód to by zobaczyli, co to życie
pokaż spoiler zakompleksiony wieśniaku xD
@SzubiDubiDu: bezzębna oszczana patologia z Pragi to dla Ciebie normalność, a reszta warszaffki fe? To wyprowadź się na Ukrainę to będziesz miał wszędzie tę normalność. Ja tam wolę jednak miejską i wykształconą normalność bo sam z wioski do Warszawy właśnie od tej patologii spierdoliłem
@SzubiDubiDu: To jedź na zachód a nie na wschód, gdzie leżą najbiedniejsze ziemie w tym kraju. Co ty sobie wyobrażałeś, że w Niemczech, czy USA też 100% kraju to bogactwo? XD
@SzubiDubiDu: Tak, bo wszyscy w Warszawie to bogacze, a wszyscy poza nią są biedni, dokładnie tak jest, zero-jedynkowo. No i to chyba oczywiste, że w kraju są bogatsze i biedniejsze regiony i tak samo oczywiste jest, że tym bogatszym regionem jest stolica. Co więcej, z tych biedniejszych regionów ludzie przenoszą się do bogatszych, dlatego też w Warszawie jest masa napływowych mieszkańców ze wsi, małych miast i miasteczek, co sprawia, że ta bańka o której piszesz, nie istnieje. Po prostu ludzie korzystają z możliwości dużego, bogatego miasta i jeżdżą hulajnogami czy zamawiają Glovo, bo niby dlaczego mieliby tego nie robić?
No i ta bzdura o zbiorkomie... O ile z poruszaniem się po powiecie faktycznie jest słabo i mieszkając w jakimś Wierzbnie trzeba polegać na PKSie, który kursuje najczęściej po razie w każdą stronę i auto rzeczywiście bardzo potrzebne, tak z tymi prywatnymi przewozami jeżdżącymi dwa razy dziennie to albo chciałeś okłamać, albo nagiąć rzeczywistość tak, aby pasowało do tekstu. We wspomnianym powiecie węgrowskim działa co najmniej trzech przewoźników, których pamiętam z czasów, kiedy jeszcze mieszkałem w Węgrowie - PKS Sokołów, Gemini i Stanmar. Z Sokołowa do Warszawy przez Węgrów i Stanisławów i praktycznie każdą wioskę po drodze busy kursują dosłownie co pół godziny od bodajże 4 rano do 21. Do tego jeszcze kursy PKSu i to chyba nawet nie tylko Sokołów. Więc tak, to wychodzi dokładnie 2 razy dziennie.
@SzubiDubiDu: w sensie jak ktoś mieszka w Warszawie i zarabia tyle ze chce podnieść sobie standard życia optymalizując jednocześnie koszty biorąc nowy samochód w leasing zamiast jeździć kilkunastoletnim i ładować hajs w naprawy i tracić czas na wizyty u mechanika to jest odcięty od rzeczywistości bo są ludzie (również w Warszawie) którzy wola jeździć starymi samochodami? Tak rozumiem Twój wpis i brzmi to nieco absurdalnie.
@SzubiDubiDu: no no, tutaj siano leci z nieba, biednych natychmiast deportujemy (nie bliżej niż do Łomianek), a fury w leasingach wrzucamy w 100% w koszty i ogólnie są za darmo xd
@SzubiDubiDu: opie, nie wiem czy to troll czy nie, ale widać że większość "warszawiaków" (rodowitych, oczywiście od 1 pokolenia) zabolało, udało ci się ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@SzubiDubiDu: Nawet w mojej rodzinnej miejscowości (25k mieszkańców) zrobiło się bardzo ładnie i są hulajnogi elektryczne, a to miasto bez większych zakładów przemysłowych i ludzie dojeżdżają do pracy 60km do innych miast.
@SzubiDubiDu: Typowe pierdololo. Pojedź do Parku Narodowego i pieprz, że żyjemy w bańce hermetycznej bo nie żyjemy w lesie z dzikami XD
Gdzie ma być dobrobyt i przepych jak nie w stolicy kraju?
