Wpis z mikrobloga

@DamianeX1X: Jakieś 2 tyg temu robił Duchowskiemu bad. krwi. Nie znam szczegolow, ale pewnie procz podstaw byla morfologia + wszystkie istotniejsze parametry "wątrobowe". Wiem, gdzieś to mówione było, że GGTP ma powyżej 2000. Przy GGTP w okolicach 1000 - szpital w trybie nał. ALAT, ASPAT pewnie też miał wysoki, do tego anemia, GGTP kosmiczne - stłuszczenie, właściwie markość wątroby. Tu już heparegen nie pomoże, a nawet jeśli to tylko jeśli odstawi
@DamianeX1X: Ciężko powiedzieć, z całą pewnością marskość wątroby postępuje i jest już uszkodzona nieodwracalnie, trzustka zapewne też ucierpiała srogo, śledziona również. Bemben #!$%@? to tzw. wodobrzusze.
Podejrzewam, że jeśli nie zmieni drastycznie stylu życia to właściwie w każdej chwili może zejść z tego świata. Encefalopatia wątrobowa... cholera wie co mu tam jeszcze dolega, żołądek, przełyk? Kilka tygodni/miesięcy i umrze - nie jestem prorokiem ale patrząc na jego stan długo nie pociągnie
@DamianeX1X: Tak. Upośledzenie funkcjonowania narządów wewnętrznych powoduję, że organizm nie usuwa prawidłowo toksyn, nerki nie filtrują poprawnie moczu, krótko mówiąc: organy w jamie brzusznej działają w jakimś tam stopniu, na tyle małym, że stają się niewydolne i koło się zamyka. Dołóżmy do tego sposób odżywiania się (a właściwie NIE odżywiania) - stąd senność, ospałość, brak sił itd. insulina pewnie skacze jak wszy na dupie staśka (może mieć jakąś wenere tak sobie