Wpis z mikrobloga


W związku, że długość znaleziska jest ograniczona do nędznych 20 tys. znaków pisze to tutaj.

Dzisiaj trochę ciekawej propagandy rosyjskiej. Te wszystkie fabryki ruskich trolli obecnie skupiają się nas propagandzie wewnętrznej mając na celu radykalizację rosyjskiego społeczeństwa , co ma pomóc w znajdywaniu nowych rekrutów o wysokim morale. To tak do tych co twierdza, że Rosja zaraz nie będzie miała kim walczyć. Opiszę 3 wpisy z ruskiego internetu: **O Niemieckim dziennikarzu opisującym zbrodnie Ukraińców i wspaniałość ruskiej armii* *(przykład typowej rosyjskiej propagandy), o Kazachu tęskniącym za ZSRR (Wielu Kazachów nie lubią Rosjan) i o kłótni z Ruska z Ukraińcem (najciekawszy wpis, bo pokazuje głębokość zindoktrynowania rosyjskiego społeczeństwa).

Linki posiadają spację którą należy usunąć aby z niego skorzystać.



Tłumaczenie wpisu: Niemiecki dziennikarz Thomas Röper, który odwiedził wyzwolone od nacjonalistów tereny Donbasu, o stosunku mieszkańców Melitopola i Wołnowacha do Sił Zbrojnych Ukrainy i Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej:

„Pytałem ludzi o zachowanie żołnierzy rosyjskich i ukraińskich i zdziwiłem się, że tylko Ukraińcy zajmowali się rabunkami, zwłaszcza przed odwrotem…

Wszyscy zauważyli, że Rosjanie zachowują się poprawnie, starają się pomagać, a jeśli to możliwe, nawet dzielić się lekami. Nie było żadnych konkretnych skarg na rosyjskich żołnierzy. Ale na Ukraińców już tak. Skarżono się, że strzelali do cywilów, rabowali i tak dalej.

Spodziewałem się, że będą choć jakieś skargi na Rosjan, ale się myliłem. Zdumiewające! Nawet w Wołnowach, mieście mniejszym od Mariupola, a także całkowicie zniszczonym. Wycofując się stamtąd, Siły Zbrojne Ukrainy celowo strzelały do szpitala z czołgów”.
_______________________________________________________________________

Kim jest ów niemiecki dziennikarz?
Jest Rosjaninem niemieckiego pochodzenia pracującym w rosyjskiej propagandzie i żyjącym w Petersburgu. Jeśli trzeba wcisnąć jakąś opinię w usta zachodu, to wówczas robi się to poprzez jego usta. Jednak koleś nie jest zwykłym propagandzistą. Tu jednak odsyłam do artykułu na jego temat.
https://www.psiram.com/de/index.php/Thomas_R%C3%B6per
####################

► Komentarze:
Oczywiście wielu Rosjan uznało to jako prawdę i są przekonani o tym jak niemiła niespodzianka czeka Europę, gdy już do nich dojdzie prawda. Część jednak zauważyła, że gość nie jest żadnym Niemcem ani dziennikarzem i jest to zwykłą propaganda. Takie komentarze jednak natychmiast zostały storpedowane jako próba dezinformacji, a wszelkie linki dowodzące , ze jest to rosyjski propagandzista zostały zmanipulowane. Jest to sztandarowy przykład rosyjskiej propagandy polegający na projekcji.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Projekcja_(psychologia)
Czyli wszystko co zrobią, lub dopiero mają zamiar zrobić natychmiast oskarżają o to drugą stronę. Dzięki temu wśród odbiorców propagandy zachodzi efekt "pierwszego źródła", czyli naturalnie ludzie zakładają, że pierwsze źródło informacji jest wiarygodne, a późniejsze źródła negujące informację są nieprawdziwe. Przykładowo jeśli Rosjanie najpierw usłyszą w swojej telewizji, że Ukraińcy zbombardowali szpital z dziećmi, to staną się niewrażliwi na informację z zachodu, że szpital zbombardowali Rosjanie. Ważne by rosyjska narracja była tą pierwszą która dotrze do rosyjskiego społeczeństwa. Łatwo jest wówczas przypisać własne zbrodnie przeciwnej stronie, bo przecież "pierwsi" zgłosiliśmy, że tamci to robią.


