Wpis z mikrobloga

@pol_1: Znam historię dewelopera, który wybudował domy na sprzedaż w złych miejscach, kazał ziutkowi z budowy zmierzyć miarką zamiast wziąć geodetę. Przesunięcie nie było duże, bo ok. dwa metry, ale z tego powodu droga dojazdowa do części budynków ma poniżej 4m szerokości, dwa samochody nie mogą się wyminąć. Najlepsze jest to, że gość ma takie znajomości, że to zostało oficjalnie zatwierdzone ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@pol_1: Ta sytuacja jest na tyle częsta, że w kodeksie cywilnym jest specjalny artykuł to regulujący ;)

Art 231 kc
„§ 1. Samoistny posiadacz gruntu w dobrej wierze, który wzniósł na powierzchni lub pod powierzchnią gruntu budynek lub inne urządzenie o wartości przenoszącej znacznie wartość zajętej na ten cel działki, może żądać, aby właściciel przeniósł na niego własność zajętej działki za odpowiednim wynagrodzeniem.
§ 2. Właściciel gruntu, na którym wzniesiono budynek
@Celinka95 jestem ciekaw na podstawie czego sąd jest w stanie oszacować wartość działki? Nie wyobrażam sobie tego że sąd jest w stanie kogoś zmusić do sprzedaży działki( _)
o wartości przenoszącej znacznie wartość zajętej na ten cel działki


@Celinka95: Ciekawy zapis. Czyli jak działka przekracza cenę budynku to budujący może cmoknąć właściciela działki. Jeżeli to działka w mieście lub blisko dużego miasta to na 100% przekracza wartość 200k.
@domelos16: Działkę wyceni biegły, czyli rzeczoznawca majątkowy.

@woskrosenie: Dlatego mamy w Kodeksie cywilnym art. 5, który mówi o nadużyciu prawa podmiotowego. Jeżeli udowodnisz, że ktoś zrobił to specjalnie czyli wybudować działkę specjalnie na nieswojej ziemi żeby ja kupić, to ochrony prawnej nie uzyska.

Zreszta sam przepis mówi o posiadaczu w dobrej wierze - musisz być posiadaczem samoistnym tej działki i nie wiedziec ze nie jest ona twoja