Zawsze mnie śmieszy w jakiej hermetycznej bajce żyje warszafka. Te całe hulajnogi elektryczne, ubery, glovoeats, menagerowie ze sztucznymi uśmiechami, auta na leasing, instagramerki, infuencerki, injekcje wybielacza odbytu, płatne parkingi, przepłacone mieszkania deweloperskie z gównolitu.
Po pierwsze - nie pracują tu sami dobrze zarabiający.
Po drugie - to wsie są hermetyczne, w Warszawie są i miastowi i ci z emigracji wiejskiej. Tygiel z całego świata.
Tymczasem wyjeżdżasz 40km na wschód i odkrywasz, że Polska wciąż wygląda tak samo jak 20 lat temu. Domy zabite dechami, jeden sklep na całą wieś. Dobrobyt jest w mieścinie gdzie jest sklep GS, apteka, stacja benzynowa i komis samochodowy. Jak na skraju miasteczka jest Dino albo Biedronka to już w ogóle wygrana w totka. Jedyna robota w okolicy to sprzedawca w sklepie, robotnik u producenta folii bąbelkowej lub kierowca busa, który zastąpił upadłe pks'y.
Tak jest wszędzie na świecie. Urbanizacja postępuje.
A i zapomniałem zbiorkom oprócz prywatnej linii sprinterów osobowych jadących 2 razy dziennie z Węgrowa do Warszawy to nie istnieje. Dziadek chwiejący się na rdzewiejącym rowerze ukraina nie budzi zdziwienia. Bez auta jesteś tu jak bez ręki. Część ludzi stara się być do przodu i widzisz jakieś Fordy Mondeo z 2005 z kręconym przebiegiem czy inne VW. Mimo to wciąż spotkasz tu Corsę B, Audi 80, Golfa 3, ja nawet widziałem Forda Escorta, który traktowałem jako wymarły gatunek. Jeżeli jedzie za tobą nowe czarne bmw na lokalnych blachach to na 90% możesz być pewny, że to radiowóz.
Jak wszędzie na świecie.
Tutaj zatrzymałem się 60km od wawy ale takie miejsca bez problemu znajdziesz i 40km od centrum stolicy a jak się postarasz to nawet 20km. Ogółem to jestem pojebany i na co dzień mam 27letnią toyotę, która w mieście straszy dzieci a tutaj w ogóle nie odstaje wiekiem od reszty.
J.w.
Ogólnie typowy "chłopski rozum", wnioski typa który w dupie był, gówno wdział.
+140 nieogarów co to zaplusowało.
@SzubiDubiDu:
@Wygryw_z_wyboru pani Monika z rigczem, bądź co bądź woli spokojniejsze tempo życia, nie ma się co do niej przyczepić
@SzubiDubiDu W Wawie to ciągle życie w stresie. Mało osób wie że zgodnie ze stołecznymi przepisami jeśli czyjś dochód spadnie poniżej średniej krajowej i utrzymuje się na tym poziomie przez 3 miesiące to miasto ma prawo wysiedlić taka rodzinę do kontenerów pod Białołęką. Ogólnie to teraz procesują uchwałę że w centrum i w promieniu 3 km od niego mogą mieszkać tylko osoby pracujące w IT i sektorze bankowym. Na szczęście w poprawkach dodali też influencerów i celebrytów.
@SzubiDubiDu: Pewna osoba z mojej rodziny powiedziała jakieś 5-6 lat temu:
W warszawie to nawet sprzątaczka 5 tysięcy zarabia
( ͡° ͜ʖ ͡°)
@SzubiDubiDu: ale wiesz że tak jak Warszawie żyje się też choćby w Krakowie, Poznaniu, Gdańsku, Wrocławiu?
Jedyna robota w okolicy to sprzedawca w sklepie, robotnik u producenta folii bąbelkowej lub kierowca busa, który zastąpił upadłe pks'y.