„Z nami będzie tak samo!”: opinia obywateli Kazachstanu o sytuacji na Ukrainie
Autorem wpisu naprawdę jest Kazach, ale i Kazachstan ma pewnie nie jednego swojego "Towarzysza Michała". Wpis jest jednak ciekawy, bo pomimo usiłowania przypodobani się Rosji i wpisujący się w Rosyjską narrację, to odsłania niewygodną rzeczywistość odnośnie powszechnego stosunku Kazachów wobec Rosji. Ból dupy i poczucie wyższości w komentarzach nieoceniony.
pikabu. ru/story/s
namibudettakzhemneniegrazhdankazakhstanaosituatsiinaukraine9055979

Tłumaczenie wpisu: Salemetsizder qurmetti dostar! Witajcie drodzy pikabutianie! Na tle wydarzeń na Ukrainie niewątpliwie wszystkie sąsiednie kraje zaczęły aktywnie dyskutować na ten temat. A mój Qazaq eli też zaczął wymuszać dyskusję na ten temat na prawie każdym rodzinnym obiedzie czy święcie.

Na początek wyjaśnię: widząc wszystkie okropności, jakie robią ukraińskie formacje, zacząłem zdawać sobie sprawę, że sama idea NWO została zabrana daleko od sufitu i były bardzo dobre powody do początek wydarzeń.
Zacząłem ten post, ponieważ wiele źródeł mówi, że Kazachstan wspiera północnego sąsiada i że zawsze chętnie wesprzemy Was w każdym przedsięwzięciu. Niestety jest to dalekie od rzeczywistości. I w celu waszego uświadomienia i ostrzeżenia o sytuacji tu w Republice Kazachstanu, ujawnię wam to, o czym często mówimy, bez obecności, że tak powiem , „nie-Kazachów” .
Moja opinia różni się od popularnych, ale nie mogę swobodnie o tym mówić innym, żeby nie zostać uznaną za czarną owcę.

W każdym razie szkoda, że wszystko potoczyło się szybko i było jak najmniej ofiar!

My, Kazachowie, jesteśmy przyzwyczajeni do częstych zabaw (wakacji), w których wszyscy krewni odpoczywają i naturalnie dyskutują o swoim „Ru” („krewnym” po kazachsku) i polityce, gdzie Ukraina jest teraz tematem numer 1.
Jakie opinie są często omawiane:
1. „Orystar (Rosjanie), ci aққұllaktar ponownie próbują odbudować Imperium Rosyjskie”. Aққұlaқ - "białe ucho" - pospolity przezwisko dla Rosjan i cóż mogę powiedzieć każdemu, kto nie wygląda jak my wizualnie .

Wielu z nas uważa, że jeszcze w ZSRR my, Kazachowie, byliśmy ludźmi drugiej kategorii, podobno rzadko otrzymywaliśmy mieszkania, nie zajmowaliśmy stanowisk, a wszystko było w rękach Rosjan, którzy patrzyli na nas z góry.

I rzekomo w latach dwudziestych zabrali nam bydło i zmusili nas do rozwijania dziewiczych ziem, co w szczególności spowodowało głód i spustoszenie wśród Kazachów.

- A to, że był głód, ale nie tylko z tego powodu i nie tylko u nas, moi ludzie o tym zapominają. Generalnie okres ten jest dla nacjonalistów podstawą do szukania „powodu” nienawiści do „orystara”.

2. „Ukraińcy są wspaniali – usuwają język obcy, wstawiają własny, z tego powodu Rosjanie tak ich nienawidzą . ”

Język jest dla nas najważniejszym tematem (choć mamy wystarczająco dużo problemów, oni uważają ten temat za BARDZO ważny). W ciągu ostatnich 20 lat, wraz z napływem oralmanów - Kazachów, którzy wyjechali za granicę w czasach sowieckich, temat aktywnie wymuszał, aby Rosjanie specjalnie uczyli ludność swojego języka, abyśmy my Kazachowie zapomnieli o własnej kulturze, aby nas ujarzmić i zdominować .

