Wpis z mikrobloga

@Errion: bo to w zasadzie takie hollow body, tak jak Fender zrobił te swoje Telecoustic niedawno. Fajnie wygląda i na pewno bardzo wygodnie się na tym gra, ale brzmienie rzeczywiście nieco cienkie.

Też bym chyba wolał brzmienie takiego prawdziwego dreadnoughta z ładnym, basowym podkreśleniem, ale nie wiem jak to wygląda z punktu widzenia produkcji - może chodzi o punktowość brzmienia? Że za dużo się w tym utworze dzieje?