@SzubiDubiDu: szkoda, że Polaków nie uczy się zaradności i innowacyjności. Jedyne co potrafią, to zatrudnić się u kogoś.
@SzubiDubiDu: Ja zawsze robię zonka jak wpadam na chwile do Szczecina (a mieszkam na codzień w DE). Syf, kiła i mogiła. Większość aut to szroty / wersje budżetowe i co jakiś czas Porsche, mustang czy inny nowy mercedes w cenie mieszkania XD klasa średnia albo w Polsce nie istnieje albo pozuje na bogaczy XD
Jedyna robota w okolicy to sprzedawca w sklepie, robotnik u producenta folii bąbelkowej lub kierowca busa, który zastąpił upadłe pks'y.
@SzubiDubiDu: szkoda, że Polaków nie uczy się zaradności i innowacyjności. Jedyne co potrafią, to zatrudnić się u kogoś.
@FaterAnona: polski nastolatek zazwyczaj słyszy od starych: skończ szkole / studia —> znajdziesz dobrą pracę (w domyśle u kogoś).
Ten naród jest tak programowany
Tymczasem wyjeżdżasz 40km na wschód i odkrywasz, że Polska wciąż wygląda tak samo jak 20 lat temu
@SzubiDubiDu: Co za bzdura.
@SzubiDubiDu: cóż ponoć już minister Beck pytany przed wojną o polską politykę kolonialną (a w zasadzie jej brak) twierdził, że nasze kolonie zaczynają się tuż za Rembertowem
@SzubiDubiDu: Mi się jednak wydaje, że z tych dwóch grup dużo bardziej hermetyczną i zamkniętą na obcych jest grupa "wiejska"
@SzubiDubiDu To nie tylko dotyczy wawy. 40-50km od Lublina szczególnie na północny wschód można spotkać miejscowości praktycznie odcięte od świata. Jeden sklep w promieniu 10km. Stare rozpadające się budynki po PGRach albo remizach, sami starzy ludzie. Domy pamiętające jeszcze 2 wojnę w których nadal ktoś mieszka. Gdyby nie jeziora i turystyka w wakacje wszyscy by zapomnieli o tych wsiach. Odcięte od świata bez połączeń autobusowych i z jednym małym sklepem który zapewne by niedługo upadł.
Młodzi, jeśli się tacy pojawiają w miejscach jak to, najpóźniej po szkole średniej uciekają do miast wojewódzkich. Co niektórzy zostają górnikami i dalej wiodą nudne życie na wsi odciętej od świata z jedną wizytą w miesiącu w mieście żeby coś załatwić, ale Bogdanka też już długo nie pociągnie i wszystko to upadnie. Zostaną puste wsie i kwitnące miasta oraz przedmieścia.
@SzubiDubiDu: Sam w Warszawie mieszkam od kilku lat i podoba mi się to miasto. Ale do pełnoletniości żyłem w Polsce D. Jeszcze 10lat temu z kuzynem pojechaliśmy po traktor trzydziestkę, wieś jakies 1,5h od stolicy. Wchodzimy do chałupy, A tam nie ma podłogi. A w sieni śpi maciora z małymi bo mrozy były. W samej chałupie też klepisko, bez żadnych desek itp... rodzina 2+3. Wracałem stamtąd jak z wycieczki na daleką Syberię.
@SzubiDubiDu: ja wiem co. Trzeba dać centrum na przedmieścia a przedmieścia do centrum. Taka mam koncepcję.
@SzubiDubiDu: W warszafce też mamy prawdziwe uśmiechy, prawdziwe życie i też się cieszymy z takich rzeczy jak biedronka blisko domu, też jeździmy starymi samochodami bo nie stać nas na nowe XD W zasadzie w każdej szkole i w każdym zespole można znaleźć osoby które dojeżdżają codziennie te 40 km do Wwa i... I nic, w sumie ich życie się jakoś szczególnie nie różni xd W wymyślonej warszafce może to jest problem ze ktoś jest z Łomianek czy z Tłuszcza, a w prawdziwej w której żyjemy jest to normalna sprawa. Z resztą na Włochach czy Rembertowie poziom wiochowatości otoczenia jest podobny.