- W rezultacie niektórzy nazywają język rosyjski „ruskim” i generalnie ludzie mówiący po rosyjsku są spychani na „drugi”, a nawet trzeci plan i są postrzegani negatywnie.

3. „Sami Rosjanie nie mogą wygrać żadnej wojny, wszystkie wojny wygrały narody Azji”.
Och, ten temat stał się olimpiadą na temat „Jak Kozacy pokonali Napoleona i Hitlera”

Pozwolę sobie wyjaśnić: wyjaśnienie zaczyna się od tego, że w czasie najazdu Napoleona Rosjanie wycofali się, potem przybyli Baszkirowie / Kałmukowie / Kazachowie i skłonili się do zaatakowania logistyki Francuzów rajdami konnymi, które rzekomo wygrały wojnę.

Potem w Paryżu ustawili wozy, przypominające nasze kazachskie jurty, żeby pokazać, że to my wygraliśmy dla Was wojnę.

W czasie II wojny światowej: w pierwszych latach wojny armia sowiecka wycofywała się, rzekomo z tego powodu, że pierwsze dywizje składały się z Rosjan, a oni bali się Niemców i wydali miliony jeńców (poważnie tak mówią już od 15 lat). I dopiero później, kiedy Kazachowie i inne ludy azjatyckie zaczęły być rekrutowane do wojska, Dopiero wtedy ZSRR zaczął wygrywać.

Naszym zdaniem Koskarbajew podniósł znienawidzony czerwony sztandar nad Reichstagiem , a nie ci Twoi Egorow i Kantaria , zwłaszcza w kwestii Egorowa - on jest orysem, jak on w ogóle mógł coś zrobić?

- Ja sam uważam to za kompletny absurd, za myślenie życzeniowe: cały ZSRR był w tym czasie w stanie wojny, a wszystkie narody miały zarówno tchórzy, jak i prawdziwych bohaterów, którzy na swoich barkach byli w stanie położyć kres najstraszniejszemu wydarzeniu XX wieku.

Dodam o sobie: wciąż są ludzie, którzy myślą inaczej niż reszta Kazachów, ale nas jest coraz mniej: młodzi ludzie są już zombifikowani przez nową wersję historii, a ja” Obawiam się, że tak będzie w przyszłości.

Wiedz najważniejsze: w sąsiednim Kazachstanie zawsze będziesz miał co najmniej jednego, ale kazachskiego przyjaciela, który życzy tylko szczęścia i spokoju tobie i twojemu domowi. Rachmet!

___________________________________________
Tak, Rosja naprawdę dokonywała zbrodni w Kazachstanie i traktowała ich jako niepożądany element w imperium. W dodatku skutecznie rozgrywała lokalne konflikty plemienne w celu skłócania ludności, ale to standardowa rosyjska taktyka. W ZSRR los Kazachów zmienił się na lepsze, ale nadal dążono do niszczenia ich kultury i tożsamości narodowej (dotyczyło to całego ZSRR). Kazachstan był wysypiskiem na które przesiedlano niepożądane nacje jak Polaków, Niemców, Białorusinów czy Ukraińców. Zresztą sami bez problemu znajdziecie informacje o losie Kazachów jaki zgotował im ruski mir. Od lat 90 Kazachstan dąży do usuwania rosyjskich wpływów i odbudowy własnej kultury. Na przykład zrezygnowali z cyrylicy co zostało bardzo negatywnie odebrane w Moskwie. Kazachstan jednak nie ma za bardzo możliwości odcięcia się od Rosji, chyba, że pomogą im w tym Chiny i to właśnie zaczęło mieć miejsce od pewnego czasu. Czy ludy stepowe wygrały wojnę z Niemcami? Pewnie, że to ludy stepowe zaczęły stanowić główny trzon armii czerwonej. Śmierć takiego żołnierza była nadal zyskiem dla sowietów. Zresztą dokładnie teraz to samo robią. Problem w tym, że byli żołnierze niezdyscyplinowanie, fanatyczni, ale w boju bardzo chaotyczni. No i większość dokonanych zbrodni armii czerwonej to właśnie sprawka ludów Azji. Teraz na Ukrainie jest tak samo.
_______________________________________________

