[dziczyznaa]

Proszę o pomoc! Koło budynku w którym mieszkam żyją dwa koty. Trochę je dokarmiam, mają swoje miseczki i miejsce do leżenia. Niemniej jednak są to "dzikie" koty, które nie dają się złapać. Ostatnio zauważyłem że mają jakąś chorobę skóry. Wygląda to mocno nieciekawie. Nie dadzą mi się złapać, zresztą przyznam, że trochę bym się obawiał brać je na ręce w tym stanie. Czy ktoś z Was rozpoznaje co to może być? Humus (biało-czarny) ma to na mordce, a Gruby (gruby) na grzbiecie. Chciałbym im pomóc i zaaplikować jakiś lek, tylko nie wiem nawet co. Stan chorobowy na załączonych zdjęciach.

#koty #weterynaria #mirkopomusz #zwierzaczki

[dziczyznaa]

​​​​​

[dziczyznaa]

​​​​​

[dziczyznaa]

​​​​​

[d.....0]

@dziczyznaa: Jak to nie jakaś dziura to napisz na spotted
Są ludzie którzy mają żywołapki, ja kiedyś tak zrobiłem z kotem który nie dał się złapać a od tygodnia spał na mrozach -10 na boisku piłkarskim, przyjechała jakaś babka z internetów, ustawiła pułapkę i kota mieliśmy w 15 minut w środku, znalazł nowy fajny dom ;)

[plonace_kalosze]

@dziczyznaa: to chyba świerzb

[K.....a]

@dziczyznaa: to świeżb prawdopodobnie. Macie tam jakaś fundację dla zwierząt?

[Gmeras]

@dziczyznaa: może też być grzybica lepiej nie dotykać bo też jest zaraźliwe dla ludi

[dziczyznaa]

@plonace_kalosze: @Kressska: @Gmeras: a czy takie coś da radę?
https://allegro.pl/oferta/poliderm-specjalistyczny-spray-psoy-i-koty-100-ml-10658896290

[Gmeras]

@dziczyznaa: jeśli grzybica to jest bardzo trudne oraz czasochłonne w leczeniu. W przypadku mojego kota weterynarz przepisał mi imaverol i robione były kąpiele w tym.

[K.....a]

@dziczyznaa: wątpię, aby w takim stadium pomogło cokolwiek "bez recepty"