@SzubiDubiDu no kurwa szok, wsie dalej istnieją, we wsiach jest zazwyczaj jeden sklep, na wsi ludzie sa mniej zamozni i maja starsze auta
Gratuluje odkrycia, mysle ze nalezy Ci sie puchar "zlotego piwniczaka" za wyjscie z piwnicy i zorientowanie sie jak wyglada wlasny kraj poza swoim miastem...
@SzubiDubiDu: Jezu jakie to prawdziwe xD Ilekroć jadę na wschód polski to czuje się jakbym jechał do innego kraju. Niby jednej kraj a tak dramatycznie różny. Wschód jest nie tylko zacofany ekonomicznie ale i cywilizacyjnie. Dziś, gdy nie mamy już kresów to dzielimy Polskę na A i B. Jakbyśmy mieli jeszcze C to byłby dopiero dramat.
@SzubiDubiDu: jak chcesz zobaczyc prawdziwy folklor i wiochy zatrzymane w czasie to jedz sobie na jakies Wykurwipizdziszewo na mazurach, dolnym slasku albo w zachodniopomorskiem. Cale opuszczone wsie, poniemieckie domy z cegly w polowie zawalone a w drugiej zamieszkale, cale gospodarstwa jak swiezo po wojnie. To dopiero klimat
@SzubiDubiDu: No ale to pewnie w większości krajów na świecie tak będzie. Myślę, że w takich Chinach, Japonii czy USA też są takie rozbieżności jak nie większe. To całkowicie normalne a żeby było śmiesznie czasem ludzie sami tak chcą. Jednym podoba się ciągły pośpiech i gwar wielkiego miasta, inni wolą sobie hodować owce czy tam jakieś krowy gdzieś na zadupiu i mieć święty spokój.
Co ten wpis ma właściwie na celu?
@Camel665: Uzmysłowić, że istnieje normalne życie. Bez tego zadęcia, bez blichtru. Ot, tak sobie.( ͡° ͜ʖ ͡°)
Naście lat temu, właśnie osiadłem w takim miejscu i jest mi dobrze, spokojnie. Gdy ktoś się uśmiecha do ciebie, to dlatego, że chce się do ciebie uśmiechnąć, a nie, że coś od ciebie chce.( ͡° ͜ʖ ͡°)
na co dzień mam 27letnią toyotę
@SzubiDubiDu: Fajna furka, z tych nie do zajechania. Co to za model?
Naście lat temu właśnie osiadłem w takim miejscu i jest mi dobrze, spokojnie.
@powsinogaszszlaja: A czym się zajmujesz, że możesz sobie w takim miejscu mieszkać?
@powsinogaszszlaja: Czyli pracujesz przez internet? Fajnie :) Ja potrzebuję warsztatu i pracuję ze sprzętem, którego do domu sobie nie mogę zanieść. A też bym sobie poza miastem pomieszkał, w jakiejś pipidówie koło lasu.
@SzubiDubiDu: to co mamy równać w dół do tych wioch? Nie wiem o co Ci chodzi? Przecież sama Warszawa to wiocha największa jeśli porównać ją ze stolicami zachodu.
A i zapomniałem zbiorkom oprócz prywatnej linii sprinterów osobowych jadących 2 razy dziennie z Węgrowa do Warszawy to nie istnieje. Dziadek chwiejący się na rdzewiejącym rowerze ukraina nie budzi zdziwienia. Bez auta jesteś tu jak bez ręki. Część ludzi stara się być do przodu i widzisz jakieś Fordy Mondeo z 2005 z kręconym przebiegiem czy inne VW. Mimo to wciąż spotkasz tu Corsę B, Audi 80, Golfa 3, ja nawet widziałem Forda Escorta, który traktowałem jako wymarły gatunek. Jeżeli jedzie za tobą nowe czarne bmw na lokalnych blachach to na 90% możesz być pewny, że to radiowóz.
