Wpis z mikrobloga

@MglawicaKraba: Starczyło spojrzeć na brexit busy, obiecujące angolom grube miliony *tygodniowo* za wyjście z Unii. Wkrótce po referendum autorzy tych bredni się rozpłynęli, kasy oczywiście nie ma, a naiwniacy którzy to kupili są tak samo kopani w dupe jak wcześniej.

A to przecież był kraj, który na UE faktycznie płacił, a nie tylko wystawiał łapę po kolejne dotacje i narzekał że mało. Teoretycznie była tam jakaś logika, że da się zaoszczędzić.
@Holiday: Jeśli ktoś się rzeczywiście boi imperializmu nimieckiego to nie ma na to lepszego rozwiązania niż UE i jak największa wymiana handlowa z nimi. Choć oczywiście dużo bardziej przemawia do wyobraźni wymachiwanie szabelką i ich kierunku xd
@mnik1: mnie to w eurosceptykach (debilach) fascynują jeszcze dwie rzeczy
1. jak wielu z nich szczerze wierzy, że my do Unii dopłacamy
2. jak radośnie rysują piękną wizję oswobodzenia się z biurokratycznego szaleństwa UE bez opuszczania EOG i Schengen powołując się np. na Norwegię, ale już o tym, że taka przyjemność oznacza miliony euro haraczu i przyjmowanie większości tej biurokracji u siebie to już mądrzejsza nie wspomnieć (ciekawe, że często te