Pozwolę sobie zacytować kilka ciekawych komentarzy
Słuchaj, to jest standardowe myślenie byłych republik po upadku imperium. Znajdują usprawiedliwienie dla swojego dotychczasowego skromnego życia. Mówią, że Rosjanie nie dają. Weźmy Uzbekistan i Tadżykistan, wciąż pamiętają, jak wypędzili stamtąd Rosjan. Z dumą opowiadali, jak w końcu zaczną sprzedawać swoje jedwabie na zachód i zamienią się w nowoczesny Dubaj. Jaki jest wynik Prawie cała populacja mężczyzn od początku 2000 roku od dziesięcioleci pracuje w Rosji. Nie udało im się, nikt nie potrzebował ich jedwabiu i, jak na ironię, musieli ponownie udać się do pijanego Iwana. Jakoś nawet czytałem komentarze, filce na YouTube, filce w VK. Rosjanie wymyślili broń nuklearną, bo nie umieją walczyć i boją się raz na jakiś czas wyjść, nawet z Kazachą, nawet z Tadżykiem. Tchórze to urusy i pijacy.Nawet nie wiem, jak to skomentować.

_________________

Teraz Fundacja Sorosa przekaże Kazachstanowi nowe, poprawne podręczniki do historii (a może już podarowała) i za 10 lat też tam wszystko będzie dobrze. Jeśli Rosja nie zaangażuje się w to, edukację w sąsiednich państwach, to zajmą się tym Amerykanie. Święte miejsce nigdy nie jest puste.

__________________

Co jest w głowach Ukraińców, czyli historia zombie całego kraju
To najciekawszy wpis, ale został w całości już wykasowany z pikabu, kopia jednak zachowała mi się na telefonie. Niestety bez komentarzy, więc napisze kilka z pamięci.
Będę na bieżąco dodawał swoje komentarze prostujące ten tekst.

Dzień dobry. Od 2015 roku staram się nie wdawać w dyskusje z mieszkańcami Ukrainy, ale ostatnio złamałem tę zasadę i tak się stało.

Jedna pani z Tarnopola zaczęła oskarżać armię rosyjską o ludobójstwo Czeczenów, na przykład, armia rosyjska dokonała ludobójstwa jeszcze przed Buchą, tylko nie na Ukrainie, ale w Czeczenii. Jako dowód załączyła fragment filmu fabularnego „Szukaj” (2014) (polski tytuł: "Rozdzieleni"). Właściwa analiza tego mitu przez Ukraińców Na moje uczciwe twierdzenie, że to ludność rosyjska została poddana ludobójstwu w Czeczenii, jej odpowiedź brzmiała: (tu był obrazek z odpowiedzią) Po tej arcydziełowej odpowiedzi można było przerwać dyskusję, ale zaciekawiło mnie, jakie inne perły wyrzuci ta pani. Co do Czeczenii Ragulka najwyraźniej nie wiedziała, że Rosjanie mieszkali w północnej Czeczenii od XVI wieku, wybaczymy jej to.

Pani zapewne miała na myśli Masakrę w Samaszkach. Nie było to ludobójstwo, ale mam wrażenie, że Ukraińcy nie do końca rozumieją definicje tego słowa i używają go do określenia zbrodni wojennych dokonanych przez Rosję. Film nie był Ukraiński, lecz Gruzińsko-Francuski. Rosjanie nie mieszkali w Czeczeni od XVI wieku. W drugiej połowie XVI wieku tamtejszy ówczesny władca książę Szich Okotski nawiązał relacje dyplomatyczne z Moskwą, a następnie poprosił o ochronę przed rosnącymi wpływami Chanatu Krymskiego. Protektorat przypieczętowano małżeństwami elit, tym samym Rosyjscy książęta przejęli władzę nad wieloma tamtejszymi ziemiami. Dopiero w kolejnym stuleciu zaczęła się intensywna akcja osadnicza Rosjan co doprowadziło do buntu Czeczenów i całkowitym podbiciem Czeczeni. To uwidacznia rosyjskie myślenie:"Gdzie żyli Rosjanie to jest już rosyjskie na zawsze".

