Wpis z mikrobloga

@Chuseok: #!$%@?, chodzi mi o to, że jak jest wojna j rozstawia się takie rzeczy jak haubice w okolicach bloków mieszkalnych to logiczne, że mieszkańcy tych obszarów będą narażeni. Chodzi mi o to, jak prymitywnie i durnie media robią kreacje, że oni(ruscy) te ostrzały na budynki to robią sobie dla sportu, co by sobie pomordowac dla uciechy
@loxapine: i w każdym domu haubica, na każdym skwerze bateria plot, na wszystkich rondach po dwa czołgi. No #!$%@? ta Ukraina to potajemnie była #!$%@?ą militarną potęgą; ponadto potem od razu sprzątali te zniszczone jednostki tak że śladu po nich nie ma
@loxapine: rosyjska doktryna wojenna zakłada równanie wszystko z ziemią, bez znaczenia dla nich jest czy tam będą dzieci czy żołnierze. mam nadzieję, że teraz było jaśniej. więc technicznie nie dla zabawy, bardziej "na pełnej wyjebce"
@angerisagift: > rosyjska doktryna wojenna zakłada równanie wszystko z ziemią

to chyba za czasów II wś xD ale fakt armii typowo do "operacji specjalnych" jak USA to oni nie mają
na wypadek wojny NATO też mialo plany bombardowania np Polski i byly uwzglednianie dzielnice mieszkalne. W kazdej wojnie oberwie się tym biednym "dzieciom", bo po prostu broń rażąca nie oszczędza nic na swojej drodze
@loxapine: armia rosyjska jest armią artyleryjską, JE Pan Bartosiak tak mówi
grabią, gwałcą, nie liczą się z życiem własnych żołnierzy tak jak w czasie 2wś, a myślisz że akurat taktykę zamienili na cywlizowaną. i skoro podajesz przykład USA to jakie ostatnio miasto zmielili w oblężeniu tak jak ruscy Mariupol?
@angerisagift: No chociażby napalm i biały fosror w Wietnamie, Sajgon, Bagdad też nieźle przeorali. Nie symetryzuję tu teraz, ale po prostu taka jest istota wojny, że giną postronni ludzi, bo bomby niszczą wszystko na swojej drodze. To nie jest tak, że jakis psychol sobie zrzuca bombę z myslą "mm, niewinni ludzie, kobiety z dziecmi - #!$%@? ile wlezie"
@loxapine: natura wojny taka jest, zgoda - ale wydaje mi się, że jednak ruska mentalność bardzo bardzo zwiększa straty wśród cywili: bo nie muszą się liczyć z tzw. "opinią publiczną", bo jak jesteś traktowany jak pies to innych też traktujesz jak psy, bo mają do cna sprane mózgi propagandą; czyli (moim zdaniem) ruski artylerzysta nie zawaha się nawet chwili choćby miał pewność, że trafi tylko kobiety i dzieci