Wpis z mikrobloga

#przegryw #depresja #psychologia
Też tak macie, że jak ktoś was bardzo mocno zdenerwuje to jesteście tak zli na słowa danej tej osoby, że nie macie chęci z nim/ani z nikim rozmawiać, zamykacie się w sobie i od tego momentu praktycznie nic nie mówicie?

Ja tak mam od zawsze, jakiś mechanizm obronny, albo wyuczona bezradność.
Najbardziej tak się zachowywałem w szkole, przez co byłem atakowany przez normików.
  • 6