Wpis z mikrobloga

Mirki, może i jestem młody gnój, ale totalnie nie potrafię zrozumieć jednej rzeczy. Moja siostrzenica wynajmuje mieszkanie w Wiedniu - 85m2, 3km od centrum, zajebista lokalizacja i płaci 900 euro bez opłat. Analogiczne mieszkanie w równie dobrej lokalizacji w Katowicach kosztuje minimum 3600zl.

Wytłumaczy mi ktoś, jakim cudem mieszkanie w centrum stolicy kraju z większymi zarobkami kosztuje niemalże tyle samo, co podobne mieszkanie w najtańszym wojewódzkim mieście Meksyku europy? Czy tylko dla mnie ceny wynajmu w stosunku do zarobków są absurdalne?

#nieruchomosci #jakzyc #polska #austria
  • 18
@ruszka: państwo musialoby sporo zainwestować w mieszkania komunalne zeby cos sie u nas zmienilo ale jak pokazało mieszkanie+ państwo z rynkiem nieruchomości sobie nie radzi
@ruszka: Jestem właśnie w trakcie zmiany mieszkania po raz trzeci w Wiedniu (jestem już tu 12 lat). 85 metrów na chwilę obecną to jakieś 1300-1400 Euro plus opłaty i to są realne ceny najmu bez genosseschaftu czy gemeinde. Korona ładnie te ceny podbiła bo jeszcze niedawno było około 300 Euro taniej. Także siostrzenica ma farta.
@ruszka: w Wiedniu mieszkania wybudowane przed ~1953 rokiem mają ustanowioną przez miasto maksymalną cenę wynajmu za m2 na poziomie 4,91EUR/m2. Z tego też powodu czynsze na tych starych mieszkaniach say już zamrożone od lat a rosną jedynie "Betriebskosten" czyli opłaty za sprzątanie klatki, wodę jakieś tam podatki itd.