Wpis z mikrobloga

#rdr2

No i się odbiłem i strasznie żałuję. Piękna Gra, widoki miażdżą, ale straszny gameplay. Mam 10% fabuły i kończę to. Wkurzają mnie czasochłonne simsowe czynnosci. Zamiast czerpać przyjemność to czekam, aż bohater powoli odłoży zwierza na konia, powoli coś wytworzy, powolne animacje wszystkiego, a powolne chodzenie po obozie dopiero męczy. Tu się wszystko dzieje powoli plus te niepotrzebne czynności. Przez pierwsza godzinę fajne, ale później szkoda na to czasu. Gra daje mi wrażenie sztucznie wydłuża czas gry. Bardzo żałuję, bo gra jest piękna. Może troche winy leży we wcześniejszej grze. Grałem w returnal i tam dynamika jest kozak. Calkowie przeciwieństwo.
  • 12
@atraxx: To jest właśnie ta rzecz, która sprawia, że ludzie kochają rdr2 albo odbijają się od niego. Gra jest wolna, ale to właśnie stanowi dla mnie jej urok, bo oddaję klimat epoki i miejsca bardzo dobrze. Mi przejście całej gry zajęło około 165 godzin, fabuła plus bardzo dużo eksploracji, łowiectwa i wykonywania dodatkowych zadań.
@luigi_pl: ja się odbiłem raz, za drugim chyba dopiero doszedłem na tyle daleko że się wciągnąłem. Bo praktycznie cały początek to ogromny tutorial i wprowadzenie, dopiero później gracz ma wszystkie aktywności etc jest co robić i choć nadal trochę te powolne animacje mnie irytowały to jednak grało się już dużo lepiej i końcowo uważam że to jedna z najlepszych gier w jakie grałem.
@atraxx: żeby przejść tę grę nie trzeba wcale lootować wszystkich skrzynek i szafek, polować, skórować, łowić ryby, napadać itd.
rób fabułę i misje poboczne - będzie spoko :)
@atraxx: Jest coś takiego jak trainer, to taki program konsola, którą masz włączoną w tle jak działa gra, klikasz np, na klawiaturze numerycznej 7 czy tam 9 i przyśpieszy Ci grę o ile chcesz, ja tak robiłem w nudnych momentach, długich podróżach itp.