@SzubiDubiDu: Wykopek wyjechał z dużego miasta i zobaczył jak wygląda 80% Polski( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zawsze mnie śmieszy w jakiej hermetycznej bajce żyje warszafka. Te całe hulajnogi elektryczne, ubery, glovoeats, menagerowie ze sztucznymi uśmiechami, auta na leasing, instagramerki, infuencerki, injekcje wybielacza odbytu, płatne parkingi, przepłacone mieszkania deweloperskie z gównolitu.
@SzubiDubiDu: Hmmm...
Korzystam z hulajnóg elektrycznych, Ubera, Glovo i usług medycyny estetycznej, mam mieszkanie deweloperskie, uśmiechniętego menagera i samochód - akurat własnościowy, chociaż kilkunastoletni... Więc w sumie opis nieźle pasuje xD
I wiem jak wygląda życie poza Warszawą, bo moja rodzina jest ze wsi, i to tak zabitej dechami, że moja babka jeszcze do niedawna srała do wiadra ¯\_(ツ)_/¯ Mój niebieski też z takiej wiochy pochodzi i się w dodatku na niej wychowywał.
W Warszawie zdecydowana większość ludzi to przyjezdni, a jeszcze więcej ludzi nawet jak się wychowało w Warszawie, to ma na wsi rodziny (np. dziadków). Warszawiaków z dziada pradziada jest baaaaardzo malutko.
Pewna osoba z mojej rodziny powiedziała jakieś 5-6 lat temu:
@Scorpio412: Można zarobić 5k jako sprzątaczka - moja matka tak zarabiała... Wystarczy się zatrudnić do sprzątania kilku obiektów, a to nie jest praca jak na etacie, że musisz 8h na każdym wysiedzieć, tylko jak posprzątasz w 2h to masz wolne - może nie wszędzie, ale w tym zawodzie najlepiej się zarabia, jak bierzesz hajs za efekt, a nie bycie do dyspozycji w kanciapie 8h w razie gdyby któremuś z pracowników korporacji rozlała się kawa ¯\_(ツ)_/¯
@SzubiDubiDu: kolejny ktory dokonał odkrycia. Chujnia to jeden smierdzący syf utrzymywany za pieniadze z UE. Niemiec wyłaczy dostawy EUR i chujnia bedzie sie scigac z ukrami kto szybciej opierdoli kore z drzewa.
nawet widziałem Forda Escorta, który traktowałem jako wymarły gatunek
@SzubiDubiDu: tak tylko wtrącę że eskort był składany do 2001 roku w Polsce , i posiadałem takowy 1.6 z klimą w jedynym służbowym kolorze czyli białym :))
@SzubiDubiDu: za kazdym razem, gdy jestem w Warszawie zaczepiają mnie żebracy. W dodatku sprawiaja wrażenie na prawde skrzywdzonych przez los. U mnie w sredniej wielkości miescie tez sie zdarzają, ale duuużo rzadziej i zazwyczaj to po prostu alkoholicy.
@SzubiDubiDu: Jedyne co prawda, to połączenia i to, że trzeba mieć auto inaczej nie ma zycia. Reszta to brednie.