Zastanawiam się, jak ona może zobaczyć z Tarnopola, że w Rosji ludność żyje biedniej niż na Ukrainie? Sam pochodzę z małej wioski w obwodzie wołgogradzkim, a mieszkając tam, jakoś nie czułem całkowitej biedy. Wioska ma brukowane ulice (prawie wszystkie), jest regularne oświetlenie, i oto prawie każda rodzina ma samochód (nawet produkty Avtovaz), w domach są lodówki i kuchenki mikrofalowe, nawet (!) pralki. Ale wydaje się, że wie lepiej w Tarnopolu. Jak mówi przysłowie: „Widzisz plamkę w czyimś oku, ale nie zauważasz kłody we własnym”. Chociaż może się mylę w czymś. Mądrzy ludzie, powiedzcie mi, czy na Ukrainie po 2014 roku naprawdę nastąpił wielki przełom - budowali nowe drogi, wszędzie remontowali wjazdy, wyposażali miasta, otwierali nowe przedsiębiorstwa, był napływ inwestycji i tak dalej?

Niech każdy sam zobaczy jak wyglądają tamtejsze wioski, czy sama stolica. To kolejny wpis pokazujący absurdalną mentalność Rosjan. Asfaltowane i oświetlone ulice, lodówki, czy pralki to nie jest dobrobyt w krajach na zachód od Rosji, lecz standard którego każdy oczekuje. Wołograd to oczywiście zachód Rosji, a więc tereny bogatsze, ale i sama stolica wygląda bardzo....Rosyjsko
No i skąd ta Pani wie, że w Tarnopolu jest lepiej niż w Rosji? Nie wiem, ale możliwe, że umiejętniej korzysta z internetu. Ukraina przez ostatnią dekadę bardzo szybko się rozwijała, zwłaszcza po Euromajdanie. Skok cywilizacyjny był widoczny w każdym dużym mieście.

Logiki, tu nie ma, bo z bogatszej Ukrainy ludzie wyjeżdżają do uboższego Mordoru (Rosji), żeby posprzątać po Rosjanach i otrzymać mniej pieniędzy niż na zamożnym Placu. I to pomimo tego, że wciąż trzeba szukać robotnika bardziej leniwego niż Ukraińca (z dala od wszystkich). Nawet mieszkańcy Kubania (które Ukraińcy uważają za swoje terytorium), mentalnie bliscy Ukraińcom i słynący w całej Rosji z lenistwa, są bardziej pracowici niż herby.

► Przed Euromajdanem wielu Ukraińców jeździło do Rosji za pracą. Po tym ta liczba drastycznie spadła, ale nadal byli tacy co jeździli pracować do Rosji. Dlaczego? Bo mieli tam rodziny u których mieszkali sezonowo, znali język i posiadali już odpowiednie dokumentu, bo pracowali w Rosji już wcześniej. W dodatku na wschodnie Ukrainy w małych miejscowościach było duże bezrobocie, a w Moskwie zarobili więcej niż na wschodzie Ukrainy jeśli w ogóle znaleźli tam jakąś pracę. To kolejna rzecz jaka jest stałą w narracji zwykłych Rosjan: "jedno czasowe zdarzenie jest traktowane jako coś stałego i trwającego do tej pory".

Ale Ukrainiec wprowadził mnie w bieg historii. A oto rzecz: (Tu był obrazek z komentarzem Ukraińca)

1. Historia Rosji rozpoczęła się od rosyjskiego Nowogrodu, a dopiero później Kijów stał się stolicą Rosji.

2. Kiedy Kijów był stolicą Rosji, Ukraińców w ogóle nie było, był jeden starożytny naród rosyjski. Nawet Polacy z ziemi galicyjskiej w średniowieczu nazywani byli rosyjskimi królewskimi monetami, a bite monety nazywano rosyjskimi groszami .

