Wpis z mikrobloga

@Bryk: na tlenie, juz 3 dnia miala tylko malutki tlenik.
Nie wiem jak było, ale podejrzewam, że ją leki zatłukły: sterydy dostawała... może za dużo, moze za duze dawki... a może tak trzeba było kto wie...
No i wypuścili ją ze szpitala z grzybicą przewodu pokarmowego. Przestała przyjmować płyny, palił ją przełyk, język..., trafiła na SOR, a tam powiedzieli, że znów test dodatni i wzięli na covidowy.
Dostała zywienie w kroplowce
@Bryk: 88 lat, z mniejszego miasta 200k ludzi wywieźli do jeszcze mniejszego ok. 100k...
ech... to dawaj znać koliego jak się sprawy mają... jak wyjdzie ze szpitala to dopilnuj by piła dużo płynów i załatw od razu lekarza z przychodni albo prywatnie by zbadał ją.
A Ty duze miasto?
@mistyk-gehenny: strasznie mi przykro, bracie. Bylem w tej samej sytuacji rok temu, wiec doskonale Cie rozumiem. Miejmy nadzieje, ze nasze babcie sa w jakims lepszym miejscu niz ten lez padół. Jak sobie radzisz, trzymasz sie tam?
@kridje: mam leki od psychiatry, wiec jakos daje rade. Jeśli Twoja babcia była katoliczką to pewnie ma życie wieczne jak i moja.
Ile miesiecy bolalo?
Gorzej z moją mamą, bo jej jedynym zajęciem była opieka nad babcią i teraz jej świat się zawalił.