Wpis z mikrobloga

@Arkadian: Tak, też miałem niestety 65XE a kumpel C64. Ile razy oglądałem jakieś gry u niego to chciałem swoje Atari #!$%@?ć przez okno ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A wszystko przez małe nieporozumienie...
Zawsze chciałem mieć C64, ale kiedyś w jakiejś gazecie był taki konkursik, co trzeba było znaleźć słowo, gdzie iloczyn przyporządkowanych poszczególnym literom liczb dawał milion. Do wygrania było 65XE. Człowiek młody, głupi, pomyślałem a może
@JackDaniels Liczą się wspomnienia.
Ja miałem to dziwne szczęście, że wszyscy ze znajomych też mieli Atari (końcówka lat 80 i początek 90). Ja miałem najpierw 800 a potem 65XE.
Więc jako dzieciak nie miałem porównania do C64.

A w 92 albo 93 roku ojciec sprzedał Atari i zaczęła się era PC.
I się mega cieszyłem, gdy na PC w połowie lat 90 dorwałem emulator Atari.

A od niedawna przeżywam drugą młodość, bo
@JackDaniels: @Lukowski: @Arkadian: problem z atarowskimi portami gier w tamtych czasach było to, ze atarynka zniknęła w zasadzie już wtedy z komputerowo-giercowego rynku na zachodzie i mało komu chciało się robić dobre porty bo to juz po prostu się nie opłacało, a możliwości atarynka miała bo tak jak pisze Lukowski, wystarczy zobaczyć niektóre współczesne fanowskie porty gier oraz oryginalne na Atari 8bit