Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki, co sądzicie o mojej strategii finansowej? Mam 30 lat i od niedawna około 15 tys. zł dochodu netto, plan to comiesięczne wydawanie 40% (6k) i oszczędzanie 60% (9k) każdego miesiąca przez około 15-20 lat, po czym mógłbym przejść na życie z odsetek. Nie mam i nie planuję żony/dzieci, mieszkam z rodziną (5/10 here). Być może za 5-10 lat fajnie byłoby mieć swój domek 70 mkw na działce 4a i samochód elektryczny z autopilotem. Wspomniane oszczędności (9k zł miesięcznie) planuję lokować następująco:

60%: bezpieczne fundusze indeksowe (np. SP500)
24%: equities (nieruchomości)
8%: #bitcoin (kupowany regularnie)
2%: inne #kryptowaluty i zdecentralizowane finanse (kupowane regularnie)
3%: kilkugramowe sztabki #zloto (kupowane na dołkach)
1%: jednouncjowe, srebrne monety bulionowe (kupowane na dołkach)
1%: akcje na #gielda (sektor przyszłościowych technologii/AI)
1%: różne/dziwne/nieprzewidziane

Nie mam dużego doświadczenia finansowego (zaczynam śledzić Iwucia i Inwestomat), zależy mi na powolnym, bezpiecznym i mało stresującym oszczędzaniu. Co o tym sądzicie? Co zmienilibyście w tym planie?

#pytanie #inwestycje #inwestowanie #finanse #pieniadze #srebro

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #623470f9552591b168d9b02b
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Mirki, co sądzicie o mojej strategi...

źródło: comment_1647635654a9EmrgtRRVXmKCzKKiVhwF.jpg

Pobierz
  • 50
@AnonimoweMirkoWyznania: Plan jak plan, to Ty musisz się czuć komfortowo z tym jak lokujesz środki, tu nie ma złotych reguł. Tylko jest w tym jeden haczyk, żeby go zrealizować musiałbyś wytrwać w postanowieniu, że się nie ożenisz ( ͡° ͜ʖ ͡°) To się może wydaje łatwe teraz jeśli jesteś sam (bo aktualnie taka deklaracja nic nie kosztuje, z niczego nie rezygnujesz), ale będzie o wiele trudniejsze gdy
60%: bezpieczne fundusze indeksowe (np. SP500)

24%: equities (nieruchomości)

8%: #bitcoin (kupowany regularnie)

2%: inne #kryptowaluty i zdecentralizowane finanse (kupowane regularnie)

3%: kilkugramowe sztabki #zloto (kupowane na dołkach)

1%: jednouncjowe, srebrne monety bulionowe (kupowane na dołkach)

1%: akcje na #gielda (sektor przyszłościowych technologii/AI)

1%: różne/dziwne/nieprzewidziane


@AnonimoweMirkoWyznania: brak części obligacyjnej, 4% de facto w śmietnik o ryzyku większym niż bukmacherka, aż 4% w metale fizyczne (enjoy spread) do tego rozdrobnione fizycznie.

Na
@AnonimoweMirkoWyznania:

Przyjmujemy, że mamy 100k rocznie do zainwestowania z celem przejścia na możliwie szybką emeryturę, szłoby to u mnie mniej-więcej tak:

65 tysięcy rocznie w obligacje indeksowane inflacją - jedynie EDO wchodzą w grę.
~20 tysięcy rocznie w akcje lub fundusze akcyjne lub ETF-y - ale z przewaga akcji, i to dywidendowych z grupy takiej, co daje dywidendy od kilkudziesięciu lat.
5 tysięcy - zależnie od roku (co byłoby "tanie") -
Obligacje - w miare możliwości co miesiąc, żeby po kilkunastu latach mieć comiesięczny dochód z ich wykupu.


@Filipterka25: Jeśli przez najbliższe lata inflacja utrzyma się na wysokim poziomie, a banki centralne nie będą chciały podnieść stóp powyżej tego poziomu - co jest wysoce prawdopodobne - to za kilkanaście lat nie będzie regularnego dochodu tylko regularna strata xD. Obligacje to czysta spekulacja i hazard, zwykły Kowalski powinien trzymać się od tych instrumentów
@Filipterka25: Jeśli przez najbliższe lata inflacja utrzyma się na wysokim poziomie, a banki centralne nie będą chciały podnieść stóp powyżej tego poziomu - co jest wysoce prawdopodobne - to za kilkanaście lat nie będzie regularnego dochodu tylko regularna strata xD. Obligacje to czysta spekulacja i hazard, zwykły Kowalski powinien trzymać się od tych instrumentów z daleka.


@Bejro: Ty wiesz co to są te obligacje skarbowe, czy tak nic a nic?
@Filipterka25: Takie papierki które się kupuje aby stracić siłę nabywczą trochę wolniej. Ewentualnie kupują to spekulanci w oczekiwaniu na kryzys jako lekko bezpieczniejsza wersja opcji put lub shorta na indeksy giełdowe.
Takie papierki które się kupuje aby stracić siłę nabywczą trochę wolniej. Ewentualnie kupują to spekulanci w oczekiwaniu na kryzys jako lekko bezpieczniejsza wersja opcji put lub shorta na indeksy giełdowe.


@Bejro: Czyli nie wiesz.

Podałem nawet dokładnie, które obligacje polecam do tego celu (podpowiem: EDO - wiesz o które chodzi, prawda?) - wykaż, że któraś z serii nie zachowała siły nabywczej między dniem emisji a dniem wykupu.
@Filipterka25: A kto liczy inflację? GUS. Przecież zawsze bierze się na ich wyniki poprawkę minimum +50%. Nawet jak zarobisz to +1.5% więcej niż inflacja do dalej jesteś w plecy ponad 10% do ETFów indeksów giełdowych jak VOO. Czyli finalnie tracisz i to dużo.
@AnonimoweMirkoWyznania: Pierwsze primo - w długookresowym planie inwestycyjnym górki i dołki nie istnieją, kupujesz regularnie, uśredniasz i się niczym nie przejmujesz. Rynek polski to spekulacja, tak samo obligacje każdego rodzaju. Jeśli jesteś pewien swojej dynamiki zarobków przez najbliższe lata możesz pomyśleć o hipotece pod kupno nieruchomości w formie inwestycji - w takim przypadku zarobisz na wzroście wartości inwestycji oraz spadku wartości kredytu. Rynek w Polsce jest jeszcze bardzo chłonny patrząc na