@dran2: I potem kończysz studia w stolicy, szukasz roboty a tam 100 kandydatów na twoje miejsce za minimalną xD Przyjechali z Cycowa Małego i myślą że to tak jak u nich na wiosce za 1500zł się żyje. Po wypłacie się budzą z marazmu bo wynajem 2 pokojowego mieszkania 3k pln a 1500zl kosztuje pokój i rekrutacja trwa od nowa i kolejni ludzie co dopiero przyjechali znowu za minimalna nieważne co masz robić nieważne jakie stanowisko i tak w kółko to sobie leci co miesiąc nowy pracownik a tobie szansy nikt nie da. Dochodzi do sytuacji że w korpo wymagają wyższego wykształcenia i płacą mniej niż w lidlu bo przeciez nie po to słoiki przyjechały do stolicy żeby robić na kasie i chętnych brakuje. Zajebisty rynek w którego nie da się wejść jeśli nie masz znajomości albo nie jesteś jakaś wybitną matematyczną personą.
@Messix: Potwierdzam, jako dzieciak byłem nad morzem tydzień i choć pochodzę z wioski na Lubelszczyźnie to różnica była kolosalna. U nas uprzątnięte podwórka, skoszona trawa, domy pomalowane albo z zadbaną elewacją, kostka brukowa prawie u każdego a tam ceglane rudery, zawalające się, pognite płoty, błoto bo nie utwardzone posesje, jakieś rdzewiejące graty walające się tu i tam typu rozkręcony ciągnik, stara blaszana balia i tym podobne. Dziwne to było. Bo myślałem, że bida tylko u nas.
@SzubiDubiDu: współczuję czytania większości komentarzy, zwróciłeś uwagę na polskie kontrasty lekkim millenialsowym piórem, a wykopki przyszły i się zesrały
pokaż spoiler rzal ih
@SzubiDubiDu: Nie wiem, dla mnie ta fotka ma fajny klimat, no ale ja nie porównuję każdej głupiej miejscówki do stolycy.
@SzubiDubiDu: Wow, odkryłeś czym się różni metropolia od wioski czy przedmieści.
W następnym odcinku odkryjesz, że ludzie bezdomni nie mają gdzie mieszkać czy jakie oczywistości opiszesz?
Wiesz, że to nie tylko w Polsce tak wygląda?
@SzubiDubiDu: Akurat z Węgrowa to jest w chuj busów do Warszawy, pekaes przespał zmiany i chujowo zarządzany przegrał walkę o klienta, bilety droższe niż na busa i dłuższy czas przejazdu plus to ze jeżdżą na dworzec Wschodni a nie pod Pałac Kultury. A jak już busiarz(bo to prowadzi jeden gość mający dwie oddzielne ale bliźniacze firmy) wyparł pekaes to hulaj dusza ma monopol i odcinek Wegrow Warszawa kosztuje bodajże 2 dychy jeśli dobrze pamietam
A dworzec Pks w Węgrowie dobrych pare lat temu został zamieniony na galerie handlową i z dworca ostało się pomieszczenie jedno i dwie wiaty przystankowe
Gorzej to jest z okolicznych wsi Jaczew,Zawady,Korytnica. Tam dopiero jest chujnia i gdzieś się dostan. A jak szkoły były nieczynne przez koronę to już całkiem zapomnij o autobusie
@SzubiDubiDu: No dokładnie tak jest podobnie jak pod wieloma miastami. W sekrecie ci powiem że jak odjedziesz kolejne 40/60km dalej a najlepiej po za mazowieckie to poziom życia ludzi jest już znacznie lepszy. W innych regionach gdzie ludzie żyją z rolnictwa, małego przemysłu czy turystyki. Cechą miejscowości pod dużym miastem jest to że mieszkają tam Ci których nie stać na mieszkanie bliżej miasta a w mieście tym pracują. Nie dziwne że gminy takie są często doinwestowane.
@SzubiDubiDu: Wychodki coś tam popsioczą, a w następnym wykopie znowu wyleją fekalia jak to Rosja to tylko Sankt Petersburg i Moskwa, a reszta to syf( ͡° ͜ʖ ͡°)
Tymczasem wyjeżdżasz 40km na wschód i odkrywasz, że Polska wciąż wygląda tak samo jak 20 lat temu. Domy zabite dechami,
@SzubiDubiDu: W Łodzi to chleb powszedni.
