Wpis z mikrobloga

@veracholera: XD myślałem o czytnikach ebooków chyba, ale biorąc to na logikę to wersje książkowe które zostały wydrukowane x lat temu w przypadku starszych książek po prostu mają nowe wydruki i te starsze spadają cenowo, nie wiem, domyślam się
: a to pisarze produkują czytniki? xD czy może pisarz płaci programom


@veracholera: a to pisarz ustala cenę za książkę? Albo może jego gaża, podobnie jak koszt fizycznej produkcji stanowią jakiś znaczący kawałek w całym torcie składającym się na końcową cenę?
@Gleba_kurfa_Rutkowski_Patrol: no może i tworzą, ale jak napiszą sobie swoją książkę
słuchaj no, rozumiem do czego dążysz, ale oprogramowanie do pisania zostało już dawno wyprodukowane, z którego można skorzystać płacąc licencje
z tego co wiem, argumentem za cena książek zawsze było to, ze zajmują dużo miejsca, ktoś musi ja wysłać, trzeba płacić za magazyn
jak masz ebooka, to nie zajmuje on wcale miejsca, bo wazy pare MB (ba, jedna książka trzymana
argumentem za cena książek zawsze było to, ze zajmują dużo miejsca, ktoś musi ja wysłać, trzeba płacić za magazyn


@veracholera: to był chyba argument kogoś, kto niespecjalnie wiedział, o czym mówi.
Spójrz na poniższą grafikę. Elementy, które mogą stanowić różnicę w kosztach wydania książki tradycyjnej vs ebook po pierwsze i tak są tu marginalne, po drugie równoważą się wzajemnie, bo mniejszy koszt magazynowania i brak kosztu druku jest równoważony dodatkowym kosztem
Jarek_P - > argumentem za cena książek zawsze było to, ze zajmują dużo miejsca, ktoś ...

źródło: comment_1650273748uVOYBiBelI5aBu62ziGZqN.jpg

Pobierz
ale oprogramowanie do pisania zostało już dawno wyprodukowane, z którego można skorzystać płacąc licencje


@veracholera: Aha. Wg ciebie i twojej logiki jak można kupić np program do montażu filmów i ten program umożliwia zmontowanie filmów to producent czy reżyser sobie montuje w nim sam film czy jednak wysyła surowe pliki montażyście i to on montuje produkt na tym oprogramowaniu? Skład ebooka się zleca właśnie programistom.