3. Co do pochodzenia Rosjan z Hordy. Ogólnie rzecz biorąc, wśród Rosjan są znacznie bardziej wyraźne typy północne (niebieskookie / szarookie blondynki) niż wśród Ukraińców. Słuchaj, nawet w elitarnym Azowie (zakazany w Rosji) biorą szczere osoby, takie jak Wasps.(tu było zdjęcie Ukrainki tatarskiego pochodzenia służącej w Azowie) Nigdy nie spotkałem takich wschodnich postaci nawet wśród Tatarów.

4. Jeśli chodzi o głód, to ogólnie zabawne. W rzeczywistości Rosja produkuje większość światowych produktów rolnych i nawozów, a Ukraina wcale jej nie karmi.

► 1. Od Nowogrodu (Grodu, nie państwa) rozpoczęła się historia Rusi. Ruś to ani nie Ukraina, ani nie Rosja, tak jak Włochy nie są imperium Rzymskim. Jednak zarówno Rosja, Białoruś jak i Ukraina są spadkobiercami Rusi i jest to ich wspólne dziedzictwo. W dodatku sam Nowogród miał odmienną kulturę od pozostałych wymienionych i różnił się nawet Językowo. Pod koniec średniowiecza Księstwo Moskiewskie wchłonęło Republikę Nowogródzką a następnie zrusyfikowało tamtejszych mieszkańców, co nie było trudne, bo pomimo różnic, nie były one jeszcze tak duże jak dziś pomiędzy Słowianami wschodnimi.

2. Kijów nie był Stolicą Rosji, bo Rus to nie Rosja. To tylko pokazuje jak spaczona interpretację mają Rosjanie. Jest to celowy zabieg propagandowy mający na celu uzasadnić Rosyjską ekspansję na zachód. Dokładnie w tym samym celu Niemcy twierdzili, że Słowianie do Europy przybyli dopiero w średniowieczu i że w starożytności Germanie byli określeniem narodowym, a nie geograficznym. W obu przypadkach narracja brzmi: "My tylko odzyskujemy to co jest nasze".

3. Cała wschodnia Ukraina to dawny Kaganat krymski. Naturalne jest, że tamtejsza ludność wygląda inaczej. Są to ludzie pochodzenia Turkmeńskiego, którzy zostali najpierw zrusyfikowani, a następnie przejęli tożsamość Ukraińską. Czy Rosja pochodzi od Hordy? Większość etnicznych Rosjan ma mieszane pochodzenie. Rosja wchłonęła tereny zamieszkane przez Ugrofinów, Bałtów, Turkmenów, Mongołów i ludność syberyjską. Samo państwo Rosyjskie działa również jak mocarstwo stepowe, bo właściwie nim jest, ale i sama kultura wojskowa czy polityczna przejęła wiele elementów stepowych. Nie twierdze, że jest to złe, bo być może taki model wymusza na Rosji jej geopolityka. Faktem jest jednak, że nawet oficjalna doktryna Rosji jest rzucić na przeciwnika masę ludzką, która zadepcze przeciwnik. Co zresztą widzimy nawet teraz. Chociaż chyba nikt im nie powiedział, że od 1945 roku populacja świata wzrosła 6 razy, wiec 120 000 żołnierzy to już nie jest tyle samo co kiedyś.

4. Głód w Rosji to wiekowa tradycja, która zakończyła się dopiero po II wojnie światowej wraz z masowym wprowadzeniem ziemniaka do uprawy (wprowadzano go już wcześniej, ale z marnym skutkiem). Czy dziś w Rosji panuje głód? Absolutnie nie, chociaż nadal jest sporo ludzi niedożywionych. To jednak jest kwestia biedy i społecznej patologii a nie samej dostępności pożywienia, gdyż tego Rosja naprawdę produkuje dużo. ◄


**Wtedy zdałem sobie sprawę, że nie ma sensu prowadzić dialogu z takimi zombie, ale sam wyciągnąłem kilka wniosków. Po pierwsze, propaganda naprawdę działa, a propaganda ukraińska działa znacznie lepiej ni
orkako - ! #propaganda #ukraina #stanumyslu #rosja #wojna 
W związku, że długość zna...

źródło: comment_1650963793UK3AKqcXonWWa3wE2W5CRb.jpg

Pobierz
  • 4