@SzubiDubiDu: Ja się wyprowadziłem z Wawy do Węgrowa. Dużo łatwiej tu spotkać tu nową S-klase niż takiego oldscoolowego Escorta. A fota chyba spod kościoła w Liwie?
@Camel665: Nie demonizuję, śmieję się z "naflancowanych" którzy zapomnieli, skąd im korzenie wyrosły.( ͡° ͜ʖ ͡°)
Czy to Warszawa, czy Praga, czy Budapeszt, wszędzie znajdą się tacy.( ͡° ͜ʖ ͡°)
Najlepiej, gdy człowiek potrafi odnaleźć się i w większym mieście i w małej miejscowości.
@SzubiDubiDu: mój znajomy z Warszawy ostatnio na fb udostępnił ofertę pracy z Liroja w Warszawie. No 4000 zł tam było. Domyślam się, że jak nie podali czy brutto czy netto to z całą pewnością brutto. Taki zwykły człowiek, który nie ociera się o centralne urzędy czy centrale korporacji zarabia tyle samo co w innych miastach gdzie są Liroje. Tylko koszty życia ma większe xD
@zwaldemar: nie, w warszafce pracują w biurach po 10-14h, ćpajo i ruchajo tylko ci na górze, a ci na dole też chcą i są eksploatowani do upadku
@SzubiDubiDu: Po 20h i spimy w biurach xD Co ty cpiesz gosciu. Żyjesz bajkami z seriali i traktujesz to jako normalnosc.
@SzubiDubiDu: co ty pierdolisz XD
Nie ma drugiego miasta, które byłoby tak zróżnicowane pod względem pochodzenia, albo statusu majątkowego.
@SzubiDubiDu: Przecież Twój opis pasuje do każdego miasta wojewódzkiego powyżej 500k ludności, no może oprócz Łodzi xD
@SzubiDubiDu: akurat busy na trasie Wegrow - Warszawa jeżdżą w odstępach 20-40 min i jest jakieś 25 kursów dziennie
@hufosterex nie wiem konkretnie co to za miejscowości ale okolice jeziora Sumin i Starego Orzechowa
@SzubiDubiDu:
Ja odwiedzam czasem rodzinne strony, dalekie od Warszawy i mam wręcz przeciwne wrażenia. Co wizytę nowy rząd domów, modern barn, wielkie okna, duże działki, pod nimi śmigają sprzęty typu automatyczna kosiarka do trawy, ja aż w google sprawdziłam czy to prawda że takie coś istnieje jak przez płot zobaczyłam podczas spaceru ;) na ulicach aż mnie dziwi ile mija mnie Volvo (rzucają mi się w oczy bo chciałam kupić w zeszłym roku ale cennik mnie zniechęcił ;) w Warszawie mam wrażenie dominują Kia i Toyoty) i MiniCoopery - tego to nawet nie rozważam żeby kupić bo tyle wydać na auto gdzie rodziny nie zmieszczę to super luksus ;)
Na jakimś spotkaniu towarzyskim odkryłam ze zdziwieniem, że praktycznie wszyscy mają w kuchni Thermomix - robota kuchennego za ponad 5 k, w Warszawie nigdy czegoś takiego nie widziałam ;) rowery gravele to norma a w Warszawie pod moją firmą crossy za max 2 k stoją ;)
Odwiedziłam w pracy koleżankę co pracuje w mojej branży niby na niższym stanowisku i się omal nie rozpłakałam z zazdrości - wielki gabinet i pani co jej kawę robi, ja nie wiem kim trzeba być w mojej korpo żeby ktoś Ci kawę robił w ramach obowiązków służbowych :)
Itp itd. Mogłabym długo wymieniać. W Warszawie życie mi bardziej odpowiada z różnych względów ale nasze dochody nie są wcale lepsze od tego, co mają ludzie w mniejszych miastach ze swoich firemek które formalnie złotówki zysku nie przynoszą itp ;)