Wpis z mikrobloga

@penknientyjerz: Mój blablador też lubił kabelki, ale jakoś dziwnym trafem urządzeń pod napięciem nie ruszał. Raz skubaniec obgryzł podłączony przedłużacz tak, że tylko uziemienie obrał z izolacji i zostawił resztę :D
Jakby piesek miał pecha, to już mógłby zostać na amen zaciśnięty zębami na takim kablu pod napięciem (jeśli różnicówka nie zadziała lub jej nie ma).
@Arek817: ja to unikam dotykania któregokolwiek kabla nawet przy wyłączonym bezpieczniku ( ͡° ͜ʖ ͡°) przy pracującym urządzeniu racja, nie wiem w sumie jak przy tylko podłączonym, ale nie pracującym/pobierającym znikomą moc