Ozzy Osbource - Mr. Crowley z płyty Blizzard of Ozz (1980)
Prawdziwie kultowy numer :) Zawsze na łopatki kładły mnie wokale tutaj i dwie znakomite solówki Randy'ego Rhoadsa.
A tak w ogóle to świetny jest też cover Judas Priest! :)
------- #cultowe - tag do śledzenia lub czarnolistowania przez tych którzy followują moją osobę z innych powodów niż muzyka. Przez tysiąc dni postuję rzeczy których słuchałem przez ostatnie 20 lat (jeden numer dziennie, od 01/01/2020 do 26/09/2022). Szerokopojęty rock, metal, punk i pochodne. Niektóre były hiciorami, innych wolałem sobie nigdy nie przypomnieć. Kolejność wstępnej listy zrandomizowałem i nie jest mi znana. Odkrywam dzień po dniu.
Sikorski odwala taką robotę na arenie międzynarodowej, Tusk odblokował 600mld. Takich polityków nam trzeba. Poważnych i szanowanych. W komentarzu zdjęcie dla kontrastu.
#cultowe (852/1000)
Ozzy Osbource - Mr. Crowley z płyty Blizzard of Ozz (1980)
Prawdziwie kultowy numer :)
Zawsze na łopatki kładły mnie wokale tutaj i dwie znakomite solówki Randy'ego Rhoadsa.
A tak w ogóle to świetny jest też cover Judas Priest! :)
-------
#cultowe - tag do śledzenia lub czarnolistowania przez tych którzy followują moją osobę z innych powodów niż muzyka.
Przez tysiąc dni postuję rzeczy których słuchałem przez ostatnie 20 lat (jeden numer dziennie, od 01/01/2020 do 26/09/2022). Szerokopojęty rock, metal, punk i pochodne. Niektóre były hiciorami, innych wolałem sobie nigdy nie przypomnieć. Kolejność wstępnej listy zrandomizowałem i nie jest mi znana. Odkrywam dzień po dniu.
A tak poza tym - Randy to był ktoś.
Fajna wersja live jest na tubie. Wokale, solówki, ale wiodący riff też niczego sobie ( ͡º ͜ʖ͡º)