Wpis z mikrobloga

@powaznyczlowiek: Na temat naszej "Miłej" to się nie chce wypowiadać. Wkur*a mnie to, że działają pod płaszczykiem baru mlecznego (więc pewnie dotacji) i społecznego synonimu taniości, a mają ceny wyższe niż w niektórych normalnych restauracjach! Kiedyś za samo 2 danie, normalne z jakimiś małymi bajerami typu opiekane ziemniaki wyszło mi 28 zeta. Cena iście jak z baru mlecznego!